[WRO]Najpilniejsze przypadki,kocie tragedie str. 61

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto maja 26, 2009 11:01

Kicia_ pisze:
Rudaa pisze:Zamieszczę fotki jak tylko Buras przestanie chodzić bo na razie robi po raz tysięczny obchód mieszkania i łasi się nerwowo do wszystkiego co spotka na swojej drodze. Nie ma szans na fotkę. Martwię się tylko bo moja kotka strasznie na niego syczy a on na nią :( boję się, że się nie zgodzą, chociaż liczę, że im przejdzie. Jak myślicie?

Moim zdaniem syczenie przez pierwsze kilka dni jest normalne. Jeśli futro nie lata, to się dogadają.


Potwierdzam 2-3 dni to standard... później powinno się ułożyć :wink: :ok:

Agness78

 
Posty: 9093
Od: Śro cze 25, 2008 13:07
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto maja 26, 2009 17:04

i HOP :)

Agness78

 
Posty: 9093
Od: Śro cze 25, 2008 13:07
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto maja 26, 2009 17:46

Rudaa pisze:Mogę od jutra zabrać jednego kocurka na DT.
:dance: ja cały dzień choruję i śpię na przemian a tu takie cudowne wiadomości!!
Obrazek

Mruczeńka1981

 
Posty: 12562
Od: Sob gru 29, 2007 17:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto maja 26, 2009 22:40

i HOP :)

Agness78

 
Posty: 9093
Od: Śro cze 25, 2008 13:07
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro maja 27, 2009 6:57

do góry :!:
To tylko ja,
Tż Gretty
:cat3: Kot. Nie dla idiotów!

Gretta

Avatar użytkownika
 
Posty: 35235
Od: Wto lip 18, 2006 12:53
Lokalizacja: "wesołe miasteczko" (Trybunalskie)

Post » Śro maja 27, 2009 8:05

i Hop :)

Agness78

 
Posty: 9093
Od: Śro cze 25, 2008 13:07
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro maja 27, 2009 9:13

Zamieszczam parę fotek Dragona (tak go nazwaliśmy, kto go widział na żywo chyba wie dlaczego :) ) prawie wszystkie na jego ulubionym parapecie.

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

A teraz mniej optymistyczna strona jego pobytu u nas. Jak pisałam nie potrafi się zgodzić z moją kotką i to jest jej wina nie jego, bo on jest bardzo łagodnym kocurkiem. Wczoraj cały dzień na siebie warczeli, w nocy była już regularna wojna. Kotka łaziła za nim i warczała, raz się nawet na siebie rzucili. Nie zmrużyłam oka, bo bałam się, że coś sobie zrobią. Na pewno taka terrorystka nie wpływa dobrze na jego samopoczucie, chociaż Dragon wygląda na szczęśliwego. Łasi się i przytula przy każdej okazji. Bawi się też bardzo chętnie fioletową myszą :) . Kolejna rzecz, która bardzo mnie martwi to to, że kot nic nie je (mokrą i suchą karmę olał) i nie korzystał jeszcze z kuwety. Wypił za to wczoraj sporo wody i bardzo smakowała mu trawa, której dużo zjadł (wcześniej dobierał mi się do kwiatków). Może przeszedł na wegetarianizm. W schronisku zalecieli, co prawda dla niego dietę odchudzającą, ale coś mógłby chociaż skubnąć :( .
Jeśli zdjęcia, które zamieściłam są nieodpowiednie do banerków albo coś z nimi nie tak to mogę zrobić więcej i przesłać na maila.
Proszę o jakieś rady i uwagi od bardziej doświadczonych kociarzy.

Rudaa

 
Posty: 349
Od: Pon maja 18, 2009 12:51
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro maja 27, 2009 9:18

Zamieszczam parę fotek Dragona (tak go nazwaliśmy, kto go widział na żywo chyba wie dlaczego :) ) prawie wszystkie na jego ulubionym parapecie.

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

A teraz mniej optymistyczna strona jego pobytu u nas. Jak pisałam nie potrafi się zgodzić z moją kotką i to jest jej wina nie jego, bo on jest bardzo łagodnym kocurkiem. Wczoraj cały dzień na siebie warczeli, w nocy była już regularna wojna. Kotka łaziła za nim i warczała, raz się nawet na siebie rzucili. Nie zmrużyłam oka, bo bałam się, że coś sobie zrobią. Na pewno taka terrorystka nie wpływa dobrze na jego samopoczucie, chociaż Dragon wygląda na szczęśliwego. Łasi się i przytula przy każdej okazji. Bawi się też bardzo chętnie fioletową myszą :) . Kolejna rzecz, która bardzo mnie martwi to to, że kot nic nie je (mokrą i suchą karmę olał) i nie korzystał jeszcze z kuwety. Wypił za to wczoraj sporo wody i bardzo smakowała mu trawa, której dużo zjadł (wcześniej dobierał mi się do kwiatków). Może przeszedł na wegetarianizm. W schronisku zalecieli, co prawda dla niego dietę odchudzającą, ale coś mógłby chociaż skubnąć :( .
Jeśli zdjęcia, które zamieściłam są nieodpowiednie do banerków albo coś z nimi nie tak to mogę zrobić więcej i przesłać na maila.
Proszę o jakieś rady i uwagi od bardziej doświadczonych kociarzy.

