problem z kotami :((((

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Wto maja 19, 2009 22:32

dubel :oops:
Ostatnio edytowano Śro maja 20, 2009 7:40 przez redaf, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

redaf

 
Posty: 15601
Od: Śro sty 25, 2006 21:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto maja 19, 2009 23:27

demolka1988 pisze:dobrze w takim razie skoro jesteście takie mądre to poradźcie mi co mam zrobić żeby mój kocur robił do kuwety bo wcześniej właśnie tam załatwiał wszystkie swoje potrzeby a teraz nagle część robi tu a część tu...

Moze po prostu kup kryta kuwete?
Czasem mialam koty na DT, ktore tak sie po prostu ustawialy w kuwecie, ze ladowalo obok.
Badania zrobione? Kot wykastrowany?
Ty naprawde z powodu takiej bzdury masz zamiar oddac kota? 8O
To chyba nie zdajesz sobie sprawy do czego zdolne sa dzieci.. Potraktuj wybryki kota jak zaprawe przed tym. :wink:
demolka1988 pisze:Jeżeli po porodzie kot będzie agresywny to już wogóle nie będzie wyboru.

Ja bym to troche odwrocila.. :? Jezeli po porodzie Ty staniesz sie dla kota agresywna, to co on biedny ma wtedy zrobic? Ano pewnie bedzie sie bronil i w Twoich oczach stanie sie "zlosliwy".
demolka1988 pisze:I co wtedy waszym zdaniem też ma narażać własne dziecko/? Czasami trzeba zastanowić się co się piszę...

Ja jakos nie bardzo widze powiazanie, ze kot=zagrozenie dla dziecka. Wiesz ile straszliwych zarazkow czyha na malucha? Wez mikroskop.. :twisted:
A tak bardziej powaznie. NIGDY nie zostawilabym dziecka sam na sam ze zwierzakiem bez nadzoru. Oczywiscie mowimy tu o maluszku, ktore jest bezradne, a kot moze po prostu wziac za zabawe jakis odruch dziecka. To zwierze i ma swoje instynkty. Ale chyba po to mamy rozum, zeby to ogarnac? Moje koty zazwyczaj spaly z dzieckiem i nawet najwiekszy rozrabiaka kladl sie obok. Ale zawsze mozna oczywiscie odizolowac kota od dziecka i nie widze w tym problemu. A juz zupelnie nie rozumiem potrzeby pozbycia sie kotow tylko dlatego, ze pojawil sie nowy czlonek rodziny. Jesli domownicy zachowuja sie normalnie - zwierze tez przyjmie to obojetnie.
dorzuć się do sterylek: https://www.ratujemyzwierzaki.pl/azg dla bezdomnych: KRS 0000338819

Edzina

 
Posty: 4524
Od: Czw lut 10, 2005 12:07

Post » Wto maja 19, 2009 23:45

To jest moja córeczka jak była maleńka

Obrazek

teraz ma 5 lat i razem ze mną i PKDT ratuje bezdomne koty ......mój kot zniszczył nam mieszkanie tapety tak nam rwie ze aż wstyd kogoś zaprosić ale mimo to nigdy w życiu byśmy nie oddali go mimo ze robi to po złości bo chce wyjść na dwór.....może i twój kot chce ci coś powiedzieć czego chce ? mój np jak mnie gryzie w łokieć lub dłoń to wiem że chce jeść .....kiedyś sikał po kątach teraz miauczy jak są zamknięte drzwi od WC gdzie stoi jego kuweta .....mój kot uwielbia wyciągać mi worki jak źle zamknę szufladę ....robi pare rzeczy które nie lubimy zwłaszcza rwanie tapet ze ściany ale kochamy go i nie przyszło nam na myśl by go oddać .....jak twój kot robi coś źle to spryskaj go wodą może to pomoże ......Nie oddawaj kotów to będzie największa głupota jaką zrobisz .
Obrazek Obrazek
Moje tymczasy viewtopic.php?f=1&t=120108&p=6675666#p6675666
Madzia ur 16.09.2011 :)

kinga-kinia

 
Posty: 4684
Od: Wto sty 27, 2009 19:28
Lokalizacja: Gdynia

Post » Śro maja 20, 2009 6:43

Pewnie wszystkie rady i podpowiedzi wzięłaby sobie pod rozwagę osoba starsza , ale w tym przypadku dziecko chyba ma mieć dziecko , bo kotki się znudziły. Ciekawe kiedy dzidziuś się znudzi? I ten tekst- co mam je oddać do schronu? Dziecko też oddaj na wychowanie jakiejś instytucji . W końcu inni zawodowi wychowawcy tacy jak ja , będą mieli pracę. Znam dzieci takich niedojrzałych mamuś. Wolę zdecydowanie koty, ale już za późno na zmianę zawodu.

