Obecnosc bakterii wyszla negatywnie (szkoda, bo przynajmniej wiedzielibysmy co to jest

Wyniki wlasciwie bez zmian, krwinki bardzo niskie, leukocyty nadal bardzo wysokie.
Nadal powstaje zbyt malo nowych krwinek, powinno byc 60000 a jest tylko 11000.
Dzis mamy termin o 14:40, zbadaja jej jeszcze raz hematokryt, wyniki powinny byc szybko bo to na miejscu.
Wet pytal jak Minka sie czuje i wyglada, powiedzialam mu, ze jak na te wyniki to super.
Niestety wiem, jak wygladaja koty z takimi wynikami, bo stracilam przed laty Pupsi i mojego aniolka Yoshi...
Minka wyglada calkiem inaczej.
Duzo je, pieknie sie wystawia do miziania (wczoraj szczotkowalismy brzuszek

Przybrala na wadze, siersc sie poprawia, wasy odrastaja.
No wyglada jak (prawie) calkiem zdrowy kot po przejsciach...
Po dzisiejszej wizycie napisze co bedziemy nadal robic, zeby Minka wyzdrowiala.
Poprosilam o antybiotyk o ktorym mowila zona weta (tez wetka

Minka strasznie nie lubi zastrzykow, cala juz jest pokluta, ostatnio igla juz nie chce przebic skory.
W koncu Miska dostaje ten antybiotyk juz od miesiaca, a wczesniej przez miesiac pila syropek.