Bombilla i reszta - PUMCI JUŻ NIE MA

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto cze 02, 2009 8:06

kciuk pisze:Tak zazdroszczę im tych codziennych zajęć i obowiązków :oops:
Chętnie zostałabym kanapowym kciukiem :wink:

Kto by nie chciał zostać :?: :lol:

kciuk pisze: Wczoraj minął równo rok, odkąd Madzia-Bronia jest u nas :balony:


Gratulacje :balony: :piwa: :balony:

Życzymy Wam wielu następnych, szczęśliwych lat razem :!: :D

mb

 
Posty: 9998
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto cze 02, 2009 8:58

mb pisze:Kilka nowych zdjęć z ubiegłego tygodnia:
Bisia kanapowa
Obrazek
Bisia kanapowa cd.
Obrazek Obrazek
Sobota przed południem - każdy kot ma inne zajęcie
Obrazek Obrazek Obrazek

Bisia ślicznie śpi. :love:

A zajęcia dziewczynek? No cóż, każdy robi to co lubi. :lol:
Jedna dziewczynka tnie trawę, reszta kibicuje. :wink:
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40426
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Wto cze 02, 2009 12:54

Bisia ma taka okrągłą buzię i cała jest okrąglutka, więc potrafi ułożyć się do spania wyjątkowo słodziutko :D
Szczególnie teraz, kiedy wreszcie rozkoszuje się kanapą.
Widać, że kanapa leżała jej na sercu, ale widocznie Bisia realizuje swoje plany etapami: najpierw była kuchnia, potem fotel, następnie legowisko na szafie i na koniec - upragniona kanapa, szczyt w hierarchii miejsc do spania :lol:

I pomyśleć, że na samym początku Bisia wyrywała się i kopała przy próbach wnoszenia jej do pokoju, w którym były pozostałe koty :lol:

Pamiętam, jak tak gdzieś w grudniu 2007 postanowiłam zaprzyjaźniać koty na siłę. Wzięłam Bisię na ręce i przyniosłam ją z kuchni do pokoju. Podeszłam z nią do Kropci, siedzącej na szafce i wpatrującej się w Bisię ze zgrozą i nienawiścią i mówię: "Popatrz Kropciu, przecież Bisia to taki sam kotek jak ty, nie trzeba się bać i denerwować". Nawet nie zdążyłam zakończyć tej przemowy, gdy Bisia, korzystając z okazji, błyskawicznie wyciągnęła łapkę i wytrzaskała Kropcię po "twarzy" :ryk:
Czułam się potem wobec Kropci jak ostatni szmaciarz :ryk:

Tak to kiedyś u nas bywało :lol:

mb

 
Posty: 9998
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw cze 04, 2009 16:16

Tak, w sumie to Bisia jest odważna, skora sprała Kropcię. :D

A jaka u Was pogoda?
Bo u nas znowu pada. :(
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40426
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Nie cze 07, 2009 18:25

kasia86 pisze:A jaka u Was pogoda?
Bo u nas znowu pada. :(

Dzisiaj u nas wreszcie świeciło słonko (na przemian z chmurami) i było ciepło - powyżej 20 stopni.
Natomiast miniony tydzień był straszny: prawie cały czas lało i było potwornie zimno. W piątek rano u mnie było 4,5 stopnia :strach: Myślałam, że będzie padać śnieg :evil:
W pracy mamy okropnie zimno, więc przez cały tydzień chodziłam wyubierana cieplej niż w zimie, a i tak wychodziłam o 15.00 skostniała z zimna.
Dodatkowo nadal borykam się z moimi alergiami - testuję kolejną koncepcję :wink: i znowu mam pęcherze na rękach, na szczęście gojące się już, bo chyba tym razem naprawdę uda mi się sprawdzić, co mi szkodzi (chyba, że wcześniej zwariuję od tego :lol: ) Niemniej, cała ta sytuacja nie poprawiała mi humoru w te dni :evil:

