Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy
Dama Ya pisze:Jestem już na finiszu pisania projektu w ramach "małych grantów" TOZu. Muszę się skupić teraz przede wszystkim na tym, na jego poprawności. Bo pieniądze, które ewentualnie można uzyskać, nie są olbrzymie, ale są. Robię to pierwszy raz i boję się, że zawalę coś przy wymogach formalnych. Czy jest tu ktoś, kto się na tym zna?
ale już z góry mam wątpliwości... skoro to są pieniądze, to one trafią na konto schroniska, prawda? 
Georg-inia pisze:Dama Ya pisze:Jestem już na finiszu pisania projektu w ramach "małych grantów" TOZu. Muszę się skupić teraz przede wszystkim na tym, na jego poprawności. Bo pieniądze, które ewentualnie można uzyskać, nie są olbrzymie, ale są. Robię to pierwszy raz i boję się, że zawalę coś przy wymogach formalnych. Czy jest tu ktoś, kto się na tym zna?
Mało, że się nie znam, to nawet nie mam pojęcia, co to
Ale przysięgam, że o wszystkich pamiętam i trzymam kciuki!!! Przecież wszystkie koty nasze są:) Dama Ya pisze:iskra666 pisze:wolontariusze to podstawa..
Muszą być minimum trzy dobrze zorganizowane i pomysłowe osoby !!!
samemu to po pierwsze się można paść i fizycznie i psychicznie..
a po drugie.. zwłaszcza na początku trzeba by chyba zrezygnować z pracy jednocześnie rozbijając bank, żeby ogarniać wszystkie wątki, robić ogłoszenia papierowe i internetowe, monitorować adopcje, sprawdzać domki, prowadzić adopcje wirutalne, organizować transporty, jednocześnie ogarniając kociarnię, sprzątając,oswajając, robiąc zdjęcia, głaszcząc i poświęcając czas kotom..
Dama Ya.. trzymam mocne kciuki, żeby wystarczyło Ci sił i czasu..
bo serca jak widzę na bank wystarczy !!!
Mam do pomocy męża, ale to rzeczywiście za mało. Mam nadzieję, że uda mi się jeszcze zwerbować parę osób. A póki co, robię tylko tyle, na ile mi czas pozwala.
Marzy mi się taka wartka akcja na moim wątku jak u Ciebie albo w łódzkim wolontariacie.
Dama Ya pisze:A tak na marginesie, to wykończy mnie ten brak Internetu!!!!!! Cały czas muszę biegać, albo do rodziców, albo do pracy, a do mojego bloku do którego niedawno się przeprowadziłam nie weszła jeszcze żadna firma oferująca net!!!!! Nikt nie chce zarobić. NIENORMALNI, a ja muszę się męczyć!!! I przez to zaniedbuję moje ulubione wątki i pupilów, którym kibicuję
Dama Ya pisze:A tak na marginesie, to wykończy mnie ten brak Internetu!!!!!! Cały czas muszę biegać, albo do rodziców, albo do pracy, a do mojego bloku do którego niedawno się przeprowadziłam nie weszła jeszcze żadna firma oferująca net!!!!! Nikt nie chce zarobić. NIENORMALNI, a ja muszę się męczyć!!! I przez to zaniedbuję moje ulubione wątki i pupilów, którym kibicuję
Dama Ya pisze:A tak na marginesie, to wykończy mnie ten brak Internetu!!!!!! Cały czas muszę biegać, albo do rodziców, albo do pracy, a do mojego bloku do którego niedawno się przeprowadziłam nie weszła jeszcze żadna firma oferująca net!!!!! Nikt nie chce zarobić. NIENORMALNI, a ja muszę się męczyć!!! I przez to zaniedbuję moje ulubione wątki i pupilów, którym kibicuję
Kot. Nie dla idiotów!
piotr568 pisze:Dama Ya pisze:A tak na marginesie, to wykończy mnie ten brak Internetu!!!!!! Cały czas muszę biegać, albo do rodziców, albo do pracy, a do mojego bloku do którego niedawno się przeprowadziłam nie weszła jeszcze żadna firma oferująca net!!!!! Nikt nie chce zarobić. NIENORMALNI, a ja muszę się męczyć!!! I przez to zaniedbuję moje ulubione wątki i pupilów, którym kibicuję
A nie możesz skorzystać z którejś z ofert bezprzewodowego internetu od jakiegoś operatora komórkowego? Teraz jest w czym wybierać.
Niestety muszę poczekać na kablówkę, chociaż będę jej używać tylko do Internetu, bo jestem z tych co nie mają w domu telewizora. iskra666 pisze:Kurcze.. Dama.. jakbyście mieli jakiekolwiek fundusze to na moje oko, to pierwsza rzecz do zakupu to taka lampa.. z tego co się orientuję to one nie są takie masakrycznie drogie.. ceny zaczynają się od 250 zł...za 350-400zł można już kupić większą i dobrą... do tych grantów możesz dopisać też przecież..
[tylko trzeba pamiętać, że w naświetlanym pomieszczeniu nie może być żadnych zwierząt ani ludzi ! ]
Poza tym z lampą jest jeszcze taki problem, że koty w piotrkowskim schronie są wszystkie w jednym pomieszczeniu, drewnianej szopie z małym wybiegiem i nie mam możliwości przeniesienia ich na czas dezynfekcji gdziekolwiek. Ratują nas wyłącznie domy tymczasowe i sterylizacja!!nika28 pisze:A jak Zibi reaguje na inne koty ?
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 37 gości
