» Czw maja 21, 2009 21:40
Hej,
niestety nikt naszym Paralutkiem nie jest zainteresowany:(
A szkoda, bo kotek jest naprawdę uroczy. Bardzo szybko dogadał sie z naszymi pozostałymi kotami, jest kompletnie niekłopotliwy i bardzo kontaktowy. Nauczył sie wchodzic na naszą antresolę i schodzić z niej - teraz śpi z nami. Zanim do tego doszło, w nocy strasznie zawodził, nie mogliśmy w ogóle spac, a do łóżka brać go nie chcielismy z obawy, ze spadnie i zrobi sobie krzywdę. Jednak kocina sam wpadł na to, jak sie do nas dostać i od razu nocne wycie sie skończyło - okazało sie, ze on po prostu w nocy czuje sie samotny...
Jesli ktos go zechce przygarnąć z pewnościa nie będzie żałował... Jeśli zechce.......
Pozdrawiam.