Bazyli&Mila, watek absolutnie optymistyczny

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob maja 30, 2009 19:32

Mila ma śliczny profil i jak fajnie usteczka wygladaja z boku :D a Bazylek rzeczywiście skupiony :lol:

Dziewczyny, ja tez czekam na "magiczny grzebyk" z utesknieniem :wink: :lol:
Obrazek*Obrazek*Obrazek*Obrazek

Jeśli nie odbieram, to postaram się jak najszybciej oddzwonić - 695-817-051
Wyprzedaż przeprowadzkowa - viewtopic.php?f=27&t=110041 - ZAPRASZAM!

milenap

 
Posty: 12493
Od: Czw mar 06, 2008 12:35
Lokalizacja: słupsk

Post » Nie maja 31, 2009 3:28

Ale sie dzisiaj dzialo. Ale od poczatku, przyjechal wet nawet fajny i kontaktowy dosyc realnie podchodzacy do zycia wiec pogadalismy ustalilismy co trzeba wypelnil papiery i sie zaczelo.

Najpierw zapytalam od ktorego kota zaczynamy od wersji latwej czy trudnej o ile nie niemozliwej (dowcipow mi sie zachcialo i wykrakalam). Wybral wersje light wiec na pierwszy ogien poszla Milka ktora ze stoickim spokojem zniosla wszelkie gniecenia, osluchania, pukania, terrmometr w kuperku, pokazywanie gardziolka prawie ladnie aaaaaaa powiedziala, manicure i pedicure tez sobie pozwolila zrobic. No po prostu bajka pekalam z dumy a wet sie nie mogl jej nachwalic oficjalnie dostala tytul ulubionej pacjentki i wpis zdrowa jak rydz :D

Bazylego musialam wykopac z najnizszego poziomu lozka, potem malo brakowalo a zanioslabym go razem z lozkiem, jak juz go oderwalam od materaca, przescieradla, koldry i poduszki to moje wyrko wygladalo jak po walnieciu pioruna, bo jak przod odczepilam to tyl sie zakotwiczal itp itd. Gniecenie, pukanie i inne tego typu atrakcje jeszcze byly OK, termometr w kuprze juz sie bardzo nie spodobal i musialam go prawie przygniesc co by nie zwial. Ale prawdziwe zapasy w stylu dowolnym zaczely sie jak zdecydowalismy sie na pazury. Pierwszy raz w zyciu slyszalam jak kot warczy i klapie zebiskami na lewo i prawo. Trzeba bylo zmienic strategie wet nauczyl mnie fachowego chwytu obezwladniajacego no moze nie cale ale wiekszosc uzbrojenia. Nawet udalo mi sie ten chwyt zastosowac i obciac tylne pazury ale jak tylko dotknielismy lap przednich Bazyli dostal takiego szalu ze nie bylam go w stanie utrzymac i tylko swietny refleks weta uratowal go od zagryzienia. Probowalismy chyba ze trzy razy w roznych konfiguracjach i niestety okazalam sie za slaba na tego diabla. Do niego trzeba z dwoch silnych chlopow i bez tego sie nie obejdzie co by ten manicure dokonczyc. Nie wiem co w tego rudzielca wstapilo to byl szal jakby walczyl o zycie. Ja sie juz napewno za to nigdy nie wezme, nie jestem samobojca i nie mam zamiaru dac sie podziurawic jak sito.

Po wyjsciu weta wyszlam zla, zmeczona i pojechalam do schroniska, oj ale tam sie dzialo, nigdy tylu naraz kocurow nie widzialam i jakie cuda tam maja ale o tym bedzie pozniej i chyba w odcinkach bo materialu mi sie nazbieralo sporo i wrazen tez. A teraz czas do lozeczka pa pa

muac

 
Posty: 2517
Od: Pt gru 12, 2008 19:53

Post » Nie maja 31, 2009 6:45

Ja tez mam ogromne problemy z obcinaniem pazurków -zwłaszcza u mikrusa-Antosi-rozumiem Cie doskonale!!!-obcinam na "raty"-jak koty sa rozespane,wtedy delikatnie sięgam po łapeńki i wtedy z nienacka-ciach,ciach,potem czas na ponowne rozespanie i powtórka.I tak do skutku :?-tylko,że mnie koty nie gryzą i nie warczą -tylko chowają łapki,lub uciekają.
Czekam na zdjęcia ze schronu!!!!
ObrazekObrazekObrazek
Tylko przyjaciele słyszą Twój krzyk , gdy milczysz i widzą łzy, gdy się śmiejesz
"Boże , chroń mnie od fałszywych przyjaciół -z wrogami sobie poradzę"

kropkaXL

Avatar użytkownika
 
Posty: 35418
Od: Wto sie 12, 2008 14:18

Post » Nie maja 31, 2009 12:27

Dziewczyny poradzcie, przerobilam jedno zdjecie tak na szybko, ale nie wiem czy nie przesadzilam czy to nie jest zbyt cukierkowe.

