Szeryf['], Kubus i inne - minął rok:(

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw mar 05, 2009 11:36

piękna ekipa. i to spanie synchroniczne!!! jestem pod wrażeniem uroku twoich podopiecznych!!
Obrazek
Obrazek

edmund

 
Posty: 296
Od: Wto cze 24, 2008 9:03
Lokalizacja: kraków

Post » Pt mar 06, 2009 21:13

zakrecona jestem i dopiero dzisiaj trafilam na twój wątek .Ale masz piękne kociaste i te fotki poprostu miodzio :love:

mar_tika

Avatar użytkownika
 
Posty: 8948
Od: Pon sty 08, 2007 19:31
Lokalizacja: sosnowiec

Post » Sob mar 07, 2009 11:52

Dziekuje bardzo za tyle cieplych slow.

Towrzystwo dostaje od wtorku aloes. Idzie nam to calkiem niezle. Ale jak dobrze to zobaczycie jak zrzuce zdjecia. No Szeryf jest zwyczajnie the best:)))

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Pt maja 29, 2009 22:15

Lidziu, ale zaniedbałaś wąteczek :roll: Co tam słychac u Szeryfa i reszty ? :wink:
Mój niewidomy i głuchy Boguś - MISTER niepełnosprawnych kotów Obrazek.... [*]

Iweta

 
Posty: 7427
Od: Czw cze 01, 2006 18:42
Lokalizacja: Bielsko-Biała/Sosnowiec

Post » Pt maja 29, 2009 22:43

O Mamo, az mi wstyd:(

Zdjęcia są fajne, ale nie na moim komputerze:( Musze je skopiowac.
Szeryf właściwie bez zmian. Cho w czasie ostatnich 3 dni jakby sie pogorszyło. To znaczy znów mu z nosa ropa leci. Może trochę zaniedbałam aloes. Dziś przepłukaliśmy nos i dostał do pychala.

Bączkowi ostatnio coraz bardzoej hormony grały i w ubiegłą sobotę trzeba było ciachną kawalera. Już jest wszystko w porządku ale jeszcze troche Tuptusia molestuje. Kubuś chyba bez zmian, biega jak szalony. On ma pewnie ADHD. Jak sie wybiega to pada na łóżko i nie ma kota:))
A reszta spokojnie w końcu swoje lata mają.
Bondzio niestety dalej sie wylizuje, ale póki co nie chce mu dawa żadnych leków.

W piwnicy troche mam stracha o moich podopiecznych, bo jakiemuś sąsiadowi podobno zaczęły przeszkadzac. Mam nadzieję, że już trochę sytuacja opanowana.

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Sob cze 06, 2009 9:27

Z dzisiejszego sniadania. Szeryfowi spodobalo sie bardzo aportowanie szczypiorku z cebuli. Nie wiem czy kotom cebula nie szkodzi ale robil to z taka ochota, ze nie mialam serca mu zabierac

http://www.flickr.com/photos/63929378@N00/3600215586/

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Sob cze 06, 2009 9:32

Lidka pisze:Z dzisiejszego sniadania. Szeryfowi spodobalo sie bardzo aportowanie szczypiorku z cebuli. Nie wiem czy kotom cebula nie szkodzi ale robil to z taka ochota, ze nie mialam serca mu zabierac

http://www.flickr.com/photos/63929378@N00/3600215586/


O matko, ale szkolony Szeryf , Pan każe kotopies aportuje :lol:

Do tego szczypiorkiem, żaden pies tak nie aportuje :lol:
Mój niewidomy i głuchy Boguś - MISTER niepełnosprawnych kotów Obrazek.... [*]

Iweta

 
Posty: 7427
Od: Czw cze 01, 2006 18:42
Lokalizacja: Bielsko-Biała/Sosnowiec

Post » Sob cze 06, 2009 21:32

A tu paradny Kubuś i reszta czarnuszkow w piernatach:))

