Tytek wieczny gilarz ,a życie toczy się dalej.....FOTO

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob cze 06, 2009 13:34

jeżeli jej nie zoperuje będę miał wyrzut sumienia ,zawsze ,bo może będzie jakiś czas dobrze ..może będzie jeszcze długo żyło ,może się wygrzebie...

Czarka miała ogromnego guza ,do uśpienia ,smród straszny ,rozkładające się ciało....to było lat temu 5 ,żyje do tej pory i jest ok.

kota je ,ma super apetyt ,ma radość życia ,jak ją uśpić :cry:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43980
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob cze 06, 2009 15:59

A chciałabyś, żeby przegniła na amen i wtedy zdecydujesz :evil:

Ona czuje jak my - pozwól jej odejść :roll:
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Sob cze 06, 2009 17:48

Ona ma szanse na życie ..nie zrobię tego bez sprawdzenia ,jeżeli sie myliłam ,będę miała chociaż świadomość że zrobiłam co mogłam..a nie czekałam na jej śmierć...


nie mogła bym nawet żyć z tą świadomością..jak to jedne futerka ratuje a drugie od razu skreślam.... :cry:

nie ,tak nie można ,gdyby się męczyła ,cierpiała to co innego ,ale Kota jest OK.
lata z myszą w zębach,drze japę ,je ,tuli się ...

Kaprys miło mi było cię poznać :D

sherino ,Waldku dziękuje za miłą wizytę

futerka wygłaskane ,ja rozruszana ...

pranie pierwsze poszło. :wink:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43980
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob cze 06, 2009 18:55

Przynajmniej nie narażaj jej na niepotrzebny stres związany z operacją i poproś weta o jakieś środki :roll:

NIE męcz zwierzaka bez sensu - tak uważam :roll:
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Sob cze 06, 2009 19:32

Dorcia ja czuje, że Ty wiesz co robisz, bo jesteś z kotą na codzień, więc będziesz wiedzieć kiedy już jej nie będzie można pomóc.
Obrazek

LimLim

 
Posty: 35313
Od: Sob lut 23, 2002 20:08
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Sob cze 06, 2009 19:43

To jesteś z futerkami na co dzień, Ty je znasz najlepiej, Ty wiesz co masz robić i Ty decydujesz - ja mogę co najwyżej wspierać Cię w Twoich decyzjach - tylko tak mi przykro, że znowu masz kłopoty. Ale TO NIE JEST TWOJA WINA - mialam kiedyś koleżankę, ktora mówiła w takich razach "cóż to jest wobec wieczności i wszechświata" . Trzymam za was kciuki :ok:
ic

IrenaIka

 
Posty: 172
Od: Pon gru 15, 2008 13:07

Post » Sob cze 06, 2009 20:19

dorcia44 pisze:Ona ma szanse na życie ..nie zrobię tego bez sprawdzenia ,jeżeli sie myliłam ,będę miała chociaż świadomość że zrobiłam co mogłam..a nie czekałam na jej śmierć...


nie mogła bym nawet żyć z tą świadomością..jak to jedne futerka ratuje a drugie od razu skreślam.... :cry:

nie ,tak nie można ,gdyby się męczyła ,cierpiała to co innego ,ale Kota jest OK.
lata z myszą w zębach,drze japę ,je ,tuli się ...

I masz rację, ja też chwytałabym się każdej szansy. Świadomość, że nie spróbowałaś jej ratować, byłaby na pewno okropna. Masz tak duże doświadczenie ze zwierzakami, że będziesz wiedziała, kiedy przyjdzie ta :( chwila.
:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: za Kotę
To tylko ja,
Tż Gretty
:cat3: Kot. Nie dla idiotów!