Biedne koty, szczególnie Kropcia, były zupełnie wytrącone z równowagi tą pogodą. Dopiero dzisiaj mogły sobie wyjść na prawdziwie wiosenny spacer :D Z wyjątkiem Bisi, która wyszła tylko rano, a potem prawie cały dzień przespała :lol:
A na płocie znowu przysiadł ptaszek, dostarczając Kropci dodatkowej rozrywki :lol:

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Dobrze, że przed nami "długi weekend" :D
Miejmy nadzieję, że pogoda będzie wreszcie ładna i ciepła - czego sobie i wszystkim życzę :D

mb

 
Posty: 9998
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie cze 07, 2009 19:04

To dzisiaj miałyście ładna pogodę w przeciwieństwie do nas.
Ja to Ci zazdroszczę tego całorocznego ogrzewania, bo my marzniemy.
W nocy śpię, ja i koty na elektrycznej kołdrze. Mi jak jest zimno, to nie mogę normalnie funkcjonować.
Płacę za ogrzewanie cały rok a grzeją tylko przez pół roku. :?
Szkoda słów.

U Was widzę normalne ogrodowe i łóżkowe zajęcia. :lol:

Trawę to już niedługo znowu będziesz musiała ciąć. :lol:

Ja to już tak nie czekam na długi wekend, bo i tak siedzę w domu. Kiedyś to tak. Rano był wypad na działkę i harówka do zmroku. :evil:
Taki to miałam odpoczynek w wolne dni.

Może spróbuj na te pęcherze soku z aloesu, przyspiesza gojenie.
https://www.tanie-leczenie.pl/producent ... fa815d21b9
Polecam, ja taki stosuję już od dawna, koty też.

Pozdrawiam z całą naszą rodzinką, a Bisi, Kasi i Kropci przesyłam całuski w czółko. :D
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40426
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Nie cze 07, 2009 19:18

Ja też fatalnie się czuję w takie zimna, gdy nie ma ogrzewania. Zawsze byłam wściekła, gdy byłam uzależniona z ogrzewaniem od decyzji spółdzielni mieszkaniowej lub zakładu energetycznego. Dogrzewałam się piecykami, ale to niewiele dawało.

kasia86 pisze: Rano był wypad na działkę i harówka do zmroku.
Taki to miałam odpoczynek w wolne dni.

No, to rzeczywiście nie było czym się cieszyć :evil:

A jak ten sok z aloesu dawkujesz kotom :?:

mb

 
Posty: 9998
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie cze 07, 2009 19:33

mb pisze:A jak ten sok z aloesu dawkujesz kotom :?:

Już Ci kiedyś chyba pisałam o kropelkach z aloesu.

Ale do noska daję w proporcji 1:5,1:7 na początek, bo strasznie szczypie a do pyszczka 1:2.
Sama polewam sobie zniszczone ręce po czyszczeniu i innych domowych obowiązkach tym sokiem 1:2, twarz jak dostaję uczulenie to też. Leję na ręce i sobie wklepuję na twarz, a ręce to tak, jakbym myła. Później są takie delikatniutkie, że aż miło.
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40426
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Nie cze 07, 2009 19:39

kasia86 pisze:
mb pisze:A jak ten sok z aloesu dawkujesz kotom :?:

Już Ci kiedyś chyba pisałam o kropelkach z aloesu.

Dzięki za informację :D

Tak, pisałaś - tylko nie wiedziałam, jak to podawać kotom.
Kasi przyda się na wzmocnienie odporności, a jeśli chodzi o mnie, to aloes na szczęście należy do tych nielicznych rzeczy, które mi nie szkodzą :D

mb

 
Posty: 9998
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon cze 08, 2009 11:36

Cześć dziewczynki :D
Tyle nas tu nie było ale koteńki przesłodko wyglądaja nadal
Zdjątka wyoglądałyśmy :love:
I czytałyśmy.... niedawno minęło pół roku od czasu gdy Mrusia odeszła :placz:
Wiesz bardzo Cię podziwiam nie wiem jak ja sobie kiedyś poradzę jak Tesia odejdzie nieraz o tym myślę....
Czytałam jak Ty to przeżywałaś.... i jak nadal ta pustka boli.... podziwiam Cię....naprawdę podziwiam....

Całusy dla Was i miziaki i przytulenia :D
Obrazek

Mruczka78

 
Posty: 3817
Od: Nie sie 17, 2008 19:58
Lokalizacja: Gorlice

Post » Pon cze 08, 2009 13:56

Miło Cię widzieć, Mruczko :D

Dziękujemy za czułości :D

Dziękuję za pamięć o Mrusi - ciężko jest żyć z tą stratą. Mruśka była takim mądry, dobrym stworzeniem.
Ja radzę sobie w ten sposób, że staram się nie myśleć o jej śmierci, bo gdy myślę, od razu chce mi się płakać. Niestety niemyślenie nie zawsze się udaje, najgorzej jest w nocy, przed snem - wtedy smutnym myślom udaje się mnie dopaść :(

Ale dopóki pozostałe kotki są całe i zdrowe, Tesię też mam tu na myśli, nie trzeba myśleć o tym, co kiedyś się stanie. Trzeba cieszyć się każdą, teraźniejszą, wspólnie spędzoną chwilą. Nie wiemy, ile ich jeszcze będzie, więc cieszmy się tym, co mamy teraz, na zapas :D Zmartwienia i tak nas nie ominą :(

mb

 
Posty: 9998
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro cze 10, 2009 19:25

Witam Krakowianki! :D

Co porabiacie?
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40426
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Śro cze 10, 2009 23:05

kasia86 pisze:Witam Krakowianki! :D

Co porabiacie?

Czołem :D

Wypoczywamy po ciężkim, trzydniowym tygodniu pracy :lol: i cieszymy się, że przed nami 4 wolne dni (w piątek mamy w pracy wolne za któreś święto, co wypadło w sobotę) :D

Około 14.00 przeszła u nas silna burza, ale potem był już spokój, więc Kropcia mogła spędzić dużo czasu w ogródku. Bisia i Kasia też trochę pospacerowały, ale wróciły szybko, bo Kasia była spragniona przytulania się, a Bisia, odkąd stała się kotem kanapowym, prawie wcale nie rozstaje się z kanapą :lol:

Zaraz idziemy spać - mam nadzieję, że dzisiaj, podobnie, jak to było wczoraj, Kasia znowu zostawi mi trochę miejsca na poduszce :lol:
Nad ranem, gdy Kasia idzie pić lub jeść lub do kuwety, jej miejsce na poduszce zaraz zajmuje Kropcia.
Gdy przedwczoraj Kropcia starała się upchać się na poduszce "na trzeciego", zaczęłam poważnie myśleć o nabyciu drugiej poduszki - dla siebie :lol:

mb

 
Posty: 9998
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw cze 11, 2009 0:20

Och, mb, spanie bez poduszki jest ponoćbardzo zdrowe dla kręgosłupa szyjnego! :lol: :ryk:

weatherwax

 
Posty: 1844
Od: Pon lip 12, 2004 8:29
Lokalizacja: Chorzów

Post » Czw cze 11, 2009 9:39

mb pisze:Zaraz idziemy spać - mam nadzieję, że dzisiaj, podobnie, jak to było wczoraj, Kasia znowu zostawi mi trochę miejsca na poduszce :lol:
Nad ranem, gdy Kasia idzie pić lub jeść lub do kuwety, jej miejsce na poduszce zaraz zajmuje Kropcia.
Gdy przedwczoraj Kropcia starała się upchać się na poduszce "na trzeciego", zaczęłam poważnie myśleć o nabyciu drugiej poduszki - dla siebie :lol:

Kiedyś moja kocica kładła mi sie na szyi, bo wyczuwała tam moją chorą tarczycę.
Może z Twoimi dziewczynkami też tak jest?

Chociaż z drugiej strony, to moje śpią na poduszkach nawet jak nikogo tam nie ma.

Ja na Twoim miejscu kupiłabym drugą poduszkę, Ty byś się wyspała i kotki też. Ale nie jestem tego pewna. :lol:

Ja zamiast drugiej poduszki, to położyłam kotom ich spanko. Które pierwsze tam wejdzie to już śpi całą noc.

Miłego i słonecznego dzionka Wam życzę. :D
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40426
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Nul i 27 gości