Obrazek
Obrazek

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Sob cze 06, 2009 21:48

I jeszcze inne

Towarzystwo komputerowe
Obrazek

Nadzor w czasie remontu:))
Obrazek

Szeryfowi mozna dac wszystko, no prawie. Tu wcina aloes
Obrazek

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Nie cze 07, 2009 19:42

Nie udalo mi sie zrobic lepszego zdjecia.
Szeryfowi zrobilo sie cos w rodzaju liszaju nad i pod okiem. Troche sie to luszczy ale chyba nie dokucza mu. Wydaje mi sie, ze jest to leciusienko napuchniete. Jutro idziemy do weta ale moze ktos widzial juz kiedys cos podobnego

Obrazek

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Nie cze 07, 2009 21:04

Lidka pisze:Nie udalo mi sie zrobic lepszego zdjecia.
Szeryfowi zrobilo sie cos w rodzaju liszaju nad i pod okiem. Troche sie to luszczy ale chyba nie dokucza mu. Wydaje mi sie, ze jest to leciusienko napuchniete. Jutro idziemy do weta ale moze ktos widzial juz kiedys cos podobnego

Obrazek


A moze sobie zadrapał :roll:
Mój niewidomy i głuchy Boguś - MISTER niepełnosprawnych kotów Obrazek.... [*]

Iweta

 
Posty: 7427
Od: Czw cze 01, 2006 18:42
Lokalizacja: Bielsko-Biała/Sosnowiec

Post » Nie cze 07, 2009 21:11

Tez mi ste tak wydawalo, jak zauwazylam. Dlatego nie poszlismy w piatek do weta. Ale to jest i nad okiem i pod. To pod zrobilo sie dopiero co. No i ta skora sie troche luszczy jak przy liszaju. Poza tym Szeryf sie zupelnie tym nie interesuje.

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon cze 08, 2009 22:48

Lidziu jak oko Szeryfa?
Mój niewidomy i głuchy Boguś - MISTER niepełnosprawnych kotów Obrazek.... [*]

Iweta

 
Posty: 7427
Od: Czw cze 01, 2006 18:42
Lokalizacja: Bielsko-Biała/Sosnowiec

Post » Pon cze 08, 2009 23:52

Dzieki za pamiec:))
Bylismy u weta, pobral zeskrobiny, zobaczymy co wyhoduja. Okolica jest paskudna. Narazie delikatnie smaruje pimafucortem. Bliskosc oka jestbardzo niefajna. Mysle, ze grzybekuaktywnil sie kiedy Szeryf mial znow wahniecie formy. Od jakiegos czasu katar znow byl wiekszy z wydzielina. Udalo sie to troche złagodzic ale widocznie dla grzybka to osłabienie bylo wystarczajace, zeby zaatakowac.
Dosc dawno temu, pewnie z poltora miesiaca temu pojawil mi sie grzybek w piwnicy. Ja wtedy tez zlapalam, ale udalo mi sie i zaden z kotow w domu nie mial problemow. Mnie juz kołko na rece tez coraz bardziej blednie. Ale widac cos zostalo co teraz u Szeryfa wyszło. Zobaczymy co wyjdzie z badania.

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto cze 09, 2009 6:16

Lidka pisze:Dzieki za pamiec:))
Bylismy u weta, pobral zeskrobiny, zobaczymy co wyhoduja. Okolica jest paskudna. Narazie delikatnie smaruje pimafucortem. Bliskosc oka jestbardzo niefajna. Mysle, ze grzybekuaktywnil sie kiedy Szeryf mial znow wahniecie formy. Od jakiegos czasu katar znow byl wiekszy z wydzielina. Udalo sie to troche złagodzic ale widocznie dla grzybka to osłabienie bylo wystarczajace, zeby zaatakowac.
Dosc dawno temu, pewnie z poltora miesiaca temu pojawil mi sie grzybek w piwnicy. Ja wtedy tez zlapalam, ale udalo mi sie i zaden z kotow w domu nie mial problemow. Mnie juz kołko na rece tez coraz bardziej blednie. Ale widac cos zostalo co teraz u Szeryfa wyszło. Zobaczymy co wyjdzie z badania.


O kurcze, żeby tylko się nie przeniosło na inne, bo dopiero sie narobi :roll:
Mój niewidomy i głuchy Boguś - MISTER niepełnosprawnych kotów Obrazek.... [*]

Iweta

 
Posty: 7427
Od: Czw cze 01, 2006 18:42
Lokalizacja: Bielsko-Biała/Sosnowiec

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: MB&Ofelia i 119 gości