Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Lidka pisze:Z dzisiejszego sniadania. Szeryfowi spodobalo sie bardzo aportowanie szczypiorku z cebuli. Nie wiem czy kotom cebula nie szkodzi ale robil to z taka ochota, ze nie mialam serca mu zabierac
http://www.flickr.com/photos/63929378@N00/3600215586/
Lidka pisze:Dzieki za pamiec:))
Bylismy u weta, pobral zeskrobiny, zobaczymy co wyhoduja. Okolica jest paskudna. Narazie delikatnie smaruje pimafucortem. Bliskosc oka jestbardzo niefajna. Mysle, ze grzybekuaktywnil sie kiedy Szeryf mial znow wahniecie formy. Od jakiegos czasu katar znow byl wiekszy z wydzielina. Udalo sie to troche złagodzic ale widocznie dla grzybka to osłabienie bylo wystarczajace, zeby zaatakowac.
Dosc dawno temu, pewnie z poltora miesiaca temu pojawil mi sie grzybek w piwnicy. Ja wtedy tez zlapalam, ale udalo mi sie i zaden z kotow w domu nie mial problemow. Mnie juz kołko na rece tez coraz bardziej blednie. Ale widac cos zostalo co teraz u Szeryfa wyszło. Zobaczymy co wyjdzie z badania.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Patrykpoz i 106 gości