Nasza kocia rodzinka. Niunia i Gagusia (FeLV+)

» Śro maja 27, 2009 21:36

A ja wczoraj o 1 w nocy byłam w Łodzi w Sowie z koteczkiem z tego watku.
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=93 ... highlight=
Pierwszy raz w życiu widziałam tak strasznie zaropiałe oczka u maleństwa.
Jak wetka myła mu oczka to ropa kapała na stół.

Ale;
Wetka zapytała o Bunie. Powiem szczerze, że chyba nie wiedziała, że ona żyje.

» Czw maja 28, 2009 11:34

A dzisiaj mam to maleństwo w domu na parę godzin. Jakie biedne i naprawdę w złym stanie.

Oczka dalej oba zaklejone, mimo przemywania i zapuszczania kropelek. Chociaż żeby jedno oczko udało się uratować.
Mam go na rękach, bo się drze jak nie ma nikogo przy nim. Lgnie bardzo do człowieka. Takie kochane maleństwo.

» Czw maja 28, 2009 20:10

Aniu, jak dobrze, ze zauważyłaś wątek!

Biedny maluszek, trzymam mcno kciuki, zeby leczenie szybko zadziałało!

Buńcia jest moją idolką

» Czw maja 28, 2009 22:07

Witam po dłuższej nieobecności

Muszę jeszcze nadrobić zaległości, ale pomyślałam, że chociaż się odezwę na chwilkę, aby potrzymać kciuki za maluszka :ok:

i pozdrowieć Ciebie oraz przesłać głaski i buziaki kotkom

» Pt maja 29, 2009 15:00

Maleńki już za TM.
Nie miał już oczek i strasznie cierpiał. :cry:

Boże, dlaczego takie maleńkie istotki muszą tak cierpieć! :cry:

» Pt maja 29, 2009 20:51

Tak mi przykro Aniu :cry:

» Pt maja 29, 2009 23:12

Tak mi przykro :cry:

pocieszenie tylko ze on teraz juz nie cierpi bryka sobie z kotkiem Felkiem po zielonych lakach

sciskamy mocno!

» Sob maja 30, 2009 15:47

O Boże

Tak mi przykro... Czytam i mi łzy po policzkach lecą same... Nie potrafię zrozumieć czemu los tak okrutnie traktuje takie maluszki...

» Sob maja 30, 2009 19:48

Mimo wszystko cieszę się, ze maluszke odszedł najedzony, w ciepłych rękach i spokojnie....gdyby miał umierać gdzieś na ulicy... :cry:

» Nie maja 31, 2009 8:45

milenap pisze:Mimo wszystko cieszę się, ze maluszke odszedł najedzony, w ciepłych rękach i spokojnie....gdyby miał umierać gdzieś na ulicy...

To wielkie pocieszenie, ale mimo wszystko to straszne, że przyszedł na świat właściwie tylko po to, żeby cierpieć :cry:

Ostatnio mniej piszę, ale o Kasieńce myślałam - taka śliczna, wesoła kicia

Dobrze, że Bunia jest z Wami - trochę chudsza, ale jest

Czy ta łapeczka jej jakoś dokucza, to znaczy, pobolewa czy tylko jest niesprawna :?:

» Nie maja 31, 2009 9:49

mb pisze:
milenap pisze:Mimo wszystko cieszę się, ze maluszke odszedł najedzony, w ciepłych rękach i spokojnie....gdyby miał umierać gdzieś na ulicy...

To wielkie pocieszenie, ale mimo wszystko to straszne, że przyszedł na świat właściwie tylko po to, żeby cierpieć

Właśnie ja też nie mogę się z tym pogodzić!
Jaki straszny jest ten KK!!! :cry:

mb pisze:Ostatnio mniej piszę, ale o Kasieńce myślałam - taka śliczna, wesoła kicia

Ja nie mogę przestać o niej myśleć, bo to była taka kochana kruszynka... :cry:

i miała na imię tak samo jak moja córka.

mb pisze:Dobrze, że Bunia jest z Wami - trochę chudsza, ale jest
Czy ta łapeczka jej jakoś dokucza, to znaczy, pobolewa czy tylko jest niesprawna

My też się cieszymy, że Bunia jest z nami,

bo przecież była o włos od... :cry:

A pani doktor z Sowy powiedziała że Bunia jest gruba. :roll:

Łapka czasem ją pobolewa, ale radzi sobie wspaniale, chociaż kuleje.

Koty dzisiaj w nocy, zasikały mi wszystkie chodniczki z balkonu, które zawsze jak pada to zabieram do mieszkania.
W koszyku też było nasikane. :evil:

Wiem, że to Luśka robi, ale kto jeszcze?
Skórę z barana dzisiaj wywaliłam, bo już mam dosyć sikania na nią.
Została jeszcze jedna i ciekawe jak długo wytrzyma, tyle, że na nią nie sikają. :roll:

Teraz część kotów jest na balkonie a część śpi w pokoju smacznie śpi.
Gaguśka chodzi i psoci mi w skrzynkach z kwiatami. Psotnik mały jeden! :lol:

Życzę cioteczkom miłej niedzieli.

» Nie maja 31, 2009 13:30

No to humorki kotkom dopisują :lol:

Aniu, a ile Bunia teraz waży?

» Pon cze 01, 2009 11:22

Kupiłam cążki i wczoraj je wypróbowałam. Ledwo, ledwo mogłam kota utrzymać, bo bardzo się wyrywały. Tylko dwa koty mają obcięte pazurki, reszta musi poczekać na trzymaczkę. :lol: