majencja pisze:Niestety nie można wykluczyć, ja mam wszystkie zwierzaki zdrowe i szczepione. Aczkolwiek główne objawy Borówka ma neurologiczne- 1 raz tylko zwymiotowała i była biegunka ale nie aż tak wiele, to poprzednim razem było znacznie więcej. Od razu brak odruchu połkania, potem prężenia, odgięciowe ułożenie łebka do tyłu, niedowład przednich łapek , tylnymi nieco rusza ale niewiele. Ogonek nienaturalnie wygięty w bok. Jest wiotka ale ułożona wygięciowo- tak jak ludzie przy zapaleniu opon mg-rdzeniowych i mózguI tak mi to niestety wygląda....Na jakim tle ? W przypadku takiego malucha każdy nawet banalny wirus czy bakteria może dać taki efekt.
Dokładnie tak prężyła się "ET" jak postanowiłam ja zostawić ...na "spokojne" odejście z kocicą w kontenerku.
Odruchu ssania też nie miała . Jak jest zimna, to nie połyka i pręży się odgina do tyłu główkę.Tak też wyziębione świnki wietnamskie mi robiły.
Chciałam je do weta iść uśpić, a sąsiad się ze mnie śmiał. Dał je pod lampy dostawił słabe ze dwa razy do matki i ...biegały następnego dnia. Tak zwierzątka prężąsię jak są zziębnięte , jak je brzunio boli...
Może o za dużo proszę, ale jak masz troszkę czasu, trzeba ją rozmasowywać, rozgrzewać. Zmieszaj potartą wołowinkę surową z glukozą i wodą jak się troszkę ogrzeje kocina, lekko cieplutkie podaj po kropelcei dalej silnie rozcieraj na ciepłym termoforku.
Jeżeli nie połyka teraz niczego to i mleczka nie je, nie pije, bez tego to już koniec, nie ma ratunku, sama bez jedzonka nie ożyje...
...zrobiłaś tak dużo, proszę zrób to jeszcze na koniec...