grajda

 
Posty: 2469
Od: Pt mar 13, 2009 9:06

Post » Śro maja 20, 2009 7:31

My tu gadu-gadu, a kociaki czekają :(

Nadal są u Demolki, czy ktoś się nimi zajął?
Obrazek

Kruszyna

 
Posty: 4570
Od: Czw gru 13, 2007 22:32
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro maja 20, 2009 8:26

grazyna mizera pisze:Dziecko też oddaj na wychowanie jakiejś instytucji . W końcu inni zawodowi wychowawcy tacy jak ja , będą mieli pracę. Znam dzieci takich niedojrzałych mamuś. Wolę zdecydowanie koty, ale już za późno na zmianę zawodu.

Żal kotów ... i tego dziecka, co ma przyjść na świat ... :?

Jeżeli, np., ucząc się sikania do nocnika naleje obok, podrze ważny dokument, ugryzie ze złości w policzek (sama tak robiłam podobno mojej babci), to co, też będziesz szukać mu domu?

Czy może "kot to tylko kot" ? :roll:

No i te niespełnione obietnice wobec kotki ... :twisted:
Nie wiadomo dlaczego wszyscy mówią do kotów "ty", choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu. [M. Bułhakow]

Myszeńk@

 
Posty: 6257
Od: Pon lis 13, 2006 10:19
Lokalizacja: Łódź - okolice Parku Staszica :-)

Post » Śro maja 20, 2009 8:33

grazyna mizera chyba sobie za dużo pozwalasz ja ci się nie będę tłumaczyła z tego że będę miała dziecko. Może ty byłaś dzieckiem w wieku 20 lat ale nie każdy nim jest więc nie gadaj głupot.
Ty jak chcesz możesz sobie rodzić po 40 i mnie to nie interesuje każdy ma inne priorytety w życiu. Zreszta wątek nie został stworzony w celu dyskusji o mojej ciąży. Przez takie złośliwe osoby, forum zyskuje tylko złe imie, a na początku wydawało się tutaj tak miło i sympatycznie. Wszystko jest ok dopóki ktoś ma takie zdanie jak wy ale jeżeli jest odmienne to awantura. Są tutaj furumki z którymi da się pogdać ale są też takie że aż przykro się robi.
Miałam krytą kuwetę ale wtedy to już wogóle było tragicznie.. No cóż pozostaje mi tylko sprzątać, lepiej obok kuwety niz gdzieś na dywan...
Tylko to jest problematyczne bo jak mój kotek się załatwi to unosi się fetorek... i często muszę wstawać w nocy o dziwnych porach posprzątać i wietrzyć mieszkanie bo nie da się spać...

demolka1988

 
Posty: 125
Od: Śro kwi 02, 2008 16:23
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Śro maja 20, 2009 8:36

zresztą szkoda czasu na taka bezsensowną dyskusję. poszukam porady gdzie indziej

demolka1988

 
Posty: 125
Od: Śro kwi 02, 2008 16:23
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Śro maja 20, 2009 8:40

czytam ten wątek i aż mnie skręca
oddać kota bo nasikał koło kuwety
hehe to ja bym musiala mojego Bruna oddawac srednio raz dziennie albo cos gorszego mu zrobic. bo moj Bruno jest tak laskawy, ze nie tylko dostaje rzutow psychotycznych (jest wtedy pobudzony, nie poznaje, skacze, probuje atakowac nie istniejace przedmioty, wydaje z siebie straszne odglosy,) ale prawie codziennie robi co najmniej jedna kupe wielka kolo kuwety. Po prostu jest zaburzony psychicznie. No i co? no i nic. Bruno mial byc u nas na DT, ale zdecydowalismy, ze zostaje na DS. Bo wiadomo,ze z takimi zaburzeniami nie znalazlby domu. A u nas jest bezpieczny, radzimy sobie z jego objawami, wiemy co robic, wiemy co robic aby sobie nie zaszkodzil ani nam. No i jedynie pozostaje klac pod nosem sprzatac wielkie kooopale z podlogi.
Nie rozumiem jak mozna oddac kota tylko dlatego, ze robi kolo kuwety. lepiej pzrebadac go albo kupic inna kuwete.
Co do podarcia folii to byla to zabawa a nie zadna zlosliwosc. Jak TZ przyniosl do domu swoj sprzet wedkarski to tez koty poszly drapac podobnie jak drapia nowe torby, nie jest to zadna zlosliwosc tylko kocia zabawa. Jak sie bierze kota do domu to trzeba wiedziec, ze to norma
Jak czytam o oddawaniu kota bo ciaza, bo zle zachowanie to mnie skreca w precel ze zlosci. obok moich rodzicow mieszkaja sasiedzi. Nie sa zamozni ani wyksztalceni. Maja 4 dzieci, w tym najmlodsza 1,5roczna coreczke. Maja takze dwa psy, kota znalezionego z ulicy, papuge i oddana przez kogos swinke morska. Ta pani wyprowadza niekiedy psa mojej mamie, taka jest umowa. Najsmieszniejsze jest to, ze wyprowadzala wszystkie psy, swoje i naszego nawet w 8 miesiacu ciazy. Mysmy zreszta nie wiedzieli, ze ona w ciazy, bo zawsze jest dobrze zbudowana, a ruszala sie tak dziarsko jak zawsze. Powiem jedno - dzieci tych panstwa, mimo, ze wcale nie sa bogaci ani jakas elita intelektu sa najlepiej wychowane i maja najwiecej serca dla zwierzat sposrod dzieci w moim otoczeniu. Psy i koty to jest tam norma, nikomu do glowy nie przyjdzie wyrzucic psa czy kota bo ciaza... Dzieci chowaja sie zdrowo, fajne i przyjazne swiatu. Wiec mozna i tak, normalnie, spokojnie...

