Nowe przygody Bruna i Luny-Antek SMA1/Luna lejec

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto mar 31, 2009 8:50

dobrze przynajmniej, ze wiecie, gdzie jest kocia osada. u nas to wielce tajemnicze miejsce, którego lokalizacji nikt nie zna :roll:

Uschi

 
Posty: 11026
Od: Śro kwi 12, 2006 16:17
Lokalizacja: Warszawa-Piaski

Post » Wto mar 31, 2009 8:54

U nas to raczej na zasadzie domniemania.

Domniemujemy po tym, że w tym kącie, gdzie stoi drapak, jest największe zagęszczenie głęboko ukrytych kocich zabawek :wink: . No i Futra na ogół w tym kącie śpią 8) . Chociaż kto wie, może to ściema...

aglo

 
Posty: 2930
Od: Wto gru 02, 2008 7:42
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Czw kwi 23, 2009 9:45

Zaniedbuję wątek...

Czasu brak.

Lunka ostatnio zapragnęła zobaczyć, co za drzwiami jest :evil: .
Sebadu drzwi nie domknął i Kota wymcknęła na klatkę schodową.

Chyba dawno tak sie nie wystraszyłam.

Ale Luna jeszcze więcej strachu się najadła. Polazła schodami w górę, Sebadu ją dopadł, była taka spanikowana, że zaczęła przed nim uciekać!!!

A darła się tak, jakby kto ją ze skóry obdzierał! Nigdy nie słyszałam takich kocich "dźwięków" :strach:

Jak ją złapałam na ręce to poczułam, że pora na obcięcie pazurków... :wink:

Już się do drzwi nie zbliża...

aglo

 
Posty: 2930
Od: Wto gru 02, 2008 7:42
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Nie maja 10, 2009 23:15

znam ten ból - ja tez z doskoku pisuję ostatnio. Ale daj znac, co u Was:)
Filemon, Nuteńka [*] kocham na wieki....
Franuś [*] w moim serduszku na zawsze
Dzwoneczku [*] Kochanie, pamiętam...
Bokiruniu [*] dziękuję...
Obrazek
Obrazek

Satoru

 
Posty: 11062
Od: Czw sie 21, 2003 13:32
Lokalizacja: Warszawa - Ochota

Post » Pt maja 22, 2009 9:12

Moje Futra zostają same na całe 48 godz. - ja mam szkolenie, Sebadu koncert w Czechach...

W domu są:
* 2 kuwety z mega wysokim poziomem żwirku,
* 6 misek z wysokim poziomem jedzenia,
* 2 miski z wodą oraz garnek z wodą w zlewie.
No i sypialnię zamknęliśmy... :twisted:

Stresuję się... :strach:

Najbardziej Lunką...Zawsze była przylepna i miziasta ponad miarę... :twisted: Ale ostatnio przechodzi samą siebie!! Czeka na mnie jak psiak, a jak przychodzę do domu, to NIC nie jest ważne i ważniejsze od przytulenia się do mnie. I ten jej wzrok, taki wpatrzony i rozkochany(żeby nie było, miłość w oczach w obie strony działa 8) ).

Bruno zaczyna sie robić mega wielką Bezą, zawzięcie hoduje brzucho bezowe. Przylepny, ale nie naręczny (jak go wczoraj na ręce wzięłam, bo mi się udało, to zanim się wyrwał, poczułam, że sporo ciężki się robi 8O , ale broń Boże gruby!!!). Uwielbia przyklejać się do nas, jak polegujemy na kanapie. Znaczy, od momentu przyjęcia przez nas pozycji zbliżonej do horyzontalnej mija 3 sek., po czym jest mhri i łup - Bruno przyklejony do pleców/nóg/brzucha...Kiedyś postanowiłam się z nim podroczyć-odsunęłam się od niego, a Bruno znowu się przylepił, odsunęłam się i zowu - łup!! Jest. Szuka kontaktu dotykowego....

aglo

 
Posty: 2930
Od: Wto gru 02, 2008 7:42
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Pt maja 22, 2009 9:19

Nic się nie martw, bedzie dobrze :D

Moja Tygryska jest też taka jak Twoja Lunka. Taki koto-piesek. Jest absolutnie szczęśliwa jeśli ja jestem tam gdzie ona. Wszystko jedno gdzie i jak. Nawet w aucie, może jechać na koniec świata ale musi się upewnić że jestem.. :D
Teraz gdy jestem przy komputerze - siedzi sobie cichutko na stole tuż za ekranem laptopa..
Obrazek

Wolność, kocham i rozumiem. Wolności oddać nie umiem.(Chłopcy z Placu Broni)

MISIA- 1.06.2002 - 13.12.2012. Skarbie, gadułeczko moja. Bardzo mi Ciebie brak.
MIKITKA - 03.2002 - 13.07.2015. Tak bardzo mi żal.
FELUTEK - 03.2002 - 11.10.2015. Najcudowniejszy kot terapeutyczny.
OKRUNIA - 09.2002 - 16.08.2018. Śpij, skarbie kochany.
GACEK - 03.2014 - 22.06.2019. Wierny i mądry Przyjaciel.
TYGRYNIA - 05.2002 - 16.12.2020 .Maleńki koto-piesek.

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=153652 sprawdź zanim oddasz kota!

Ja-Ba

 
Posty: 9574
Od: Pt lis 07, 2008 23:23

Post » Wto cze 02, 2009 9:34

Bruno jest małym (no dobra, coraz mniej małym) Obżarciuchem.
Ma już wielgachny brzuch :oops: .

