ewar pisze:Witaj,PcimOlki.Dowiedziałam się od p.Ireny (czyta wątki,ale nie nie pisze

),że Oluś to kotek od niej,ze Stalowej Woli.Ma mi przesłać jego piękne zdjęcia.Jaki ten świat jest mały.Muszę teraz przeczytać wątek.
Dokładnie. Nawet ulubiona za kocięctwa wyprawka, w postaci pniaka, stoi wciąż na balkonie. Ja wiem, że i tak tutaj mi nikt nie uwierzy, ale Olek jest wyjątkowym kotem o wyjątkowym, łagodnym i kontaktowym charakterze. On zawsze chodzi z ogonkiem do góry i małym haczykiem na końcu tegoż ogonka. Taki już jest. Nigdy się nie obraża, nie stroi foha, a codzienne ostatnio wyjazdy do weta znosi bardzo dzielnie. Ja zrobię wszystko co możliwe, żeby go z tej choroby wyprowadzić - jest dla mnie jak brat.
Olek pozdrawia swoje stronny rodzinne i swój pierwszy domek. Jestem pewien, że warunki jakie tam miał, wpłyneły na jego charakter, bo przecierz on wówczas jeszcze malutki był.
A co do zdjęć, to jeśli dostaniesz od p. Ireny inne niż te tutaj
http://pcimol.eu/oleczek/ to my też chcemy.

Koniecznie.
Siki jeszcze nie złapane niestety. Olko śpi.