Zula,Gluś,Mela i Daszka. Niespodzianek c.d. - str. 95

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob maja 23, 2009 18:28

Kasiu, tak, bo w tygodniu jest 4 wetów w lecznicy, więc wyniki na spokojnie są po kilku godzinach, w weekendy wiadomo, lecznica krócej czynna, 2 wetów, pełno ludzi, więc nie zawsze jest czas.
Obrazek*Obrazek*Obrazek*Obrazek

Jeśli nie odbieram, to postaram się jak najszybciej oddzwonić - 695-817-051
Wyprzedaż przeprowadzkowa - viewtopic.php?f=27&t=110041 - ZAPRASZAM!

milenap

 
Posty: 12493
Od: Czw mar 06, 2008 12:35
Lokalizacja: słupsk

Post » Sob maja 23, 2009 18:36

No to znów będziemy czekać z nadzieją 8O -oj żeby tylko nie było gorzej niż ostatnio-tak fajnie się poprawiło Meli.
ObrazekObrazekObrazek
Tylko przyjaciele słyszą Twój krzyk , gdy milczysz i widzą łzy, gdy się śmiejesz
"Boże , chroń mnie od fałszywych przyjaciół -z wrogami sobie poradzę"

kropkaXL

Avatar użytkownika
 
Posty: 35418
Od: Wto sie 12, 2008 14:18

Post » Sob maja 23, 2009 18:47

Kasiu, no też bym chciała, zeby chociaż gorzej nie było!

Widze, ze moje podejscie do białaczki bardzo się zmienia, nie myśle na codzień tak naprawde o wyleczeniu (chociaż byłabym baaardzo szczęśliwa!), tylko chce, zeby koty były w dobrej formie, to mi wystarczy :wink:
Obrazek*Obrazek*Obrazek*Obrazek

Jeśli nie odbieram, to postaram się jak najszybciej oddzwonić - 695-817-051
Wyprzedaż przeprowadzkowa - viewtopic.php?f=27&t=110041 - ZAPRASZAM!

milenap

 
Posty: 12493
Od: Czw mar 06, 2008 12:35
Lokalizacja: słupsk

Post » Sob maja 23, 2009 18:54

Też jestem ciekawa wyników.
Mam nadzieję, że będą dobre. :ok: :ok:

Mila, zajrzyj do Gwiazdeczki na 3 stronę. Ania tam podaje wyniki, a ja się tak dobrze jak Ty to nie znam i nie chcę komentować. :oops:
Dzięki. :D
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40426
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Sob maja 23, 2009 19:01

milenap pisze:Kasiu, no też bym chciała, zeby chociaż gorzej nie było!

Widze, ze moje podejscie do białaczki bardzo się zmienia, nie myśle na codzień tak naprawde o wyleczeniu (chociaż byłabym baaardzo szczęśliwa!), tylko chce, zeby koty były w dobrej formie, to mi wystarczy :wink:

Z tą chorobą powoli się oswoiłas,wiesz co możesz robić i robisz to,a natura i tak zrobi swoje,na pewne rzeczy nie mamy wpływu.Kociny dostają immunostymulatory,sa zadbane i szczęśliwe!Oby tak było przez wiele,wiele lat.
ObrazekObrazekObrazek
Tylko przyjaciele słyszą Twój krzyk , gdy milczysz i widzą łzy, gdy się śmiejesz
"Boże , chroń mnie od fałszywych przyjaciół -z wrogami sobie poradzę"

kropkaXL

Avatar użytkownika
 
Posty: 35418
Od: Wto sie 12, 2008 14:18

Post » Sob maja 23, 2009 19:04

Aniu, zaraz zajrze, nadrabiam wreszcie zaległości z tego tygodnia :oops:

Kasiu, no dokładnie, już patrze z większym dystansem na to, chce, zeby były szczęśliwe i w dobrej formie! a na razie szaleją nieźle :lol:
Obrazek*Obrazek*Obrazek*Obrazek

Jeśli nie odbieram, to postaram się jak najszybciej oddzwonić - 695-817-051
Wyprzedaż przeprowadzkowa - viewtopic.php?f=27&t=110041 - ZAPRASZAM!

milenap

 
Posty: 12493
Od: Czw mar 06, 2008 12:35
Lokalizacja: słupsk

Post » Sob maja 23, 2009 19:17

U mnie też podejście do białaczki sie zmieniło.
Pamiętam, jak się dowiedziałam, że Molisia ma białaczkę, to mało na zawał nie zeszłam. :oops:
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40426
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Sob maja 23, 2009 19:18

milenap pisze:

Petka, Wam wspólczuje tych emocji z eksmitkami.. :( czytam wątek, tylko czytam, bo nic pomóc nie moge :(



Ja tez Wam serdecznie współczuję i podziwiam zarazem.Ja bym mogła tu w Łodzi czasem podjechać,ale moja psychika by wysiadła,nie nadaję się żeby widzieć cierpienie tych bezbronnych zwierzątek,nie dałabym rady.Też od jakiegoś sporego czasu podczytuje wątek,jakiś czas wtrącałam trochę,ale jednak stwierdziłam że ograniczę się tylko do czytania.Jedyne co ja bym mogła pomóc to jakbym usłyszała że ktoś chce kociaka to wtedy.
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Sob maja 23, 2009 19:26

kasia86 pisze:U mnie też podejście do białaczki sie zmieniło.
Pamiętam, jak się dowiedziałam, że Molisia ma białaczkę, to mało na zawał nie zeszłam. :oops:



