Panama-w swoim domku.Już nie jedynaczka.Już z Kreską!!!

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob cze 06, 2009 10:14

Jasne! Ale cudne!!!Dziękuję w imieniu siostry i swoim własnym.I kotki i zdjęcia przepiękne.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56125
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Sob cze 06, 2009 10:47

Nie ma za co.

Dziewczyny się całkiem ładnie ze sobą bawią, chociaż nieraz dochodzi do pokazów siły (tak jak dzisiaj rano). Tym razem jednak to Panama jest dominującą stroną. Kreska warczała i syczała, ale Pamcia nie ustąpiła i pokazała kto tu rządzi. Poza tym nie ma większych spięć.

Na jednym z ostatnich zdjęć widać nową zabawkę - myszka w stylu "bańka wstańka". O ile byłem przekonany, że Kreseczka będzie się ładnie bawić nią, o tyle zaskoczyła mnie Pamcia, która także potrafi nad nią chwilę spędzić, packając ją łapką i goniąc.

A propo koszyka, w którym śpi Panama. To jest niezła ciekawostka. Koszyk został kupiony jeszcze przed przybyciem Pamci do nas. Usłaliśmy go kocykiem i stał. I stał, i stał, i stał.... Panama miała go głęboko w pupci. Kilka dni temu Marta przy okazji trzepania tego kocyka zauważyła, że Pamcia się władowała do pustego koszyka i rozkłada się. Zamiast kocyka w koszyczku wylądowała mała kołderka nie przysłaniająca krawędzi koszyka. I to był strzał w dziesiątkę. Od tej pory jest to ulubione miejsce wylegiwania się Pamci. Wygląda na to, że musimy kupić drugi koszyk dla drugiej rezydentki :)

Kreseczka zjadła dzisiaj swoją porcję antybiotyku z jedzeniem - trochę marudziła ale w końcu wcięła porcję. Myślę, że nie będzie tak źle.

Tak mi przyszło jeszcze do głowy, że możliwe, że ona nieraz jest poddenerwowana bo ją po prostu te uszy swędzą. Jak nas coś swędzi albo boli to też potrafimy być nieraz jak osy. Wyleczymy wszystko co trzeba i będą dwa zadowolone koty :D
Obrazek Obrazek

artur_s

 
Posty: 162
Od: Czw kwi 02, 2009 16:17
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob cze 06, 2009 11:55

Z pewnością kot,którego coś boli (albo piekielnie swędzi) jest podenerwowany.I tak nie jest źle.Bardzo lubię czytać ten wątek,taki wyjątkowo optymistyczny. :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56125
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Nie cze 07, 2009 15:07

Przepraszam z góry za OT,ale muszę to napisać,bo wiem,że polubiliście Fibi.Ona najprawdopodobniej zamieszka w Krakowie!!!!
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56125
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Nie cze 07, 2009 18:41

Bo Kraków Ewo to bardzo przyjazne miejsce (jak widać) dla stalowowolskich kotków :D
Obrazek Obrazek

artur_s

 
Posty: 162
Od: Czw kwi 02, 2009 16:17
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie cze 07, 2009 20:03

Tak,Wy rozpoczęliście dobrą (mam nadzieję) dobrą passę. :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56125
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Wto cze 09, 2009 12:04

Artur,jak Wam idzie podawanie leków?Czy jest już lepiej?A w ogóle to proszę o jakieś wieści,bo zdjęcia rozumiem w weekend? :lol: :lol: :lol:
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56125
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Wto cze 09, 2009 14:48

Kreseczka dostaje lek w jedzeniu - wetka mówiła, że tak można i nawet się to udaje. Mam wrażenie, że jest lepiej - właściwie od 2-3 dni miała jeden "atak" kaszlu dzisiaj rano.

Co do spraw kocio-kocich to widać, że Pamcia skończyła dawać fory Kresce i nie pozwala sobą rządzić. Ona jest bardzo stanowcza i to widać, jak Kresce się coś nie podoba, zaczyna warczeć czy syczeć, to ta siada i patrzy się na nią z taką wyższością - rzadko oddaje. Ogólnie mamy wrażenie, że podział na to "kto pod kim jest" już nastąpił i tylko Kreseczka od czasu do czasu odstawia "pucz" :lol: Ale tak to w sumie bardzo ładnie się bawią, ganiają, polują na siebie. W szczególności Kreseczka upodobała sobie polowania na ogon Panamy gdy ta siedzi na krześle i macha ogonkiem.
Najważniejsze jest to, że potrafią przejść obok siebie bez warków i syków, a nawet się trochę powąchać. Wczoraj Kreska leżała na oknie u mnie. Pamcia weszła na biurko podeszła do niej i obwąchała jej ogon, po czym się położyła po drugiej stronie. Luzik - widać, że się akceptują i potrafią dogadać.

Ja teraz pracuję nad Pamcią. Do tej pory każde dotknięcie jej łapek powodowało chowanie ich pod siebie. Nie byłem w stanie obciąć jej pazurków. Więc codziennie staram się głaskać jaj łapki podczas snu, czy delikatnie je brać w ręce, ale na każdy sygnał odkładam. Wydaje mi się, że taka metoda odnosi skutek - już nie chowa łapek automatycznie. Jeszcze trochę i może się uda obcinać pazurki w warunkach domowych - bo oczywiście z Kreseczką nie ma w tym względzie co ciekawe żadnych problemów.

