Z dogomanii:
"Z rozmowy z jedną z pracownic dowiedziałam się, że ma w domu kilka psów i bardzo dużo kotów, jak wraca biegną do niej z wszystkich stron.
Wnioskuję, że Marzena może mieć choćby stąd stały dopływ "świeżych" kotów."


Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Kaprys2004 pisze:orchidka pisze:No i będę miała swoje pierwsze rude tymczasy (to zostanie mi tylko poszukać całkowicie bialego do kolekcji i już zaliczyłam wszystko co możliwe)
Nie wiem co ludzie widzą w rudziejcachDla mnie to brzydale...
TŻ jeszcze nie wie, własnie kombinuję jak mu powiedzieć by pozostać przy życiu![]()
Kto mi wczoraj opowiadał o złapaniu białych maluchów? Są w lecznicy na Białobrzeskiej? Jana, to Ty chyba.. Trzeba by Orchidkę doposażyć, żeby poprawiła statystyki..![]()
Wtedy też od razu należałoby szykować jakąś kwaterkę dla Orchidki, bo TZ by już tego nie wydzierżył..
Ciekawe co o rudych brzydalach powiesz jak Ci się rozmruczą na kolanach.. Czy nadal będą taaaaaaaaaakie brzydkie![]()
orchidka pisze:Kaprys2004 pisze:orchidka pisze:No i będę miała swoje pierwsze rude tymczasy (to zostanie mi tylko poszukać całkowicie bialego do kolekcji i już zaliczyłam wszystko co możliwe)
Nie wiem co ludzie widzą w rudziejcachDla mnie to brzydale...
TŻ jeszcze nie wie, własnie kombinuję jak mu powiedzieć by pozostać przy życiu![]()
Kto mi wczoraj opowiadał o złapaniu białych maluchów? Są w lecznicy na Białobrzeskiej? Jana, to Ty chyba.. Trzeba by Orchidkę doposażyć, żeby poprawiła statystyki..![]()
Wtedy też od razu należałoby szykować jakąś kwaterkę dla Orchidki, bo TZ by już tego nie wydzierżył..
Ciekawe co o rudych brzydalach powiesz jak Ci się rozmruczą na kolanach.. Czy nadal będą taaaaaaaaaakie brzydkie![]()
Jak macie całe białe to mam domek dla całego białego... jest już jeden czarny i chce się dokocić białym
Kasiu, mój mąż nie do końca uświadomiony, że rude są dwa... mówiąc o nich powiedziałam "będziemy mieli rude na tymczasie"... ja nie wiem czy on załapał liczbę mnogąMoże mnie jeszcze z domu wyrzuci... lub dostaje zawału, a wtedy ja zostanę zwariowaną kociarą z bandą kotów
![]()
_espresso pisze:Sluchajcie, trzeba jak najszybciej ustalic zasady adopcji wirtualnych - mam zapytanie o taka adopcje (ha! pierwszy mail na nowy adres adopcje@ostatniaszansa.home.pl). Chyba, ze sa jakies zasady, a ja o tym nie wiem?
1. jaka powinna byc stawka miesieczna, i czy zalezy od wielkosci psa?
psy podzielilam na male, srednie, duze i bardzo duze
2. jak zapewnimy, ze kasa pojdzie na tego konkretnego psiaka?
3. co "sie nalezy" osobie adoptujacej wirtualnie? jakies pomysly?
CoolCaty pisze:_espresso pisze:Sluchajcie, trzeba jak najszybciej ustalic zasady adopcji wirtualnych - mam zapytanie o taka adopcje (ha! pierwszy mail na nowy adres adopcje@ostatniaszansa.home.pl). Chyba, ze sa jakies zasady, a ja o tym nie wiem?
1. jaka powinna byc stawka miesieczna, i czy zalezy od wielkosci psa?
psy podzielilam na male, srednie, duze i bardzo duze
2. jak zapewnimy, ze kasa pojdzie na tego konkretnego psiaka?
3. co "sie nalezy" osobie adoptujacej wirtualnie? jakies pomysly?
Dziewczyny z zarządu powinny zdecydować o wysokości comiesięcznej opłaty. Wiem, ze w innych schroniskach są podziały wg wielkości psa (mały, średni, duży). Przy dobrze funkcjonujących adopcjach wirtualnych opiekun wirtualny powinien co powien czas otrzymywać informacje o stanie zwierzęcia i jego zdjęcia. W Wieluniu mozna było wysłac paczkę dla swojego podopiecznego.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Talka i 81 gości