A tak wogole to sie zakochalam w tym kocie no bo pomijajac ze czarny i dlugowlosy to straszny cwaniak o imieniu roboczym Kaiser w wieku 7 lub 8 lat.

No wiec jak juz tam bylam to po kolei wyjmowalam modela z klatki na taki kocyk z zabawkami i odchodzilam robic zdjecia, akurat on nalezal do tej czesci ktora natychmiast galopem ruszala do mnie i hop na kolanka, no to ja znowu kota na kocyk pomachalam wedka dalam pileczki i wszystko od poczatku sie powtorzylo. Tylko ze wszystkie inne przylepy po paru razach dawaly spokoj a on jak bumerang, no zalamka tym bardziej ze za ostatnim razem wtulil mi sie w szyje obejmujac lapkami. Dziewczyny ja tam wiecej nie pojade ten emocjonalny szantazysta nie ma skrupolow. Kiedys chyba Genowefa napisala w moim watku ze zostawili sobie trzeciego kota ktory byl tymczasem zeby miec choc jednego normalnego miziaka teraz ja w pelni rozumiem, nie wiedzialam do wczoraj ze kot moze dac sie tak dotykac, przytulac wlasciwie wszystko mozna bylo z nim zrobic a on tylko traktorzyl jak najety

Ale wracajac do zdjecia to wlasnie jest Kaiser, jedyne fotografie jakie udalo mi sie mu zrobic to u Jenn na kolanach. Blagam skrytykujcie mnie bo sama nie wiem czy robic bardziej tradycyjnie na bialym tle (przeciez to nie kartoteka wiezienna a bardzo czesto beda ogladac to dzieci). Zdjecie jeszcze wymaga poprawek i dopieszczenia ale juz widac efekt koncowy.

Obrazek
Ostatnio edytowano Pon cze 01, 2009 3:19 przez muac, łącznie edytowano 2 razy

muac

 
Posty: 2517
Od: Pt gru 12, 2008 19:53

Post » Nie maja 31, 2009 12:58

no to krytykuję - dopracuj :D
a tak w ogóle to zdjęcie bardzo ładne i tylko dziwię się,że Kaisera od razu ze sobą nie zabrałaś :twisted: miałabys "emocjonalny szantaż" na Bazylka i Milę :twisted:
"Człowiek nie jest apoteozą ewolucji, a jedynie ślepą uliczką pomniejszej, bocznej gałęzi jednej z mniej wykształconych podgrup ssaków." pamietnikpoldka.blogspot.com

Killatha

 
Posty: 9652
Od: Sob lis 17, 2007 12:04
Lokalizacja: Zabrze

Post » Nie maja 31, 2009 13:08

to ze trzeba dorobic szczegoly to ja wiem to tak przykladowo na szybko zrobilam chodzi o ogolne wrazenie czy to nie za slodkie na zdjecie adopcyjne, pytalam ich ale oni sami nie wiedza co chca. Moze wysle im kilka wersji. a na Kaisera mnie po prostu nie stac wziac to mozna tylko co potem jak nie daj Boze zachoruje :crying:
Ostatnio edytowano Nie maja 31, 2009 13:14 przez muac, łącznie edytowano 1 raz

muac

 
Posty: 2517
Od: Pt gru 12, 2008 19:53

Post » Nie maja 31, 2009 13:12

Ale śliczny kocur! naprawde piękny! :D

Mnie się fotka bardzo podoba :wink: Małgosiu, a te fotki gdzie beda? to beda ogłoszenia papierowe czy gdzieś w necie? bo pewnie jakis tekst bedzie obok, prawda?

No to Bazylek ładna akcje zrobił! :lol: wiem co znaczy taki kot i naprawde zwykle 2 osoby to za mało do trzymania i jakichkolwiek zabiegów.

Dobrze, że Mila uratowała "honor Rodziny" :wink: :lol:

No i najważniejsze, że są zdrowe :D
Obrazek*Obrazek*Obrazek*Obrazek

Jeśli nie odbieram, to postaram się jak najszybciej oddzwonić - 695-817-051
Wyprzedaż przeprowadzkowa - viewtopic.php?f=27&t=110041 - ZAPRASZAM!

milenap

 
Posty: 12493
Od: Czw mar 06, 2008 12:35
Lokalizacja: słupsk

Post » Nie maja 31, 2009 13:15

Wg mnie właśnie fajne zdjęcie, dzięki temu mozna przełamać też stereotyp, ze w schronie to same biedy nieładne i zaniedbane siedzą :wink: A wiadomo, nie każdy chce takiego kota. A tutaj widać, ze koty "jak z obrazka" :D
Obrazek*Obrazek*Obrazek*Obrazek

Jeśli nie odbieram, to postaram się jak najszybciej oddzwonić - 695-817-051
Wyprzedaż przeprowadzkowa - viewtopic.php?f=27&t=110041 - ZAPRASZAM!

