~~~Schron. w Milanówku~~~str98 - Ważne ! :)

[iskra666]

Czy aby na pewno wszyscy zagłosowali już na Opole?

[ARNOLD]

Wszystkimi lapami glosujemy.

[Korciaczki]

Wszystkimi lapami glosujemy.

Fajnie Oby Opolskie schronisko wygrało!!!!

Za to mnóstow kciuków:




Takie małe OT

[iskra666]

[iskra666]

Mam permanentny opad szczęki jak dostaję coraz to nowsze wieści ze schroniska...
Mam wrażenie, że wszystko co mówimy i robimy jest totalnie bezsensowne..
W schronisku pracują ludzie, którzy nie powinni zajmować się zwierzętami..
że przekładają swoje osobiste sprawy i chore ambicje ponad dobro zwierząt... a walka o to dobro jest walką z wiatrakami..
i totalnie nie rozumiem tego.. no po prostu nie rozumiem..
ręce opadają i wszystkiego się odechciewa.. naprawdę...

[czarno-czarni]

nadrabiałam zaległości w wątku - i były optymistyczne wieści - co teraz się stało złego?

[Idula]

co się stało????

[Dulencja]

Mam permanentny opad szczęki jak dostaję coraz to nowsze wieści ze schroniska...
Mam wrażenie, że wszystko co mówimy i robimy jest totalnie bezsensowne..
W schronisku pracują ludzie, którzy nie powinni zajmować się zwierzętami..
że przekładają swoje osobiste sprawy i chore ambicje ponad dobro zwierząt... a walka o to dobro jest walką z wiatrakami..
i totalnie nie rozumiem tego.. no po prostu nie rozumiem..
ręce opadają i wszystkiego się odechciewa.. naprawdę...

Bardzo dobrze Cię rozumiem, ja po prostu się załamałam (jeszcze mi nie puściło). Najchętniej zabrałabym swojego Miziaka jak najszybciej do domu, niestety nie mogę. Do tej pory pocieszałam się, że to tylko kilka dni, nie sądziłam jednak, jak długie one będą... Obawiam się, że jak Miziak będzie siedział w samochodzie na dole, bezpieczny i nie do odebrania, to się nie powstrzymam i jad mi się uleje. Na razie siedzę cicho, dla mojego Miziaka.

[iskra666]

Powstrzymam się od komentarzy i wyjaśnień.. bo jak zwykle pewnie przez nie ucierpią jedynie zwierzaki.. po prostu chciałam się wyżalić..

[tillibulek]

mam nadzieje, ze nikomu nic zlego sie nie stalo, ze zaden ogonek nie ucierpial
nie potrafie zrozumiec takiego bezdusznego podejscia ludzi - trzeba nie miec serca.... nie wiem co tam sie wydarzylo, ale takie zachowania przejawia wiekszosc naszego spoleczeństwa... a mnie serce boli za kazdym razem jak slysze o krzywdzie zwierząt, czy ich zaniedbywaniu - jak tak mozna.... skorupy bez uczuc, a nie ludzie

[Kicorek]

Mam permanentny opad szczęki jak dostaję coraz to nowsze wieści ze schroniska...
Mam wrażenie, że wszystko co mówimy i robimy jest totalnie bezsensowne..
W schronisku pracują ludzie, którzy nie powinni zajmować się zwierzętami..
że przekładają swoje osobiste sprawy i chore ambicje ponad dobro zwierząt... a walka o to dobro jest walką z wiatrakami..
i totalnie nie rozumiem tego.. no po prostu nie rozumiem..
ręce opadają i wszystkiego się odechciewa.. naprawdę...

Nie w tym jednym niestety, i tak byłam pod wrażeniem tego, czego udało się dokonać.

Nie wiem, o co chodzi, ale przykro mi, że znów zwierzęta zostaja zepchnięte na dalszy plan.

[iskra666]

Bardzo proszę o wsparcie w ankiecie dla schroniska w Opolu
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=94185

[iskra666]

A tak wracając do tematu kotów..

Byłam w ten weekend w schronie i zauważyłam dwie radosne dla mnie akcje a mianowicie.. Profesor.. ten mój wielki ukochany buras jest coraz bardziej wyluzowany Ociera się o mnie.. nie warczy już jak go głaszczę.. nie paca łapą... a nawet bawiliśmy się patyczkiem I to nie tak jak zawsze.. czyli 3 minuty i zabawa przeradzała się w morderstwo patyczka z powarkiwaniem. Profesor bawił się ze mną jak dzieciak.. skakał przez wysokie trawy, podgryzał patyka, w międzyczasie dawał się pogłaskać..
no normalnie luz blues

Przyznam szczerze.. gdyby Profesor lubił inne koty to przekonywała bym Tżta żebyśmy go wzięli tak na tymczas chociaż..czyli na stałe .. bo to takie moje marzenie..duży charakterny tygrys z zielonymi oczami i czerwonym nosem Co prawda Profesor ma oczy złote a nos pomarańczowy a nie czerwony.. ale i tak jest moim ideałem Niestety Profesor innych kotów nie toleruje

A druga sprawa, to czarny,gruby Major..
Major i Pimpek aktualnie mają katar i siedzą sobie razem w izolatce.
Wchodzę sobie do schronu a tam widzę Majora przytulonego do Pimpka
Obydwaj na podusi pod lampką grzewczą, wtuleni w siebie.. no normalnie miłość ! Musze chyba pozmieniać ogłoszenia, bo jak się okazuje Major wcale nie jest taki nietowarzyski.. albo mu coś odbiło i łączy się w bólu z Pimpkiem albo na mniejszej powierzchni z dopasowanym charakterem kotem Major dobrze się dogaduje albo ja się pomyliłam
a swoją drogą to cudnie wyglądają takie dwa czarne precelki

Mam potwierdzoną też kolejną kocią spółę
Buka i Puchacz Cały dzień leżały razem..Buka barankowała Puchacza,ocierała się ile wlezie i nawet odstąpiła mu swoją porcję smakołyków

Kurcze.. Rafał musimy porobić filmiki chłopakom, bo może jak ktoś zobaczy ich na żywo w akcji to się przekona i zakocha ?

[Tajemniczy Wujek Z.]

Major z Pimpkiem pod jedną lampą:
http://www.youtube.com/watch?v=KeUJCBPVQjw

[iskra666]

Przypominam także, że szukamy domów dla kociąt i stałych i tymczasowych.. kocięta są jeszcze mocno nieufne... :