donia777 pisze:Z naszymi Futerkowymi faktycznie stopniowo jest coraz lepiej:) chociaż Carmen cały czas duzo śpi,a Mamroć chciałaby się bawić.I bardzo często jak widzi Czarną na horyzoncie to radośnie podskakuje w jej strone i ją zaczepia,ale Czarna niestety jest na to obojętna(tyle dobrze,że się nie denerwuje na Szarą).Codziennie są kocie gonitwy,zwykle kilka razy,ale nie ma ataku,tylko tak sobie biegają jedna za drugąI często wykładają się na łóżku lub na dywanie jedna obok drugiej
![]()
![]()
Moja Zuzia [*] była już leciwą kotką, kiedy chwilowo przebywał u nas mały kotek Gabryś. Zuzi nie w głowie były już kocie gonitwy, a maleńtas chciał się bawić i bez przerwy ją zaczepiał. W końcu Zuzia obrażona, że mały zakłóca jej błogi spokój, niejeden raz pogoniła go ze złością...a maluch... wiał cały szczęśliwy i miał niesamowitą radochę, że go wreszcie pogoniła



Tak samo jest pewnie z Mamrocią



Jest dobrze

