Dokocilam sie (pierwsze fotki)!!!

[basia]

jaki słodki puchacz !!

[Sigrid]

Ale duży chłopak! Gratuluję! Dymne futerka są bardzo efektowne
I imię ma świetne

[mysikluliczek]

Piękna puchata kuleczka . O rany, też bym była wniebowzięta mając takie cudeńko w domu

[Nelly]

Nie chcą mi się fotki otworzyć no nic, zajrzę póżniej. Dobrze, że w podpisie go masz, to choć trochę widzę Śliczne puchate kociątko! Gartuluję

[archie]

No tak... to ja już wiem dlaczego nie mogliśmy się Ciebie doszukać na wystawie
Gratulacje!

[cathrine1]

Archi, rozgladalam sie za Wami na wystawie bo chcialam sie maluchem pochwalic . Niestety nie wzielam komorki z domu a potem Wy nie odbieraliscie. Maly mnie po prostu powalil na kolana.
Dzis spal ze mna w lozku. Z jednej strony Stiopuś, z drugiej Stefanek a reszta kociej bandy w nogach. Troszeczke na niego jeszcze fukaja, ale powoli, powoli zaczyna sie bawic ze Stiopką i Filipem. Mam nadzieje, ze to kwestia kilku dni kiedy bedzie pelna komitywa. maluch jest duzo bardziej delikatny i wrazliwy niz Stiopek czy Jas i na kazde fukniecie usuwa sie w cien. Te male dranie ktore sa w domu dluzej z fukania starszych niewiele sobie robily. Corke po przyjsciu ze szkoly przywital mruczeniem, wszedl jej na kolana i zasnal. Naprawde wielki slodziak. Tylko leniuch. Po kilku minutach zabawy zasypia jak kamien i nie mozna sie nim nacieszyc. Ale moze tak reaguje na stres? A moze persy tak maja? sama nie wiem.

[cathrine1]

Rozbawil mnie przed chwila. Obudzil sie wlasnie i narobil wrzasku. Tak smiesznie krakal, a nie miauczal. zawolalam go to podniosl ogonek, wdrapal mi sie na kolana i sie gapi jak pisze Przezabawny!

[Agness]

Stefanek jest piękny Jak ja uwielbiam takie puchate futerka, sama rozkosz dla zmysłów Po prostu nie mogę się na fotki napatrzeć. Cathrine napisz coś więcej o nim.

[cathrine1]

Dzis Stefanek juz zakumplowal sie z moimi kociambrami. Nawet poganial sie ze Stiopa i zjadl troche Hilla. Zauwazylam, ze bardzo duzo pije i troche mnie to martwi. Jako, ze jestem przewrazliwiona na punkcie zdrowia moich futer, jutro jedziemy do 4 lap. Strzezonego pan Bog...itd. Moja corka jest totalnie wniebowzieta, zwlaszcza , ze maly ja upatrzyl sobie na osobe od miziania. Jak przychodzi ze szkoly, mruczy, wdrapuje sie na kolana i wyciera ten swoj plaski nosek o jej twarz. Cudownie to wyglada. Gwizdalka mowila, ze maluch pieknie ostrzy sobie pazurki na drapaku, ale wczoraj dwa razy przylapalam go na obdrapywaniu tapet ze scian Śpi ze mna w lozku i ciagle jest na etapie zwiedzania mieszkania. Smieszny jest bo jakos tak nieporadnie wdrapuje sie na kanapy, zamiast jak porzadny przedstawiciel kociego gatunku wskakiwac na nie z gracja Ogolnie, dostalysmy kolejnego swira, wraz z kolejnym kotem w domu.

[Wojtek]

Oto kilka szybkich zdjatek:

Jakie ma zarośnięte uszka!
Fajny jest!

[cathrine1]

Mi tez sie podoba:-)))) I chyba na zdjecia viteza jest bratanek maojego Stefana. Ten ciemny EXO.

[cathrine1]

Dzis bylam w 4 lapach ze Stefanem i Stiopa. Stefan mi kichal, Stiopa kontynuacja podnoszenia odpornosci. Zastrzyki zniesli dzielnie, dostalam kilka do domu do wlasnorecznego klucia i wrocilismy. No i Stefanek dostal jeszcze cos na apetyt bo w/g mnie malo jadl. Lubie ta lecznice. Stefus nawet nie zauwazyl zastrzyku, a Stiopa jak zawsze histeryzowal na cala lecznice. Ale Stiopek gania po domu jakby mu ktos pod ogon pieprzu nasypal, a Stefek calymi dniami spi.