Cyryl, nasz rudzielec :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt cze 05, 2009 10:12

Agatko, czy z Alexem w miarę ok??? Nic poważnego???

Ściskam Was mocno!
Obrazek

Boo

 
Posty: 20084
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Pt cze 05, 2009 10:59

Co z Alexem?

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt cze 05, 2009 11:14

O matko ! :strach: Mam nadzieję że z Aleksem wszystko dobrze ? :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :(
ObrazekObrazek

amyszka

Avatar użytkownika
 
Posty: 24121
Od: Czw mar 22, 2007 14:26
Lokalizacja: Bolesławiec Śl.

Post » Pt cze 05, 2009 11:21

:(

Bardzo mi przykro z powodu Alexa. :(


Trzymam kciuki.

-Buffy-

 
Posty: 18666
Od: Wto maja 15, 2007 20:14

Post » Pt cze 05, 2009 11:31

Dziękuje Wam bardzo... Alex cały... Pękła opona i dzięki Bogu nic nie jechała w tym czasie z nad przeciwko..., bo to obwodnica i tiry tam szaleją... Auto na części...
Obrazek

Agata&Alex

 
Posty: 4971
Od: Śro lut 11, 2009 10:14
Lokalizacja: Prudnik

Post » Pt cze 05, 2009 11:40

Chwała Bogu. Jeżeli jest cały, to najważniejsze.

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt cze 05, 2009 11:41

Agata&Alex pisze:Dziękuje Wam bardzo... Alex cały... Pękła opona i dzięki Bogu nic nie jechała w tym czasie z nad przeciwko..., bo to obwodnica i tiry tam szaleją... Auto na części...

ufffffffffffffffffffff ależ się przeraziłam :roll:
dobrze że Aleksowi nic nie jest oj dobrze
wiem że z autkiem to boli ale to tylko materialne Agaciu wróci kiedyś :D za co kciuki też potrzymamy a co :!: :ok:

alus1

 
Posty: 13699
Od: Śro wrz 03, 2008 16:26
Lokalizacja: Warszawa Mokotów

Post » Pt cze 05, 2009 11:54

Auto rzecz nabyta, więc tym się nie przejmuję... Tylko ja tam potem byłam, widziałam gdzie miał wypadek a moja wyobraźnia za mocno zadziałała... Tym bardziej, że też tamtędy jeżdżę do pracy. To przerażające że jest tyle czynników zewnętrznych na które nie mamy wpływu... Gdy ktoś mi mówi, że on uważa na wypadki i jest ostrożny i jego to nie dotyczy to następnym razem zacznę się śmiać... Jaki mamy wpływ na to że opona pęknie?, że nic się nie da zrobić i auto wleci do 2 metrowego rowu? Możemy jedynie dziękować Bogu, że zakończyło się to bólem szyi, nadgarstka i biodra... Uważajcie proszę na siebie i nigdy, ale to nigdy nie oszczędzajcie na bezpieczeństwie...
Obrazek

Agata&Alex

 
Posty: 4971
Od: Śro lut 11, 2009 10:14
Lokalizacja: Prudnik

Post » Pt cze 05, 2009 12:21

Jejku...kciuki za Alexa! :ok:
Obrazek Obrazek

shira3

 
Posty: 25005
Od: Śro mar 11, 2009 21:51
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Pt cze 05, 2009 14:11

Agatko, wielokrotnie miałam i ja i moja rodzina dowody, że "co Pan Bóg przeznaczy, to mu się na drodze rozkraczy".. Alex miał żyć, ma się mieć dobrze, a ten wypadek to było tylko pokiwanie palcem, żeby się zastanowić nad życiem, nad sobą, nad tym czy za bardzo nie gonimy za nie wiadomo czym i martwimy się o bzdury, o byle co.. Musimy trochę wszyscy zwolnić i nauczyć się radować z małych rzeczy. Ot, że świeci słońce wśród listków brzozy, że kot ma piękne futro, że pies macha ze szczęścia ogonem, że zakwitły forsycje i fiołki, a my mamy zdrowe oczy, by tymi widokami się napawać..
Cieszmy się, to dobry dla Was dzień.
Ściskam Was.

