Kocia Koalicja 2 - listonosz do nas przyszedł :D

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro cze 03, 2009 20:45

Strajk głodowy :evil: . Zmieniłam jakiś czas temu sklep mięsny, bo w pewnym momencie odmówiły jedzenia. Miały rację, mięso z nowego jest lepsze :wink: . Ale dziś nie chcą ruszyć mięsa z nowej dostawy - jak dla mnie wygląda super, tak pachnie, smakuje też :oops: . Złamałam się i dałam suche - rzucili się :roll: . Co jest?! :evil:

PS. Jeśli będzie ładna pogoda, poszukuję prokurenta-snajpera na bazarek na piątek wieczór :roll: . Dopuszczalne coś takiego w ogóle jest? :roll: Jak będzie lało nie ma problemu. To się nazywa ambiwalentne uczucia :twisted:
KK1, KK2, Kocia Koalicja 3
ROWERZYŚCI TO ZUO!

Monostra

Avatar użytkownika
 
Posty: 12552
Od: Śro lut 08, 2006 21:42
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro cze 03, 2009 21:09

pogoda chyba moje tyż nie bardzo mięsko :roll:
jaki bazarek? pomóc może?

alus1

 
Posty: 13699
Od: Śro wrz 03, 2008 16:26
Lokalizacja: Warszawa Mokotów

Post » Śro cze 03, 2009 21:40

Czyzby chodzilo o wloczniaczek? 8) Na noze dziewczyny ida, krew sie leje :evil: :lol:
Obrazek

Chat

Avatar użytkownika
 
Posty: 12883
Od: Nie cze 15, 2008 8:57
Lokalizacja: Belgia

Post » Śro cze 03, 2009 21:49

Monostra pisze:Strajk głodowy :evil: . Zmieniłam jakiś czas temu sklep mięsny, bo w pewnym momencie odmówiły jedzenia. Miały rację, mięso z nowego jest lepsze :wink: . Ale dziś nie chcą ruszyć mięsa z nowej dostawy - jak dla mnie wygląda super, tak pachnie, smakuje też :oops: . Złamałam się i dałam suche - rzucili się :roll: . Co jest?! :evil:

Może być: mięso myte nadmanganianem potasu dla koloru, wół karmiony paszą, która kotom nie pasuje. Uwierz kotom - jak nie chcą ruszyć, nie rób tatara, po obróbce cieplnej możesz zjeść. :) Kot jest mega wrażliwy na śladowe nawet ilości np. jadu kiełbasianego czy rozkładu mięsa. Człowiek nie poczuje, pies zeżre z lubością, kot nie tknie.

Co do bazarku, tak, może ktoś licytować w czyimś imieniu, sama tak robiłam dla znajomych. Ale ja tego tu nie napisałam.
Obrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 39318
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Śro cze 03, 2009 21:59

Monostra pisze:Strajk głodowy :evil: . Zmieniłam jakiś czas temu sklep mięsny, bo w pewnym momencie odmówiły jedzenia. Miały rację, mięso z nowego jest lepsze :wink: . Ale dziś nie chcą ruszyć mięsa z nowej dostawy - jak dla mnie wygląda super, tak pachnie, smakuje też :oops: . Złamałam się i dałam suche - rzucili się :roll: . Co jest?! :evil:

PS. Jeśli będzie ładna pogoda, poszukuję prokurenta-snajpera na bazarek na piątek wieczór :roll: . Dopuszczalne coś takiego w ogóle jest? :roll: Jak będzie lało nie ma problemu. To się nazywa ambiwalentne uczucia :twisted:


moze licytować pod swoim nickem a co pózniej z fantam się dzieje to juz decycja osoby wygrywającej :wink:
jeszcze nikt nie zabronił z wygranych na bazarku prezentów robić :wink:
Obrazek

dalia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17361
Od: Nie maja 09, 2004 16:08
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro cze 03, 2009 22:50

Monostra pisze:Mają kalendarz w pupie?


Mają. Kiedyś, jak był tylko Georg i jeździłam na ranczo co tydzień, to co piątek, po powrocie z pracy zastawałam go w transporterze w przedpokoju. Dobrze, że drzwiczek za sobą nie zamykał :D na potwierdzenie znania się na zegarku i kalendarzu - w inne dni widok transportera działał na kota lekko deprymująco - znaczy Czarna Małpa wiała za szafę jak tylko zbliżyłam się do przenoski :lol:
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw cze 04, 2009 10:26

Mądre te nasze koteczki :lol:
Dzień dobry :P
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Czw cze 04, 2009 10:52

Nosz, z własnego wątku powiadomienia nie przychodzą :evil: .
Z mięsa będzie chili con carne. Obróbka cieplna + przyprawy zagwarantują nieszkodliwość :twisted: .
Do jutra będą na suchym. Niech się cieszą że nie o suchym p... , wybrednisie :wink:

alus, dzięki za chęć pomocy :D. Jednak jutro będę, bo na wsi leje co chwilę i jutro jeszcze grząsko będzie :evil: . Jechać wieczorem się nie opłaca - koty muszą mieć przynajmniej 2-3 godziny biegania przed zamknięciem na noc, inaczej jest awantura pod drzwiami :twisted: .
KK1, KK2, Kocia Koalicja 3
ROWERZYŚCI TO ZUO!