Żre jak zły, niczym pies, który nie jadł od tygodnia :evil: . Trochę mnie to martwi-dostają regularnie jedzenie, Lunka nie ma takich zachowań...Bruno niedługo brzuch po podłodze ciągnąć będzie. Najgorsze jest to, że błyskawicznie wyżera swoje, a potem dobiera się do michy Luny...

Efekt taki, że Lunia smukła jak topola, a Bruno przerośnięty pień dębu przypomina 8) .

aglo

 
Posty: 2930
Od: Wto gru 02, 2008 7:42
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Wto cze 02, 2009 10:04

moja rada - karmić na komendę i stać nad kotami, pilnując porządku ;)

Bruno po prostu jest Bezą i już :twisted:

Uschi

 
Posty: 11026
Od: Śro kwi 12, 2006 16:17
Lokalizacja: Warszawa-Piaski

Post » Wto cze 02, 2009 11:14

Uschi pisze:moja rada - karmić na komendę i stać nad kotami, pilnując porządku ;)

Bruno po prostu jest Bezą i już :twisted:


Czasem można pilnować...Wczoraj tak stałam nad Luną i pilnowałam, żeby mogła zjeść.

Ale rano nie mam na to czasu, a Bruno jest szybki niczym błyskawica... :twisted: Albo odkurzacz Kirby'ego... 8)

A że Bruno jest Bezą to wiem od dawna :wink: . Ostatnimi czasy jego sierść bardzo zgęstniała i zrobiła się jedwabista, prawie jak Luny.Brzuch sam utył.....Nic tylko tramosić, głaskać i miziać, czego zresztą Bruno się domaga. On tak śmiesznie piska, jak chce sie pieszczochać, bo z miauczeniem ma problem :twisted: .

aglo

 
Posty: 2930
Od: Wto gru 02, 2008 7:42
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Pt cze 05, 2009 8:08

Karmienie na komendę powoli daje rezultaty - do Luny dociera, że jak nie zje od razu, to potem nie będzie :wink: No i Bruno ma mniejszą okazje do wyjadania resztek z jej michy.

Jutro, jak się uda, idziemy do weta na przegląd obu Kotów i na odrobaczanko... :twisted:

Tylko jak my sobie poradzimy 8) ? Łoba w transporter to ciężko. Chyba Lunka na smyczy pójdzie, bo obawiam się, że na Bruna smycz za ciasna może być 8O ....Nie obejmie go...

aglo

 
Posty: 2930
Od: Wto gru 02, 2008 7:42
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Pt cze 05, 2009 10:54

Po przeczytaniku wątku widzę ,że nie możecie nażekać na nudę i brak emocji przy swoi dwupaku :D

K&B

 
Posty: 39
Od: Śro cze 03, 2009 19:16
Lokalizacja: Olkusz

Post » Pt cze 05, 2009 14:42

Aglo, jesli Lunka ma być na smyczy i w puszorku to i tak miej ją na rekach i bardzo uważaj. Mnie się raz zdarzyło że mi zasmyczonego Okruszka niespodziewanie wystraszył pies, kot natychmiast wyprysł z dobrze zapiętych szelek, nie mam pojęcia jak.. 8O . Na szczęście ja z kotem byłam na naszym ogrodzie i kot po prostu zwiał do domu.
Obrazek

Wolność, kocham i rozumiem. Wolności oddać nie umiem.(Chłopcy z Placu Broni)

MISIA- 1.06.2002 - 13.12.2012. Skarbie, gadułeczko moja. Bardzo mi Ciebie brak.
MIKITKA - 03.2002 - 13.07.2015. Tak bardzo mi żal.
FELUTEK - 03.2002 - 11.10.2015. Najcudowniejszy kot terapeutyczny.
OKRUNIA - 09.2002 - 16.08.2018. Śpij, skarbie kochany.
GACEK - 03.2014 - 22.06.2019. Wierny i mądry Przyjaciel.
TYGRYNIA - 05.2002 - 16.12.2020 .Maleńki koto-piesek.

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=153652 sprawdź zanim oddasz kota!

Ja-Ba

 
Posty: 9574
Od: Pt lis 07, 2008 23:23

Post » Wto cze 16, 2009 8:41

Bruno ma nowy tytuł: Przyciskacz do Kołdry 8)

Przyciska co noc, żeby Dużej zimno nie było. Albo grzeje w plecy i izoluje Dużą od ściany, żeby sie nie zimniła :twisted: ...Albo włazi na brzuch Dużej, jak za długo śpi i wyciska konieczność nałożenia w miseczkę jedzonka... :twisted: Cffaniak...

No i ma inny tytuł: Pilnowacz Czyściciela Kuwety ew. Pilnowacz Kuwety 8) .

Zresztą Bruno wszystkiego pilnuje, a najgorliwiej swojej (i Luny) miski :D .

aglo

 
Posty: 2930
Od: Wto gru 02, 2008 7:42
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Czw cze 18, 2009 11:03

Tak chodziło za mną od paru dni, żeby sprawdzić datę urodzenia starszej Koty.

I się okazało, że Lunka ma urodziny tego samego dnia, co mój najstarszy Brat 8) - 20 czerwca.

To za dwa dni.

Mam pytanie- co się Kotu daje w prezencie urodzinowym?? :wink:

aglo

 
Posty: 2930
Od: Wto gru 02, 2008 7:42
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Czw cze 18, 2009 14:42

tort z tuńczyka :mrgreen:

Uschi

 
Posty: 11026
Od: Śro kwi 12, 2006 16:17
Lokalizacja: Warszawa-Piaski

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 21 gości