Gretta

Avatar użytkownika
 
Posty: 35235
Od: Wto lip 18, 2006 12:53
Lokalizacja: "wesołe miasteczko" (Trybunalskie)

Post » Sob cze 06, 2009 20:24

No i jak Dorciu,pralkę już przetestowałaś?Witam wieczornie wszystkich
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Sob cze 06, 2009 20:27

Rozumiem cię Dorota. Podwójnie. I o tej śmierci i o ratowaniu.
Tzn rozumiem co czujesz ale to to nie tak. A co do Koty ratuj, mnie wciąż boli czy zrobiłam dla Chipa wszystko. Kciuki.
Nataniel lat 12:)

Alina1971

 
Posty: 12757
Od: Sob maja 21, 2005 17:33
Lokalizacja: Jastrzębie Zdrój/Śląsk

Post » Sob cze 06, 2009 20:36

Kota to pierwszy kot po bardzo długim okresie ,nawet jej nie chciałam ,ale wet powiedział że albo leczę albo i zabieram do domu albo nie lecze ..b zima itd.
Kot jednego człowieka .
Nigdy nie zaakceptowała nawet mojego syna
Grzeska kochała po dwóch tyg. od mojego wyjazdu...ale po powrocie zapominała o jego istnieniu ,potrafi ugryzć.....paszczę rozdziawia jak by chciała połknąć..

Kota wypadła z 3p. :oops: były w oknach zasieki ,nie było siatek ...zasieki z żyłki ,jednak żyłka elastyczna ,przedarła sie na parapet i albo mnie słyszała ,byłam na dole z psami albo nie um,iała wrócic ,wypadł....jej krzyk będę słyszała zawsze.

tylko natychmiastowa reakcja z mojej strony i weta dały jej drugą szanse

Od tej pory w oknach już zawsze miałam siatki. :oops:

Kota przychodzi tylko do mnie ,tuli się i potrafi niezle ugryzć ale to z miłości.

Trudny kot.

teraz od powrotu od weta nie wychodzi z pod łóżka. :cry:

jest mi strasznie smutno i przykro i zle....że tak mi się wszystko wali ,zaczynam się zwyczjnie bać każdego dnia....
najważniejsze żeby Kota zaakceptowała kaftanik ,jeżeli zareaguje tak jak myslę będzie bardzo zle...

Pralka suuuuuper.

tylko ,przepraszam ,nie ma żadnej radości ....śmieje się rozmawiam ale cos w środku umarło ,wróci ,na pewno wróci ,tylko czasu trzeba.

mam 4 maluszki .
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43980
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob cze 06, 2009 21:00

4 maluszki?? :strach:
kocie?

a ja mam dwa maluszki :wink: mówie Ci Dorciu, rozkręcilam się z tymi tymczasami, ale to dzięki Tobie, to od Ciebie się zaczęło :wink:

buziaczki

aha - a siatki w oknach też wreszcie mam. Obiecalam Ci, jak brałam Cypisa. Długo to trwało, bo kasy brakowalo, ale są.
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob cze 06, 2009 21:14

Wybacz ale uważam, że przeginasz...

To oczywiście Twój wybór...

Nie będę więcej tu pisać - w razie czego pv :roll:
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Sob cze 06, 2009 21:39

Dorciu, skąd masz maluszki? :)
To tylko ja,
Tż Gretty
:cat3: Kot. Nie dla idiotów!

Gretta

Avatar użytkownika
 
Posty: 35235
Od: Wto lip 18, 2006 12:53
Lokalizacja: "wesołe miasteczko" (Trybunalskie)

Post » Sob cze 06, 2009 23:02

przesyłam ciepłe myśli wieczorową porą




czy te 4 kociaczki są ze schroniska pod Warszawą? ogłaszane przez Katy :D
Obrazek

15pietro

 
Posty: 2379
Od: Śro kwi 23, 2008 20:51
Lokalizacja: NYC

Post » Nie cze 07, 2009 0:25

Dorciu, na pewno będzie lepiej.. Zobaczysz, jeszcze zaświeci słońce :) tylko na to potrzeba czasu..

I ja też bym ratowała, póki jest szansa :oops:

do dziś mam wrażenie, że mogłam zrobić więcej jak moja Niuńka odchodziła na fip... :cry:
Asminka, Perełka[*], Nuna[*], Zula[*], Lila
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

moniex

 
Posty: 1228
Od: Pt cze 15, 2007 19:52
Lokalizacja: wawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 235 gości