Legnica pisze:Oj tak.Kastracja jak najszybciej,bo nawet z kuwety czuć tak że strach.
i być może to było powodem że znalazł się w schronie

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Legnica pisze:Oj tak.Kastracja jak najszybciej,bo nawet z kuwety czuć tak że strach.
Rudaa pisze:Ach...wszystkie kotki tak dobrze dają sobie radę w domkach tymczasowych.Aż wam zazdroszczę. Chce ktoś się zamienić na Dragonka niejadka?
No ale muszę go dzisiaj pochwalić przez cały dzień SAM podgryza sobie po parę chrupek i SAM zjada też od czasu do czas jakiś kawałek mokrej karmy
![]()
![]()
W jego przypadku to sukces, jeszcze 3 dni temu nie chciał niczego tknąć. Wczoraj minął tydzień jak jest u nas. Od ubiegłego czwartku jest karmiony siłą
Mam nadzieję, że od dziś będzie już tylko lepiej. Trzymać kciuki
Rudaa pisze:Ach...wszystkie kotki tak dobrze dają sobie radę w domkach tymczasowych.Aż wam zazdroszczę. Chce ktoś się zamienić na Dragonka niejadka?
No ale muszę go dzisiaj pochwalić przez cały dzień SAM podgryza sobie po parę chrupek i SAM zjada też od czasu do czas jakiś kawałek mokrej karmy
![]()
![]()
W jego przypadku to sukces, jeszcze 3 dni temu nie chciał niczego tknąć. Wczoraj minął tydzień jak jest u nas. Od ubiegłego czwartku jest karmiony siłą
Mam nadzieję, że od dziś będzie już tylko lepiej. Trzymać kciuki
jaguśka pisze:Nowa tu jestem i ze smutkiem czytam o tej małej czarnej koteczce. Nie wiem, czy mi uwierzycie, ale niewiele zabrakło, żeby była u nas. Szukaliśmy towarzystwa dla naszego kochanego przybłędy. (No dobra, po tym jak z przypadku stałam się kociarą, bardzo chciałam mieć kolejnego kota) Chcieliśmy kotkę - za radą weta, no i raczej małą. No i tu siedzi takie małe czarne razy dwa - chłopczyk i dziewczynka. Jeszcze nie do wzięcia, ale przed nami taka para "zapisała się" na dziewczynkę. No więc u nas znalazła się szylkrecia - dwulatka (tak to jest z planami, że się zmieniają pod wpływem kociego spojrzenia
). A tu czytam, że małe wróciło... Nie wiem, oczywiście, czy to oni wzięli, czy jednak ktoś inny, ale i tak mi żal maleństwa. A u nas moja mała dorosła kotka zaczyna wreszcie tyć, bo strasznie była chuda - anorektyczna właściwie! I to nasz drugie w kolejności, ale tak samo ważne oczko w głowie
![]()
PS. Jeśli bardzo nie na temat, to proszę usunąć wiad.
jaguśka pisze:Tak, 161/09 - w księdze głównej. Tak jest przynajmniej na umowie. Nikt nam o niej nic nie potrafił powiedzieć. Nie wiem, czy miała tam jakieś imię nadane. Ponoć znaleziona gdzieś na klatce schodowej i była u schronisku kilka dni.
jaguśka pisze:1. Jesli jest gdzieś katalog udomowionych, to chętnie dołączę jej zdjęcie. 2. Myślę właśnie, w jaki sposób mogłabym się przydać...
Kicia_ pisze:jaguśka pisze:1. Jesli jest gdzieś katalog udomowionych, to chętnie dołączę jej zdjęcie. 2. Myślę właśnie, w jaki sposób mogłabym się przydać...
Nie ma specjalnego katalogu, ale możesz o niej co jakiś czas napisać bezpośrednio na wątku schronowym:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=92931&start=270
Jeśli chodzi o pomoc, to możesz chodzić z nami do schronu w niedzielę jako wolontariusz, pomagać nam ogłaszać koty, co jakiś czas robimy zbiórkę karmy lub pieniążków na leczenie, możesz też zostać domkiem tymczasowym dla jakiegoś biedaka.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Meteorolog1 i 277 gości