Rudaa

 
Posty: 349
Od: Pon maja 18, 2009 12:51
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro maja 27, 2009 9:34

Hmm... Jedzenie to podstawa. Kot nie może nie jeść dlużej niż trzy dni, bo potem następuje stłuszczenie wątroby i zmiany są nieodwracalne.
Dragon mieszkał u starszej pani, z doświadczenia wiem, że panie rozpieszczają swoje koty ludzkimi przysmakami. Spróbuj zachęcić go szyneczką lub zwykłą parówką. Ostatni depresant gardził wszystkim, za to jak zobaczył parówkę z Biedronki, to się przełamał. Spróbuj z kawałkiem surowego mięska, może to go zachęci. Jeśli do jutra nic nie zje, trzeba będzie podejśc do weta, bo może przyczyna jest gdzie indziej, np. stan zapalny dziąseł?
Co do bijatyk po nocy, to może spróbować je izolować przez jakiś czas na noc?
ObrazekSKARBONKA ZAPRASZA!!!

Kicia_

 
Posty: 5370
Od: Pt lut 29, 2008 20:33
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro maja 27, 2009 9:48

No to będę próbować z tymi ludzkimi przysmakami.A na noc zabunkruje go w łazience zobaczymy czy mu się to spodoba.

Rudaa

 
Posty: 349
Od: Pon maja 18, 2009 12:51
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro maja 27, 2009 10:04

Rudaa pisze:No to będę próbować z tymi ludzkimi przysmakami.A na noc zabunkruje go w łazience zobaczymy czy mu się to spodoba.


Cieszę się że Dragonek czuje się lepiej :ok: i trzymam kciuki za jedzenie :) Spróbuj może kupić saszetki whiskasa supreme. Moja kotka jak nic nie jadła podczas choroby to pierwsze co zaczęła jeść to własnie whiskas supreme - sardynkowe - strasznie śmierdzi rybą :wink: jak to sardynki ale koty to uwielbiają :twisted: Pewnie daja tam jakieś ulepszacze no i wiadomo najlepsza karma to pewnie nie jest ... :roll: ale lepiej żeby zjadł cokolwiek...:ok:

Agness78

 
Posty: 9093
Od: Śro cze 25, 2008 13:07
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro maja 27, 2009 11:56

Dał się skusić na 2 plastry szynki, więcej nie chciał. Parówki olał, karmy olał :( W końcu poszedł też siku. teraz śpi sobie w najlepsze w skrzyneczce. Jakieś postępy są, chociaż marne :( Wiadomo czy ktoś się już zajął robieniem dla niego ogłoszeń?
Obrazek Obrazek

Rudaa

 
Posty: 349
Od: Pon maja 18, 2009 12:51
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro maja 27, 2009 12:18

U mnie z tymczasami zawsze było tak,że musieli sobie dać z rezydentkami po razie.Mruczka prewencyjnie wali każdego,kto za blisko podejdzie.Kot ze stresu lub z wrażenia może nie jeść nawet dwa dni. Każdy postęp i kęs jest bardzo ważny i zapobiegnie zniszczeniu wątroby!!!Teraz apelujemy o ogłoszenia!!!
Obrazek

Mruczeńka1981

 
Posty: 12562
Od: Sob gru 29, 2007 17:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro maja 27, 2009 13:46

fik myk na górę!
Obrazek

czarno-czarni

Avatar użytkownika
 
Posty: 42097
Od: Pon lip 21, 2008 12:35
Lokalizacja: Hradec Králové

Post » Śro maja 27, 2009 13:54

Zdjęcia już są, poprosimy o ogłoszenia dla Dragona!

To bardzo duży, ale i bardzo łagodny, 6 letni kocur. Do schroniska trafił po śmierci właścicielki. Świetnie dogaduje się z innymi zwierzętami. Jest zdrowy, tylko bardzo smutny po stracie dotychczasowej opiekunki. Może Ty dasz mu odrobinę miłości, której potrzebuje?
ObrazekSKARBONKA ZAPRASZA!!!

Kicia_

 
Posty: 5370
Od: Pt lut 29, 2008 20:33
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510 i 991 gości