Dzisiaj potworne zamieszanie było. Pamięc mi juz zawodzi nie nie wiem z kim się umówiłam i co mialam robić.
Efektem dzisiejszego dnia jest
-jutrzejszy wyjazd do nowego domku Giny i Fridka. Zamieszanie potworne. Ustalanie wszystkiego i dogrywanie transportu. Gem zawiezie jutro koty do Krakowa, tam odbierze je Granula i zawiezie dalej do domku docelowego u diament 38. Gina zabrana dzisiaj z podwórka i nocuje u mnie. Ines z Chorzowa jutro będzie u diament na wizycie przedadopcyjnej
-jutrzejsza zmiana domku kotki Eranii. Tu z kolei zaangazowany Jura, który rano podrzuci Eranie do Niny85, Nina przywiezie kotke do Kielc. Tu odbierze ją Marta i przetrzyma przez ok 40 min zanim ja wyjde ze szkoły. Co najśmieszniejsze wszystko fajnie się składa bo praca Niny, moja szkoła i mieszkanie Marty są po sąsiedzku wszystko w promieniu 50m. Potem Erania pzyjdzie do mnie i poczeka, aż wrócimy z Krakowa. Potem zawieziemy ją do domku.
-potencjalny domek dla Falkora, pod Warszawą. Zapowiada się bardzo fajnie
-potencjalny domek dla dwóch małych kociczek burasi i jednego chłopaka z miotu Gajdy.
Burasie miałyby trafic do wspólnego domu poleconego przez znajomą. Natomiast Gibsonem są zainteresowani ludzi, którzy po sasiedzku mają firmę swoją (chyba). Domek sprawdzimy i zobaczymy co z tego wyjdzie
Niestety nic więcej nie jestem w stanie dzisiaj zrobić... padam na twarz a na jutro do szkoły troche roboty jeszcze mam