No ja tylko podczytując o białaczce też już inne podejście mam.I tutaj na tym wąteczku jakże cenne info można przeczytać.Wcześniej jakbym usłyszała że nie daj boże Mysza........na bank bym się załamała psychicznie.Teraz to już inaczej jest.Ale i tak nie daj bóg żebym miała to jednak przechodzić.Strach o wyniki,żeby żadnej innej infekcjii koci nie złapało itp.I mimo wszystko nie życzę nikomu.Milenka jakby nie patrzył swoją opieką nad chorymi kociakami całą sobą pokazujesz tu na tym wąteczku że warto walczyć.Jak się czyta jak opisujesz to aż się chce walczyć

I zapomniałam dodać

MELA ,GLUTEK :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Sob maja 23, 2009 19:40

myśle że to tak jak choroba w rodzinie (bo to przecież jest rodzina)
jest przykro ale trzeba nauczyć sie z tym żyć i pomóc jak tylko się umie
jak Myszka zachorowała na przewlekłą niewydolnośc nerek to douczyłam się
jak Malwinka okazała się kotem z plazmocytarnym zapaleniem dziąseł to też się douczyłam
i tak dalej
odpukac tylko żeby nic więcej się nie przydarzało
trzymam kciuki za zdrowie :ok:
"Człowiek nie jest apoteozą ewolucji, a jedynie ślepą uliczką pomniejszej, bocznej gałęzi jednej z mniej wykształconych podgrup ssaków." pamietnikpoldka.blogspot.com

Killatha

 
Posty: 9652
Od: Sob lis 17, 2007 12:04
Lokalizacja: Zabrze

Post » Sob maja 23, 2009 20:13

Ooo to też masz Myszkę?hehe
właśnie,odpukac żeby jak najmniej kociaki chorowały,najlepiej wcale :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Sob maja 23, 2009 20:14

Ja pamiętam, jak pierwszy raz usłyszałam w ogóle od weta hasło: białaczka, to było przy Zuli. Zula wyglądała, jak kupka nieszczęścia, dorosła kocica, ważyła 1,8 kg, miała grzyba, urwane uszko, w drugim taki stan zapalny, ze uszko od wewnątrz było pokryte skorupą ok. 1 mm, bródka cała spuchnięta.
No i wetka tak na oko, radośnie orzekła, ze Zula wygląda na kota z białaczką i długo nie pożyje :? Gdybym się nie uparła, to nawet by nie zrobiła testu na białaczke :?
Zula oczywiście białaczki nie miała.

Potem przy Płaczusiu było inaczej, to ja chciałam zrobić mu pakiet testów, no i wyszedł plus. Wtedy byłam w szoku totalnym, ale dzięki pomocy Galli, szybko zaczęliśmy działać z leczeniem.

Szczerze mówiąc najbardziej przybił mnie wynik Melci. Przy Glusiu wiadomo,ze też się nie ucieszyłam, ale przy Meli się rozkleiłam zupełnie. Chyba dlatego, ze ona była taka malutka, chudziutka, miałam wrażenie, ze ona jest taka krucha. Wiadomo, że to często są pozory, ale jednak Gluś to duży kocur, jakos inaczej sie patrzy.

No i tak to jest, jak kot choruje, to człowiek musi się dokształcić w temacie :wink:
I wiadomo, jak walczyć z paskudztwem.

A przypomniało mi się, ze chce zacząc jeszcze kotom podawać olej z łososia. Bardzo fajnie wpływa na cały organizm (serce, nerki, mózg, układ odpornościowy), tylko na razie orientuje się, który najlepiej kupić, bo musi był tłoczony na zimno i dobrej jakości.
Obrazek*Obrazek*Obrazek*Obrazek

Jeśli nie odbieram, to postaram się jak najszybciej oddzwonić - 695-817-051
Wyprzedaż przeprowadzkowa - viewtopic.php?f=27&t=110041 - ZAPRASZAM!

milenap

 
Posty: 12493
Od: Czw mar 06, 2008 12:35
Lokalizacja: słupsk

Post » Sob maja 23, 2009 20:41

A Gutek chyba tez to miał nie?
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Sob maja 23, 2009 20:50

Nie Sylwia, Gucio miał fipa.
Obrazek*Obrazek*Obrazek*Obrazek

Jeśli nie odbieram, to postaram się jak najszybciej oddzwonić - 695-817-051
Wyprzedaż przeprowadzkowa - viewtopic.php?f=27&t=110041 - ZAPRASZAM!

milenap

 
Posty: 12493
Od: Czw mar 06, 2008 12:35
Lokalizacja: słupsk

Post » Sob maja 23, 2009 21:00

milenap pisze:Nie Sylwia, Gucio miał fipa.

A no tak,już pomieszało mi się,faktycznie.Właśnie w międzyczasie szukałam starych części żeby dopatrzeć
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: puszatek i 63 gości