Najgłupszy tekst do kota...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lut 19, 2004 18:06

aguś pisze:Maciek: ggggggiiiiiiiiaaaaaaaaaaaałłłłłłłłłłł, mmmmmggggggiiiiiiaaaaaaałłłłłłłłł
po pietnastu minutach tego wycia nie wytrzymałam:
ja: czy ty nie umiesz nic innego? ciągle tylko giał i mgiał.
Maciek: 8O gmisku,gmisku?


zasmarkalam sie ze smiechu :lol:

ara

 
Posty: 3709
Od: Czw sie 14, 2003 14:58
Lokalizacja: Londyn

Post » Czw lut 19, 2004 19:21

Oj! Uśmiałam się niemożebnie!
Mój najgłupszy tekst to ostatnio był skierowany do Georga, który niestety już dwa miesiące jest po kastracji:
- Mój ty wspaniały mężczyzno...Mężczyzno?...hmm...

Moja druga połowa na widok Zuzi podczas rujki, która czołgała się przed nim i kusząco mruczała:
- Kocia moja malutka chce się ze mną bawić?...a kuci kuci kuci... - a dlaczego (to do mnie) ona tak tyłeczek do mnie wypina???

dominika

 
Posty: 56
Od: Pt kwi 26, 2002 15:12
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lut 19, 2004 19:31

Leze zmeczony na lozku, swiatla mi sie nie chcialo gasic ze zmeczenia w przedpokoju. Slysze ze Sugar buszuje po kuwetowaniu (drapie podloge w przedpokoju - lapki do zwirku ksiezniczka nigdy nie wlozy :twisted: ) no to stwierdzilem w polsnie ze moze bedzie uczynna kocica... : "Sugar! Jak skonczysz to zgas swiatlo! "
Nie zgasila :roll:
Zdjęcia kotów, z wystaw kotów i nie tylko... :arrow: http://vitez.pl

vitez

 
Posty: 2914
Od: Wto mar 04, 2003 10:44
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lut 19, 2004 19:48

dominika pisze:Oj! Uśmiałam się niemożebnie!
Mój najgłupszy tekst to ostatnio był skierowany do Georga, który niestety już dwa miesiące jest po kastracji:
- Mój ty wspaniały mężczyzno...Mężczyzno?...hmm...

Moja druga połowa na widok Zuzi podczas rujki, która czołgała się przed nim i kusząco mruczała:
- Kocia moja malutka chce się ze mną bawić?...a kuci kuci kuci... - a dlaczego (to do mnie) ona tak tyłeczek do mnie wypina???

No, no... dlaczego?
Florcia
Obrazek

ako

 
Posty: 523
Od: Czw kwi 17, 2003 15:02
Lokalizacja: Warszawa Tarchomin

Post » Pt lut 20, 2004 9:24

Leżę, Norcia wtulona we mnie. I nagle okropnie zaburczało mi w brzuchu . Kota się zerwała i patrzy na mnie z wyrzutem. - To nie ja! - powiedziałam prędko.
Kocie wiersze i KociennikObrazek
Obrazek
Holmes & Watson (Brytole)
Gacek[*] Mika[*] Romek[*] Ziutek[*] Norka[*] Miś Major[*] Tymoteusz[*] Miodunka[*]Bambina[*] Felek[*]

Majorka

 
Posty: 1607
Od: Pt lis 29, 2002 10:06
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lut 20, 2004 9:59

Gacek rozumie wszystko, co mówimy, jestem o tym przekonana. Wczoraj TZ powiedział do niego "spadaj", bo kręcił mu się pod nogami, i Gacek pędem uciekł. Wieczorem przyszedł udeptywać TZ-ta, a on mówi: Gacek rozumie słowo "spadaj". Ja: nie mów tego przy nim, bo ucieknie: TZ: przytrzymałem go, żeby wiedział, że tylko cytuję.
Kocie wiersze i KociennikObrazek
Obrazek
Holmes & Watson (Brytole)
Gacek[*] Mika[*] Romek[*] Ziutek[*] Norka[*] Miś Major[*] Tymoteusz[*] Miodunka[*]Bambina[*] Felek[*]

Majorka

 
Posty: 1607
Od: Pt lis 29, 2002 10:06
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lut 20, 2004 13:14

Inka pisze:
A ja sie dzisiaj niezmiernie inteligentnie zachowalam w klinice :roll:
Po zastrzyku wzielam Sisiule na rece, i nosilam troche po gabinecie, zeby sie uspokoila...i jakos bezwiednie zaczelam ja kolysac, takie male kolyszace podrzuty, jakimi uspokaja sie niemowleta... :oops:
Az moj wzrok napotkal oczy pani doktor 8O
A co na to Freud? :oops:
:lol: :lol:


