Zula,Gluś,Mela i Daszka. Niespodzianek c.d. - str. 95

[milenap]

Kasia, teraz został juz tylko pomarańcz na sierści, ale widać, ze troche będzie to schodzić

[kropkaXL]

To może je całe wysmaruj-będa miały oryginalne umaszczenie,a jakie futro będzie lśniące
Dobranoc

[milenap]

Z Gluta zrobie kocura tricolora i wreszcie coś zarobie na nim

dobranoc!

[Myszolandia]

No to takie pobudki to loozikk hihihi ile na kawie zaoszczędzisz Milenko buhahahaha!!!

Duża Myszki strrrasznie dowciapna


Ja też nie cierpię żadnych robali brrrrr

[milenap]

Na kawie zaoszczedza albo na zawał zejde

No, mam pomarańczowe pyszczki i łapki w domu

[Cameo]

Czy Mela dalej rujkuje?

[Killatha]

ale fotek pomarańczowych kotów nie zrobiłaś
a kocur tri

[kristinbb]

Czytamy i zaglądamy...

[kropkaXL]

Milenko-to juz możesz szczepić Miziaka!

[milenap]

No dopiero siadłam wreszcie na chwile

Odbierałam dziś po pracy samochód, troche mi zeszło w tym warsztacie, ale zeby nie zapeszyć, to napisze, ze WCALE się jutro nie wybieram z Melą i Gluśkiem rano na krew

Potem w domu oczywiście odgruzowanie, no i jeszcze gotowałam kotom serca, w takim dużym garnku, no i chciałam już szybko wszystko skończyć, umyć garnek i wreszcie coś zjeść...no i tak się spieszyłam, ze jak odlewałam tą wode, to jakoś przypadkiem puściłam pokrywke....no i wylałam sobie dobrych kilka litrów wrzątku na reke oczywiście na prawą, bo jakzeby inaczej całą dłoń mam spuchniętą i czerwoną i sobie klepie w klawiature 1 palcem lewej ręki


Cameo, Mela miała łacznie ze 3 dni tych incydentów rujkowych, ale rozmawiałam z wetką, trudno to nazwać rujką, jak na razie, więc nasz plan się tutaj nie zmienia.


Kasiu, dziękuję serdecznie po raz kolejny jutro, jak NIE pojade rano do weta, to od razu zamówie Purevax dla Miziaka

[milenap]

To już 9 miesięcy, jak nie ma Gucia...

[Anna61]

To już 9 miesięcy, jak nie ma Gucia...

Tak bardzo szkoda tych wszystkich Naszych kotków które odeszły za TM.

A to żeś sobie narobiła z ręką, mam nadzieję, że wzięłaś szybciutko pod zimną wodę?

Mi też kazała się wetka wstrzymać ze sterylką u Gagusi, bo to za duże obciążenie organizmu przy białaczce. Musiały by być naprawdę dobre wyniki aby zrobić sterylkę. U mojej Gagusi dochodzi do sterylki jeszcze amputacja lewej łapeczki.
Cytuję to co powiedziała wetka - ''poco narażać ją na cierpienie, jak nie wiadomo ile będzie żyła''

Jestem bardzo ciekawa wyników koteczków.

[milenap]

Oj, smutno bez nich

Tak Aniu, włożyłam ręke na dość długo pod zimną wode, potem posmarowałam maścią z wit. A, ale piecze i spuchło

Aniu, my też na razie nie robimy sterylki, nasza wetka mówi, ze po prostu strach robić, zeby zabieg znów nie obudził wirusa dopóki jest tak, jak teraz, to nawet o tym nie myśle.

[kropkaXL]

Biedny Gucio-a mógł byc taki szczęśliwy u Ciebie -odszedł robiąc miejsce Glusiowi lub Meli-tak jak Płaczuś!


Oczywiście jutro NIE POJEDZIESZ DO WETA I NIE ZROBISZ WYNIKÓW
A ja sobie właśnie oglądałam "Księcia Kaspiana"-lubię takie bajki

[milenap]

Mam nadzieje, ze choć te kilka miesięcy było mu dobrze z nami Pamiętam, jak Zula Go ganiała i klepała po tyłku, cała zadowolona, ze jej nie oddaje Gryzoń mój ukochany...

Kasiu, a o czym to film? bo ja wcale nie zorientowana


Wam też dziś tak forum muli? wysyłam 1 posta po 15 minut