Monostra

Avatar użytkownika
 
Posty: 12552
Od: Śro lut 08, 2006 21:42
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt cze 05, 2009 20:04

Koty ostatnio okupowały na zmianę transporter, w ktorym był kocyk, dziś głownie Moher. Wsadzałam wyprane kocyki do dwóch pozostałych, przygotowując się do jutrzejszego wyjazdu, więc szczękały. Co zrobił Moher? Jak zwykle, wtulił się głębiej w miejsce, w którym był, czyli... transporter. Z bólem serca chyba dopiszę Mohera do klubu kotów inteligentnych inaczej :roll: .

PS. Włóczniaczek jest nasz :dance:
KK1, KK2, Kocia Koalicja 3
ROWERZYŚCI TO ZUO!

Monostra

Avatar użytkownika
 
Posty: 12552
Od: Śro lut 08, 2006 21:42
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt cze 05, 2009 20:08

włóczniaczka gratuluję :wink:
zostal jeszcze tylko jeden do zdobycia :lol:
Obrazek

dalia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17361
Od: Nie maja 09, 2004 16:08
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt cze 05, 2009 21:09

Olal pies ynteligencje, Moheru uroda wszystko nadrabia 8) :lol:
Obrazek

Chat

Avatar użytkownika
 
Posty: 12883
Od: Nie cze 15, 2008 8:57
Lokalizacja: Belgia

Post » Pt cze 05, 2009 21:24

Chat pisze:Olal pies ynteligencje, Moheru uroda wszystko nadrabia 8) :lol:

Prawda jedyna i słuszna :!: :!: :!:
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Sob cze 06, 2009 11:59

Chat pisze:Olal pies ynteligencje, Moheru uroda wszystko nadrabia 8) :lol:



Też tak mówię mojej Szurci!
Obrazek
PRAWDZIWE NEVY NIE MAJĄ W RODOWODZIE SOMALIJCZYKÓW!!!

NASZ WĄT: viewtopic.php?f=1&t=145040&start=780

Szura-najmysi mama

 
Posty: 10072
Od: Pon sty 22, 2007 19:46
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie cze 07, 2009 19:57

Z Moheru można się powiesić. Wczoraj latał cały dzień, ale dziś był paskudny wiatr - niby ciepły, ale jakiś lepki. Moher wiatru nie lubi, więc smendził znudzony. Otworzyłam mu piwnicę i poddasze - niewykończone jeszcze, bo bez podłóg, ale (wydawałoby się) już bezpieczne. W piwnicy było za zimno, ale na poddaszu zniknął na długo. Poszłam zobaczyć, co robi. Z rozanieloną miną żuł folię wychodzącą na ścianę spod legarów :evil: .

Świrkom wiatr nie przeszkadza. Sybirek usiłował wykończyć kocimiętkę i wykręcał się na wszystkie strony, nie patrząc, że tarza się już po ścieżce.

Przyjemnie, ale mało tego zielska. Odkryłem dziś nawet lepszą kocimiętkę, w doniczkach. Zeżarłem jedną, ale była awantura, że to dopiero siewka. To czemu była kotodostępna? :evil:
Obrazek

Zarasta porządnie skarpa tarasowa. Tu był wyścig - czy po zniszczeniu roślinności (chwastów :wink:) skarpa z tarasem zjedzie, czy zdąży zarosnąć. Co prawda rozchodnik trzeba powoli usuwać, bo zarasta inne rzeczy, ale skarpa ocalała:
Obrazek

Przez skarpę na wołanie lecą na złamanie karku Moher i Sybirek. Ale nie Trykot :D . Trykot jest elegantem, idzie naokoło, po schodkach, sprawdzając, czy z kolei dobrze zarastają schodki w wąwozie. Cały czas przy tym gada :lol:
Obrazek

Trykot na czymś, co było ukochaną budką Mohera, dopóki Sybirek nie odkrył, że można położyć się na budce i Moherze :twisted: . Chwilowo, z powodu przemeblowania, służyło jako koci fotel do wylegiwania się przed kominkiem.
Obrazek
KK1, KK2, Kocia Koalicja 3
ROWERZYŚCI TO ZUO!

Monostra

Avatar użytkownika
 
Posty: 12552
Od: Śro lut 08, 2006 21:42
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie cze 07, 2009 20:04

I doczekałam się :lol: Kolejna super fotorelacja. To musi być wspaniały widok: trzy cudne kocury idące przez kwiaty :lol:
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Meteorolog1 i 19 gości