Ja tak zawsze robie z moimi kotami... :oops:
To silniejsze ode mnie...
Juz sie nauczylam nie zauwazac TYCH 8O spojrzen :roll:
Obrazek

lorraine

 
Posty: 5629
Od: Pt lis 14, 2003 16:33
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Pt lut 20, 2004 13:18

Wchodzę do kibelka. Na szafce pod sufitem BluMka zwisa i patrzy w dół, na słynnej ściance Budyń, namiętnie mi spojrzał w oczy.
Ja:
- Witam szanowną publiczność....
[url=http://www.TickerFactory.com/]
Obrazek
[/url]

lady_in_blue

 
Posty: 6164
Od: Pon kwi 22, 2002 10:35
Lokalizacja: Wola

Post » Pt lut 20, 2004 13:22

AnnaP.P. pisze:- Witam szanowną publiczność....

A tu po spektaklu oklaski..
ObrazekObrazekObrazek

Maryla

 
Posty: 24802
Od: Pt sie 22, 2003 9:21
Lokalizacja: Świder

Post » Pt lut 20, 2004 13:24

Maryla pisze:
AnnaP.P. pisze:- Witam szanowną publiczność....

A tu po spektaklu oklaski..

Na ich szczęście nie.... :roll: :wink:
[url=http://www.TickerFactory.com/]
Obrazek
[/url]

lady_in_blue

 
Posty: 6164
Od: Pon kwi 22, 2002 10:35
Lokalizacja: Wola

Post » Pt lut 20, 2004 13:24

Maryla pisze:A tu po spektaklu oklaski..

Po spektaklu, oj nie mogę... Kurtyna! Kurtyna! :lol:
Kocie wiersze i KociennikObrazek
Obrazek
Holmes & Watson (Brytole)
Gacek[*] Mika[*] Romek[*] Ziutek[*] Norka[*] Miś Major[*] Tymoteusz[*] Miodunka[*]Bambina[*] Felek[*]

Majorka

 
Posty: 1607
Od: Pt lis 29, 2002 10:06
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lut 20, 2004 13:26

Majorka pisze:Gacek rozumie wszystko, co mówimy, jestem o tym przekonana. Wczoraj TZ powiedział do niego "spadaj", bo kręcił mu się pod nogami, i Gacek pędem uciekł. Wieczorem przyszedł udeptywać TZ-ta, a on mówi: Gacek rozumie słowo "spadaj". Ja: nie mów tego przy nim, bo ucieknie: TZ: przytrzymałem go, żeby wiedział, że tylko cytuję.


:lol: :ok: :lol:
Obrazek Obrazek

Macda

 
Posty: 34413
Od: Śro lut 20, 2002 12:01
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lut 20, 2004 13:29

AnnaP.P. pisze:Wchodzę do kibelka. Na szafce pod sufitem BluMka zwisa i patrzy w dół, na słynnej ściance Budyń, namiętnie mi spojrzał w oczy.
Ja:
- Witam szanowną publiczność....

Oj, oj, nie mogę... :ryk:
Florcia
Obrazek

ako

 
Posty: 523
Od: Czw kwi 17, 2003 15:02
Lokalizacja: Warszawa Tarchomin

Post » Pt lut 20, 2004 16:55

Wlasciwie nie tekst a sytuacja... poprosze o pomoc w rozgryzieniu:
Kocice wyleguja sie gdzies w poikoju, ja zabralem sie za czyszczenie kuwety, wszedlem z nia do lazienki, wysypalem brudy, wymieszalem, postawilem na miejsce, wchodze do pokoju...
Sugar spod fotela na mnie: 8O
Spice z wersalki na mnie: 8O
Ja na nie: 8O
I tak pare minut. Pytam sie : no co? zrobilem cos?
Sugar: 8O
Spice: 8O
Ja: :? [wzruszenie ramionami]

O co im chodzilo? O odglosy szurania kuwetowego z lazienki, czy moze zbroily cos gdy mnie nie bylo w zasiegu wzroku?
Zdjęcia kotów, z wystaw kotów i nie tylko... :arrow: http://vitez.pl

vitez

 
Posty: 2914
Od: Wto mar 04, 2003 10:44
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lut 20, 2004 17:23

Kuwete od nich pozyczasz i chowasz sie z nia w lazience, potem slysza jak w zwirku przebierasz....to sie dziwia z lekka, bo przeciez masz swoja :lol: :lol:

Inka

 
Posty: 22707
Od: Pon lut 10, 2003 2:29

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 97 gości