Ewaa6

 
Posty: 11202
Od: Sob paź 30, 2004 14:37
Lokalizacja: Śląsk

Post » Śro maja 20, 2009 8:44

demolka1988 pisze: niestety muszę oddać moje kotki. Filip 2 lata- kastrat i Kluska
około 1,5roku.
Szukam im dobrego domu.


demolka1988 pisze:zresztą szkoda czasu na taka bezsensowną dyskusję. poszukam porady gdzie indziej


To czego właściwie szukasz - domu dla kotów czy rady?

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29535
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro maja 20, 2009 8:47

Słuchaj Demolka, dzieci mam i rodzić więcej nie zamierzam.U mnie wszystko było w dobrej kolejności. Współczuję tylko temu dziecku , co ma się urodzić. Taka nerwowa mamuśka :!: Nie denerwuj się już , bo to się przenosi na dziecko. Oj , da Ci popalić jak się urodzi :!: Odkuje się za kotki :!:A jak zniesiesz fetorek dziecka? I wstawanie nocne? Cóż To Twoje priorytety!
Ostatnio edytowano Śro maja 20, 2009 8:51 przez grajda, łącznie edytowano 1 raz

grajda

 
Posty: 2469
Od: Pt mar 13, 2009 9:06

Post » Śro maja 20, 2009 8:48

demolka1988 pisze:Miałam krytą kuwetę ale wtedy to już wogóle było tragicznie.. No cóż pozostaje mi tylko sprzątać, lepiej obok kuwety niz gdzieś na dywan...
Tylko to jest problematyczne bo jak mój kotek się załatwi to unosi się fetorek... i często muszę wstawać w nocy o dziwnych porach posprzątać i wietrzyć mieszkanie bo nie da się spać...


no jak to? przeciez pozostaje Ci oddac koty. drugiego tez przy okazji. nie po to zalozylas watek?

Westi

 
Posty: 1594
Od: Pon sty 16, 2006 23:30
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro maja 20, 2009 8:59

Demolka,aleś sobie wybrała nick,okazał się złą wróżbą :evil:
Jak będziesz wstawać do dziecka to przy okazji sprzątniesz kuwetę i po krzyku
Co tam jeden fetor będzie jak Ci narobi i kot i dziecko.Wstawac i tak bedziesz musiała i przy okazji i posprzatasz i wywietrzysz chatę
dzieci też fetorują(czasami gorzej od kotów)
ObrazekObrazekObrazek

Agnieszka Marczak

 
Posty: 4909
Od: Wto mar 18, 2008 13:33
Lokalizacja: GDANSK BANINO

Post » Śro maja 20, 2009 9:01

dziękuję za wasze cenne uwagi i porady. Uważam temat za zakończony.

demolka1988

 
Posty: 125
Od: Śro kwi 02, 2008 16:23
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Śro maja 20, 2009 9:07

Nie demolka temat nie jest zakończony
Wziełas kota od nas z forum,zobowiązałaś się do opieki nad nim,obiecałaś nam,że będzie mu u Ciebie dobrze
Mamy prawo a nawet obowiązek wiedzieć co dalej będzie z kotami
Chcemy Cię jakoś przekonać,że zrobisz kotom krzywdę,ale jak się nie uda trudno.Koty muszą znalezć lepszy dom i to jest Twój i nasz obowiązek.Sprawa,więc nie jest zakończona i nie będzie dopóki koty nie będą bezpieczne
ObrazekObrazekObrazek

Agnieszka Marczak

 
Posty: 4909
Od: Wto mar 18, 2008 13:33
Lokalizacja: GDANSK BANINO

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 60 gości