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt cze 05, 2009 14:46

Uf ,jak dobrze że tak to się skończyło :P :ok: Auta wiadomo ,szkoda ale życie bezcenne :D Kciuki za Aleksa :ok: :ok: :ok: :ok:
ObrazekObrazek

amyszka

Avatar użytkownika
 
Posty: 24121
Od: Czw mar 22, 2007 14:26
Lokalizacja: Bolesławiec Śl.

Post » Nie cze 07, 2009 10:26

Kaprys2004 pisze:Agatko, wielokrotnie miałam i ja i moja rodzina dowody, że "co Pan Bóg przeznaczy, to mu się na drodze rozkraczy".. Alex miał żyć, ma się mieć dobrze, a ten wypadek to było tylko pokiwanie palcem, żeby się zastanowić nad życiem, nad sobą, nad tym czy za bardzo nie gonimy za nie wiadomo czym i martwimy się o bzdury, o byle co.. Musimy trochę wszyscy zwolnić i nauczyć się radować z małych rzeczy. Ot, że świeci słońce wśród listków brzozy, że kot ma piękne futro, że pies macha ze szczęścia ogonem, że zakwitły forsycje i fiołki, a my mamy zdrowe oczy, by tymi widokami się napawać..
Cieszmy się, to dobry dla Was dzień.
Ściskam Was.


Ładnie to napisałaś.

Cieszę się, że z Alexem wszystko w porządku, to njaważniejsze. Autko rzecz nabyta, jakoś się pozbieracie.
A kot? No cóż, widocznie ten nie był Wam pisany. Jeszcze niejeden na pewno chwyci Cię za serce :D Przy lepszych okolicznościach.

Nelly

Avatar użytkownika
 
Posty: 19847
Od: Nie lut 10, 2002 9:36
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon cze 08, 2009 17:47

Kaprys2004 pisze:Agatko, wielokrotnie miałam i ja i moja rodzina dowody, że "co Pan Bóg przeznaczy, to mu się na drodze rozkraczy".. Alex miał żyć, ma się mieć dobrze, a ten wypadek to było tylko pokiwanie palcem, żeby się zastanowić nad życiem, nad sobą, nad tym czy za bardzo nie gonimy za nie wiadomo czym i martwimy się o bzdury, o byle co.. Musimy trochę wszyscy zwolnić i nauczyć się radować z małych rzeczy. Ot, że świeci słońce wśród listków brzozy, że kot ma piękne futro, że pies macha ze szczęścia ogonem, że zakwitły forsycje i fiołki, a my mamy zdrowe oczy, by tymi widokami się napawać..
Cieszmy się, to dobry dla Was dzień.
Ściskam Was.


Piękne słowa, bardzo za nie dziękuję...
Staramy się tak właśnie żyć :)

Dziękujemy wszystkim za ciepłe słowa.
Obrazek

Agata&Alex

 
Posty: 4971
Od: Śro lut 11, 2009 10:14
Lokalizacja: Prudnik

Post » Pon cze 08, 2009 17:54

U nas życie płynie po staremu...
Cyryl nadal się domaga uwagi i karmienia najlepszymi kąskami :).
Tak wyglądało karmienie pumy, która znowu nas odwiedziła :)

Obrazek
Obrazek

Agata&Alex

 
Posty: 4971
Od: Śro lut 11, 2009 10:14
Lokalizacja: Prudnik

Post » Pon cze 08, 2009 17:57

:lol: :lol: :lol: przywiało ja z kieleckiego :lol: :lol: :lol:
piękna fota :D

alus1

 
Posty: 13699
Od: Śro wrz 03, 2008 16:26
Lokalizacja: Warszawa Mokotów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 168 gości