ZaFrędzlonej Pomponlandii cz. 4

[15pietro]

a ja nie mam kamerki w lapku co prawda jest, ale jemu coś połączenie z netem nawala bu

[Mistelle]

Zosiu lapka do naprawy trza:) Kamerki w lapku fajne są bo np kot Ci jej nie zrzuca z monitora ani kabla nie gryzie;) I w większości całość jest zintegrowana, że masz głośnik, mikrofon i kamerkę w lapku i nie musisz siedzieć z czymś na uszach ani byc uwiązana do kabla;]

[pomponmama]

Prawda jest taka, że z tą kamerką to nie jest warunek konieczny, ponieważ skype nie przewiduje opcji videokonferencji, można tylko zrobić normalną konferencję bez video. W realu wygląda to tak, że wszystkie sie słyszymy, a raczej słyszałybyśmy się, gdybyśmy sie wzajemnie nie przekrzykiwały ale jest fajnie wesoło, toasty słychać doskonale. Jeśli działa ci mikrofon i głośniki, to bez kamery damy radę. Staż nie jest istotny Mistelle Jakoś przejdziesz przyspieszona inicjację...

[agul-la]

kamera nie jest ważna, na mojej śnieżyło i byłam bardzo niewyraźna staż nieistotny, trza zakupic flaszkie i wejśc na skype. i przygotowac zdjęcia kotów do wysyłania w międzyczasie

[Mistelle]

Skype, flaszka, koty. Konkretne kryteria:)

[15pietro]

wezmę dziś lapka do domu, kto wie może uda mi się do was dołączyć Ponieważ się trochę przeziębiłam wizja spędzenia weekendu w domu, z flaszką jest bardzo kusząca

tylko ja nigdy nie brałam udziału w wideokonferencji

[Mistelle]

O, tak:) Biorąc po uwagę, że mocno dziś zmokłam jadąc do pracy i istnieje szansa że wracając z niej też zmoknę, to flaszka będzie jak znalazł.

Ps: Jak coś to ja się w pracy nie obijam, ja po prostu mam taką pracę, że internet jest moją drugą ręką;)

[agul-la]

ale to nie drziś ta wirtualna impreza niestety. pomponmama prosiła o czas do 10, bo straszne dziecko ma masę ważnych zajęc

[Mistelle]

Ależ spokojnie, spokojnie, ja widziałam, że po 10, ja tak tylko się podnoszę na duchu;)

Zosia- ty blisko do mnie masz...

[15pietro]

Mistelle a robisz dziś wieczorem coś konkretnego

A tak w ogóle zrobiliśmy sobie z TŻ dzień dziecka, kupiliśmy dla mnie e-papierosa a dla niego oczyszczacz powietrza bo to niestety astmatyk. e-fajek się kompletuje w sklepie a oczyszczacz już jest odpalony i sobie zasysa i wydmuchuje powietrze wywołując wielką konsternację wśród futer... no i mają pudełka tekturowe do zabawy i zżerania

[pomponmama]

15 piętro ty palisz?!!!

[Mistelle]

Nie ma to jak off top:) Ja dziś wieczorem kociaki przyjmuje TŻ z nimi przybywa, bedzie się działo. A jak wszystko pójdzie tak jak jest zapowiadane to w sob i niedz. będę z nimi sama, bo TŻ miał jechać w rodzinne strony (aaaaaaaaaaa- strach w oczach) Może chcesz wpaść mnie poreanimować;)

A o co kaman z tym e-papierosem?

[15pietro]

15 piętro ty palisz?!!!

palę, ale malutko i to co jest najlżejszego na rynku, czyli R1. Tradycyjne metody rzucania nie skutkują bo w moim przypadku to nie kwestia nikotyny, w R1 jest jej tyle co nic Wiem, ze to obrzydliwe świństwo więc mam zamiar palić od jutra parę wodną bez nikotyny lub z niewielką ilością, za to o smaku Marlboro lub wanilii...jestem baaardzo zdeterminowana ::mrgreen:

tu o e-papierosach http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=90390&start=0
http://e-dymek.com/page.html?chapter=0&id=19
http://www.papierosyforum.pl/

mój będzie taki: http://e-dymek.com/images/DSE901S.jpg

[agul-la]

tez myślałam o tym e-cygarecie ja w sumie najwięcej w pracy palę, a w domu po przyjeździe już nic. ale może to kupię TŻ, który kopci jak smok nie może rzucic

[15pietro]

Też mam nadzieję, że TŻ przekonam.
Ja palę tylko w drodze na uczelnię, wracając do domu, no i do piwa. W mieszkaniu nie palimy, ale TŻ i tak chyłkiem chodzi na klatkę schodową...blee nie znoszę jak potem wraca taki śmierdzący... no i ta astma Chociaż i tak jest lepiej, jak się poznaliśmy palił jak smok najmocniejsze papierosy, jednego od drugiego a przy mnie ograniczył się do kilku R1 dziennie, więc jest jako taki sukces.
Kupując tego fajka nawet nie chciałam, żeby mi "analoga" przypominał. Podoba mi się to rozkręcanie, dolewanie... liczę, że zastąpi mi to rytuał przypalania zwykłego papierosa.