Próbowałam dziś jeszcze raz. Znalazłam nawet osobę, która wypisałaby mi umowę adopcyjną, ale lekarz nie zgodził się na wydanie Tygrysa bez zgody p. Ani.
Tygrys znajduje się w tej chwili w klatce na Kwarantannie. Wyniki krwi ma dobre, nerki, na które wcześniej chorował, są ustabilizowane i pogorszenie jego stanu zdrowia nie jest z nimi związane. Weterynarz twierdzi, że to z całą pewnością serce, kardiomiopatia. Niestety raczej nie ma szans na specjalistyczne badanie na klinikach u dr. Pasławskiej, jedynego specjalisty, który na podstawie USG serca mógłby ocenić stan jego zdrowia. Jest też w Izolatce drugi kot leczony na serce, też bez badań specjalistycznych.
Nadal próbujemy przekonać p. Anię, że tylko troskliwy dom jest w stanie zapewnic Tygrysowi odpowiednią opiekę. Bez jej zgody jednak nikt w schronisku nam go nie wyda.