Fotki dokładnie w weekend - ale zrobiłem dzisiaj bardzo ładne portretowe zdjęcie Kresce :)
Obrazek Obrazek

artur_s

 
Posty: 162
Od: Czw kwi 02, 2009 16:17
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto cze 09, 2009 15:30

No to wszystko świetnie.Pozostaje tylko czekać na fotki.Robisz naprawdę ładne,jeszcze kalendarz z kotami wydasz.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56125
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Sob cze 13, 2009 14:38

Artur,zobacz datę ostatniego postu.Już jest weekend,napiszesz coś?Jak dziewczyny?

ewar

 
Posty: 56125
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Nie cze 14, 2009 19:26

Puk,puk! Halo,jesteście tam?

ewar

 
Posty: 56125
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pon cze 15, 2009 11:47

Kreseczka była dzisiaj u wetki (Panamę też to jeszcze dzisiaj czeka). Jest lepiej aczkolwiek coś jej tam w oskrzelach jeszcze nie gra. Wetka mówi, że albo Kreseczka ma kocią astmę i z tym to już będziemy żyć do końca, albo jeszcze jej się nie obkurczyło (czy jakoś tak) po tym co miała. Tak czy inaczej antybiotyk dajemy jeszcze przez 4 dni. Potem Advocat. Mamy także wyznaczony termin na kontrolę.
Kreseczka znów była bardzo grzecznym kotkiem. Wetka ją osłuchała z wszystkich stron, kicia nawet nie protestowała jak została przekręcona na bok. A skoro było tak miło to i przeprowadziliśmy czyszczenie uszu. Praktycznie prawie bez miauknięcia - tyle co Kreseczka się zaczynała drapać bo ją swędziało. Tak więc mamy drugiego grzecznego kotka u weta.

Sprawy kocio-kocie w normie. Żadnych problemów, żadnych walk. Spać koło siebie nie śpią, ale nie widzą problemów, żeby siedzieć obok czekając na jedzonko. Bawią się też ładnie - Kreska ma świra na punkcie ogona Panamy :)

Właściwie nie ma co więcej pisać - czysta sielanka :D

Na koniec skoro już Was tak przeczekałem to macie DUUUŻĄ dawkę zdjęć.

ObrazekObrazekObrazek

ObrazekObrazekObrazek

ObrazekObrazekObrazek

ObrazekObrazekObrazek

ObrazekObrazekObrazek

ObrazekObrazekObrazek

ObrazekObrazekObrazek

ObrazekObrazekObrazek

ObrazekObrazekObrazek

ObrazekObrazekObrazek

ObrazekObrazekObrazek

ObrazekObrazekObrazek

ObrazekObrazekObrazek

ObrazekObrazekObrazek

ObrazekObrazekObrazek

ObrazekObrazekObrazek
Obrazek Obrazek

artur_s

 
Posty: 162
Od: Czw kwi 02, 2009 16:17
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon cze 15, 2009 13:31

Wiesz co,Artur?One są obie PRZEŚLICZNE.Pamcia to taka panienka z dobrego domu,a Kreska to słodka kluseczka.Zdjęcia są prześliczne,naprawdę,już kilka razy je oglądałam.Siostra także.
Cieszę się bardzo,że dziewczyny się dogadują,trochę się jednak martwię tymi zdrowotnymi kłopotami.To jednak młoda kotka i mam nadzieję,że się okaże,że to przejściowe kłopoty i że Pamci nic nie jest.Wydaje mi się,że ona jest dość odporna,skoro jakoś przeżyła bez szczepień,odrobaczania,kiepsko karmiona.No i jeszcze pobyt w lecznicy.Czekam na wieści i mizianki dla cudnych kotek.

ewar

 
Posty: 56125
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pon cze 15, 2009 16:35

ewar pisze:Wiesz co,Artur?One są obie PRZEŚLICZNE.Pamcia to taka panienka z dobrego domu,a Kreska to słodka kluseczka.Zdjęcia są prześliczne,naprawdę,już kilka razy je oglądałam.Siostra także.
Cieszę się bardzo,że dziewczyny się dogadują,trochę się jednak martwię tymi zdrowotnymi kłopotami.To jednak młoda kotka i mam nadzieję,że się okaże,że to przejściowe kłopoty i że Pamci nic nie jest.Wydaje mi się,że ona jest dość odporna,skoro jakoś przeżyła bez szczepień,odrobaczania,kiepsko karmiona.No i jeszcze pobyt w lecznicy.Czekam na wieści i mizianki dla cudnych kotek.


A wiem wiem, dziękuję :) Niektóre ujęcia wyszły rewelacyjnie.

Właśnie wróciłem z Pamcią od weta. Przycięliśmy pazurki i skontrolowaliśmy uszy. Pamcia oczywiście wzorowa pacjentka. Żadnych ale. Ogólnie świerzbu nie ma więc tutaj spokój. Ale wyczyściliśmy uszy bo więcej woskowiny niż ustawa przewiduje. No i wetka stwierdziła, że coś jednak te uszka brudne i woli ją dla pewności za 2 tygodnie zobaczyć. To akurat wypada przed naszym wyjazdem wakacyjnym więc spokojnie jeszcze kontrolę załatwimy.

A Panama właśnie siedzi w przedpokoju i odstawia koci koncert...
Obrazek Obrazek

artur_s

 
Posty: 162
Od: Czw kwi 02, 2009 16:17
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon cze 15, 2009 19:14

normalnie łzy mi lecą jak patrze na zdjęcia

jak to cudownie że się takie sytuacje zdarzają, i te kocie serduszka znajdują swoje miejsce :kitty:

trzymam kciuki za zdrówko futerek

velvet

 
Posty: 1416
Od: Wto kwi 11, 2006 16:27
Lokalizacja: Stalowa Wola

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: zuza i 59 gości