Dziś z pomocą Memki poczyściłam mu te rany, śmierdzi tak, że ja mimo, że mało co mnie rusza, myślałam, że pawia puszczę
Rumcajs z szyi zrobił sobie sieczkę, jedną wielką ranę. Wydrapał prawie już zagojone strupki, oraz zrobił sobie nową dziurę, z której polała się ropa.
Chodzi w kołnierzu, na szczęście ma apetyt, pije wodę, temperatura w normie.
W uchu syf.
Wstępnie umówieni jesteśmy w poniedziałek na zabieg.
To zdjęcie, zamieszczone w postaci linka, niech omijają z daleka osoby wrażliwe. Tak wygląda po oczyszczeniu szyja Rumcajsika
http://upload.miau.pl/3/223370.jpg