Zamykamy wątek i mówimy do widzenia :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro maja 20, 2009 23:33

też nie wiem o co schodzi
ale daję kwiat pomarańczy:
Obrazek
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro maja 20, 2009 23:38

Olutku ja też nie wiem o co chodzi, ale ja sa jakieś życzenia dla Ciebie to przyłączam się cała ze wszyskimi swoimi domowymi ludzkimi i nieludzkimi=kotowatymi potworami!!! :surprise:
ObrazekObrazekObrazek

ania-h

 
Posty: 601
Od: Czw wrz 04, 2008 20:18
Lokalizacja: Warszawa Ursynów

Post » Czw maja 21, 2009 6:13

ja też nie wiem o co chodzi ale
Obrazek
przyłączam się z życzeniami :lol:
"Człowiek nie jest apoteozą ewolucji, a jedynie ślepą uliczką pomniejszej, bocznej gałęzi jednej z mniej wykształconych podgrup ssaków." pamietnikpoldka.blogspot.com

Killatha

 
Posty: 9652
Od: Sob lis 17, 2007 12:04
Lokalizacja: Zabrze

Post » Czw maja 21, 2009 18:50

Wszystkim za życzenia BARDZO SERDECZNIE DZIĘKUJĘ :D :D :D :1luvu: :love:

I wyjaśniam - wczoraj miałam takie okrągłe urodziny 8) Po raz pierwszy w życiu weszłam w tak zwane "-siątki" :lol: :lol: :lol:

Aluś ma się coraz lepiej :D :D Jurto ostatni antybiotyk, ranki - wczoraj wetka znalazła trzecią :? - leczą się bardzo dobrze :D :D

Od wczoraj jesteśmy w domu, ale jutro musimy wrócić na działkę.

Allan i Puszin niespecjalnie zadowolenia z naszego powrotu :roll:

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

Post » Czw maja 21, 2009 20:58

Może spuść Puszkina ze smyczy na działce. On dba o stado. Niech nastraszy dzikiego :evil: . To oczywiscie żart. Wiem, że nie ma co ryzykować, żeby następny kot poucił rany darte i szarpane. Kocham wszystkie koty, ale na dzikuna chętnie osobiście bym nasyczała :twisted:
ObrazekObrazekObrazek

ania-h

 
Posty: 601
Od: Czw wrz 04, 2008 20:18
Lokalizacja: Warszawa Ursynów

Post » Czw maja 21, 2009 21:22

O! A ja myślałam, że Ty jeszcze głęboko w "estkach" siedzisz :ryk:
Jakieś fajne prezenty były? Obrazek


A to paskudne koty dwa! Nie ucieszyły się z Waszego przyjazdu!

varulv

 
Posty: 1370
Od: Wto lip 10, 2007 23:18
Lokalizacja: Basildon [Essex]

Post » Pt maja 22, 2009 23:15

ania-h pisze:Może spuść Puszkina ze smyczy na działce. On dba o stado. Niech nastraszy dzikiego :evil: . To oczywiscie żart. Wiem, że nie ma co ryzykować, żeby następny kot poucił rany darte i szarpane. Kocham wszystkie koty, ale na dzikuna chętnie osobiście bym nasyczała :twisted:


Aniu - jesteś bardzo delikatną osobą :D - moje chęci związane z dzikunem były zdecydowanie bardziej drastyczne :twisted: Jak bym mogła to bym go: 1) ..... :oops: 2) pozbawiła pomponów :wink: 3) nasłała Allana :lol: :lol: :lol:

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

Post » Pt maja 22, 2009 23:28

varulv pisze:O! A ja myślałam, że Ty jeszcze głęboko w "estkach" siedzisz :ryk:
Jakieś fajne prezenty były? Obrazek


A to paskudne koty dwa! Nie ucieszyły się z Waszego przyjazdu!