milenap

 
Posty: 12493
Od: Czw mar 06, 2008 12:35
Lokalizacja: słupsk

Post » Nie maja 31, 2009 13:15

na stronie internetowej z lewej sa zdjecia a z prawej opis wiec te dwie rzeczy sie nie lacza

muac

 
Posty: 2517
Od: Pt gru 12, 2008 19:53

Post » Nie maja 31, 2009 13:26

No to czyli takie prawdziwe portrety, wg mnie super!
Obrazek*Obrazek*Obrazek*Obrazek

Jeśli nie odbieram, to postaram się jak najszybciej oddzwonić - 695-817-051
Wyprzedaż przeprowadzkowa - viewtopic.php?f=27&t=110041 - ZAPRASZAM!

milenap

 
Posty: 12493
Od: Czw mar 06, 2008 12:35
Lokalizacja: słupsk

Post » Nie maja 31, 2009 13:55

Dwie modelki/modele po wyjeciu z klatki krotkiej zabawie i wyglaskaniu po prostu mi na kocyku zasnelo :twisted: :twisted: :twisted: i nic nie pomagalo, ten czarno bialy to chyba wcielenie jakiegos yogina jak mozna spac w takiej pozycji tylnych lapek :ryk:

Obrazek

Obrazek

wszystkiego bym sie spodziewala ale to..... 8O :D

muac

 
Posty: 2517
Od: Pt gru 12, 2008 19:53

Post » Nie maja 31, 2009 15:47

no piękne kociaki
aż trudno uwierzyć że schroniskowe :(
niestety tu jest podobnie - piękne, miziaste = bezdomne
"Człowiek nie jest apoteozą ewolucji, a jedynie ślepą uliczką pomniejszej, bocznej gałęzi jednej z mniej wykształconych podgrup ssaków." pamietnikpoldka.blogspot.com

Killatha

 
Posty: 9652
Od: Sob lis 17, 2007 12:04
Lokalizacja: Zabrze

Post » Nie maja 31, 2009 15:57

Nie moge :ryk: Ale para agentów wyluzowanych 8O :smiech3:
Obrazek*Obrazek*Obrazek*Obrazek

Jeśli nie odbieram, to postaram się jak najszybciej oddzwonić - 695-817-051
Wyprzedaż przeprowadzkowa - viewtopic.php?f=27&t=110041 - ZAPRASZAM!

milenap

 
Posty: 12493
Od: Czw mar 06, 2008 12:35
Lokalizacja: słupsk

Post » Nie maja 31, 2009 16:05

Zdjęcia przepiękne :1luvu: -Małgosiu-zrób po dwie wersje-słodką i smutną-wybiora taką jaka będzie im odpowiadała-ja na ich miejscu zrobiłabym takie dwie informacje o kazdym kocie,w zależności od tego -czego szuka przyszły własciciel.Jak chce kota -bo chce-to wersję "słodką",a jak widać,że litościwy i miękki-wersję "smutną".
ObrazekObrazekObrazek
Tylko przyjaciele słyszą Twój krzyk , gdy milczysz i widzą łzy, gdy się śmiejesz
"Boże , chroń mnie od fałszywych przyjaciół -z wrogami sobie poradzę"

kropkaXL

Avatar użytkownika
 
Posty: 35418
Od: Wto sie 12, 2008 14:18

Post » Pon cze 01, 2009 3:15

A teraz czas na przedstawienie zupelnych przeciwienstw dwoch poprzednich modeli, czyli tych ktorzy przejeli sie swoja rola az za bardzo wykazujac nieograniczona inwencje w kreowaniu swojego wizerunku dla potencjalnych domkow

Jego idolem na 100% jest Garfield

Obrazek

Dodawanie sobie meskosci przez piracki wizerunek (a tak na boku to najbardziej zwariowany kot jaki tam byl w trzy sekundy rozwalil wszystkie zabawki i zabral sie za moja torbe fotograficzna jak pogonilam to zwial pod klatke z moim futeralem od lampy i tak bylo caly czas przelatywal na roznych wysokosciach z predkoscia swiatla czasami pikujac czasami sie wznoszac a zawsze jakims cudem cos kradl, Jenn kocham cie za to ze to nie tego mi wyadoptowalas)

Obrazek

Najbardziej fachowa panienka w tym towarzystwie widac ze pozowanie ma we krwi, frywolna zalotnica w futerku aniola caly czas w oczach miala pytanie, „tak dobrze czy koncowke ogonka bardziej na lewo?”

Obrazek

No i absolutny mistrz ktory strzelil mi na odwalonego pare wystudiowanych perfekcyjnie min a nastepnie odwrocil sie do sciany i zasnal tak sie zmeczyl – Bazyli masz powaznego konkurenta w strzelaniu min

Obrazek

Moze zasugeruje schronisku zmiane profilu dzialania na agencje aktorow i modelek reklamowo- wybiegowych dla swiata mody, no bo takie talenty sie marnuja

:ryk:

Spokojnego i milego tygodnia mam nadzieje w wysmienitym humorze

muac

 
Posty: 2517
Od: Pt gru 12, 2008 19:53

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, Kankan, pibon, Silverblue i 31 gości