Niestety, 2 koty już dawno są nieaktualne. Czeka ich tam 5....
Powtórka z rozrywki, płakać się chce...
1. Koteczka z zaropiałymi oczkami... Około 3 lata.

2. Kotunia, około roku, maksymalnie dwóch :

3. Koteczka, maksymalnie około 3 lat, puchate, biało - beżowe cudeńko :

4. Młodziutki chłopczyk, kilkumiesięczny, jeszcze dzieciak...

Pozwolę sobie pokrótce podsumować sytuację.
Koty mieszkają tak :

Są w nieogrzewanym, nieszczelnym kiosku. Nie mają kompletnie nic, oprócz jedzenia marnej jakości. Są oswojone. Nie są sterylizowane (byłyby, tuż przed ewentualnym wyjściem ze schronu...). Póki co, siedzą wszystkie razem. Nie ma za bardzo szans na leczenie tej kici z chorymi oczkami....
Zbliża się zima, nie wyobrażam sobie, jak te bidy przetrwają w takich warunkach...
W zeszłym roku się nam udało, może i teraz jakoś da się je wyciągnąć? Jak tylko znajdę moment, porobię im allegro, gratkę i adopcje miau, bardzo przydałaby się pomoc w ogłaszaniu na mniejszych portalach.
Pomoc potrzebna