Varulv - bardzo miła jesteś :D :D Niestety ja i "estki" to już przeszłość :? :lol: :lol: :lol: :lol:

Prezenty fajne były - no bo życzenia z miau :D :D A z takich fizycznych to te które na bank zostaną - srebrny świerk i magnolia na działeczkę :wink: Z dostawą i zasadzeniem 8)
Jednak najważniejsze były życzenia :D :D :D

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

Post » Sob maja 23, 2009 0:52

Puszkin będzie miał odwiedzinki :D :D :) Z wielką niecierpliwością czekamy na wizytę :wink:

Aluś niestety ma zbyt duży brzusio :cry: Alusiowi to nie przeszkadza, ale ja się boję. W środę może będzie USG 8) Spadam 8)

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

Post » Sob maja 23, 2009 2:07

Oleńko mocno spóźnione :oops: :oops: :oops:
Najlepsze
Samego słońca, mruczenia i kociości
Dziękuję, że jesteś :) I duuużo małych łapek też

Patsy

Avatar użytkownika
 
Posty: 2526
Od: Wto sty 15, 2008 22:12
Lokalizacja: Wawa MoKotów

Post » Sob maja 23, 2009 2:39

o pszepraszam pani kerowniczko ;) ode mnie prezent był, mały bo mały ale z serca i kwiatki ;)
wielkie kciuki za brzunieczek :ok:

Daga

przemo.

 
Posty: 637
Od: Pt lis 02, 2007 22:11
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie maja 24, 2009 22:40

To ja jeszcze raz podziękuję za życzenia :D :D :D i prezenty :D :D :D

Daga - ja nie wymieniałam wszystkich prezentów, które dostałam tylko te dwa co na działce zostały zasadzone 8)

A teraz wyjaśnię kwestię wizyty u Puszkina, bo różne podejrzenia były :? Puszkina odwiedzi jego opiekunka p. Danusia. To już prawie rok jak Puszkin u mnie jest i jestem bardzo ciekawa, czy Puszkin p. Danusię pozna.
Bardzo czekam na tę wizytę, ale jednocześnie bardzo się tej wizyty boję. Nie ze względu na Puszkina tylko ze względu na p. Danusię. To jest starsza Pani, która z tego co mi wiadomi bardzo była do Puszkina przywiązana. Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze.

Brzusio Alusia ............. Brzusio Alusia zrobiło się większe :? Przyczyn może być kilka - Aluś za dużo je, taka uroda Alusia oraz to o czym nie chcę myśleć :evil: .
Ponieważ Aluś dojrzał pod każdym względem 8) i wielkimi krokami zbliża się czas pozbawienia Alusia klejnotów - będzie USG. Tak sobie to tłumaczę, bo jakoś muszę :oops:

A mnie się właśnie urlop skończył :twisted: Jutro do pracy MUSZĘ iść :twisted: :twisted: :twisted:

No i Aluś - po raz kolejny - pozmieniał mi ustawienia komputera :roll: I ja na przykład nie widzę wiadomości z gadu-gadu 8) To tak wyjaśniam - jakby ktoś ze mną chiał teraz na gadu pogadać :wink:

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

Post » Pon maja 25, 2009 6:40

u mnie Malwinka systematycznie coś zmienia
co gorsza, wciska kombinacje klawiszy nie do odtworzenia
maże Aluś naprwdę zbyt dużo je
przed USG to bym się bardzo nie martwiła
a powrót do pracy ..... :roll: no ktoś na te bozity i animondy zarobić musi
"Człowiek nie jest apoteozą ewolucji, a jedynie ślepą uliczką pomniejszej, bocznej gałęzi jednej z mniej wykształconych podgrup ssaków." pamietnikpoldka.blogspot.com

Killatha

 
Posty: 9652
Od: Sob lis 17, 2007 12:04
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pt maja 29, 2009 20:38

Aluś jest po USG - generalnie jest OK :D :D :D :D :D
Żaden narząd wewnętrzny nie jest powiększony :D :D :D :D :D
A duży brzusio Alusia - to GAZY 8O Aluś zagazowany jest na MAXA :evil: Został ponownie włączony espumisan, zwiększam dawkę siemienia lnianego. Ponieważ powyższe to leczenie skutków - wetka włączyła lek wspomagający florę bakteryjną jelit. Zobaczymy jak zadziała 8)
Aluś ma uszkodzoną jedną nerkę :? Jednak uszkodzenie tej nerki wykazało pierwsze USG, robione przez dr. Marcińskiego w grudniu ubiegłego roku. USG zrobione teraz nie wskazuje na postęp zwyrodnienia nerki. Decyzja - nerkę zostawiamy w spokoju :wink:

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

Post » Pt maja 29, 2009 20:42

Czy wizyta u Puszkina się odbyła? Bo jakoś nie zarejestrowałam :roll:
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 57 gości