


Poza tym szaleje jak zawsze

Nie mogę ich karmić oddzielnie - Tuliśka wtedy chce być tam gdzie miska cześkowa a cześka zapomina gdzie ma swoją miskę i zżera z Tuliśkowej.
Więc wymieszałam te karmy i mają mieszankę. I tak Tulisia wyzera/wybiera Cześkową a Cześka Tuliśkową. I tak równowaga w przyrpdzie zachowana.
I co ja mam zrobic z dwoma kotami o różnych zapotrzebowaniach kalorycznych?
Tuliśka jest już u nas tyle czasu. Do TZ wredota podchodzi, domaga sie głaskania a mnie ledo toleruje.
Ale sie doczekałam - dziś odpoczywałam sobie w łóżku i przyszła. Dała się wygłaskać i ... zabarankowała mi po raz pierwszy
