PIOTRKOWSKIE KOTY: domy tymczasowe na cito

[bazylica]

:ok:

[Gohag]

dama Ya - sorki, że nie mam czasu wszystkiego dokładnie czytać i poproszę o streszczenie. Udało wam się już wyadoptować jakiegoś kotka? Bo u nas to tylko małe rudzielce mają jakąś szanse

[Dama Ya]

dama Ya - sorki, że nie mam czasu wszystkiego dokładnie czytać i poproszę o streszczenie. Udało wam się już wyadoptować jakiegoś kotka? Bo u nas to tylko małe rudzielce mają jakąś szanse

U nas małe rudzielce nie dożywają do adopcji...

[Dama Ya]

Cztery piotrkowskie maluchy mające ok ośmiu, dziewięciu tygodni szukają domu tymczasowego lub stałego. Jeden Albinek jest biały z szarymi łatkami, drugi cały rudy Cytrynek, trzeci łososiowy, zjawiskowo piękny Landrynek i krówka Krówek. W przypadku pierwszych dwóch płeć jest znana, pozostałe w trakcie ustalania. Niestety nie mam zdjęć, postaram się w tym tygodniu je zrobić. Jest tylko niezbyt wyraźne zdjęcie wiercącego się Albinka. Wszystkie są rozkoszne, jeszcze mają niebieskie oczy i wszystkie przebywają w jednej kociarni z dorosłymi kocurami, więc domki potrzebne na cito, bo może się zdarzyć tragedia

Oto Albinek:

[pisiokot]

Dagmara, dzwoniła do mnie dzisiaj miła babka z Piotrkowa, szuka maluszka. Była w schronisku i jej powiedzieli, że nie ma maluchów do wydania .

Jak widać są ...

To jej telefon : 511.360.295. Dzwoń, pogadaj. Robi miłe wrażenie.

[Gretta]

Dagmara, dzwoniła do mnie dzisiaj miła babka z Piotrkowa, szuka maluszka. Była w schronisku i jej powiedzieli, że nie ma maluchów do wydania .

[Tony Clifton]

Dagmara, dzwoniła do mnie dzisiaj miła babka z Piotrkowa, szuka maluszka. Była w schronisku i jej powiedzieli, że nie ma maluchów do wydania .

Jak widać są ...

Wcześniej pisaliśmy, że małych jest więcej niż dorosłych, około 14. Nie rozumiem.
Oby ta pani była jeszcze zainteresowana i oby były rzeczywiście jeszcze jakieś kocięta.

A ta ręka na zdjęciu, na której siedzi Albinek jest moja

[Georg-inia]

Dagmara, dzwoniła do mnie dzisiaj miła babka z Piotrkowa, szuka maluszka. Była w schronisku i jej powiedzieli, że nie ma maluchów do wydania .

Jak widać są ...

To jej telefon : 511.360.295. Dzwoń, pogadaj. Robi miłe wrażenie.

standard, u nas w Łodzi, wg Pań odbierających telefon, są "same dziczki"
Dama Ya, dzwoń, może się uda. Każdy dom lepszy niż schron

[Dama Ya]

Dagmara, dzwoniła do mnie dzisiaj miła babka z Piotrkowa, szuka maluszka. Była w schronisku i jej powiedzieli, że nie ma maluchów do wydania .

Jak widać są ...

To jej telefon : 511.360.295. Dzwoń, pogadaj. Robi miłe wrażenie.

Nie wiem dlaczego tak jej powiedziano. Tydzień temu było ich jeszcze kilkanaście!!!!! Zaraz zadzwonię do pani dyrektor schroniska, a potem do tej Pani.

[Dama Ya]

Dzwoniłam, nie ma kociaków w schronisku [*]

[Dama Ya]

Tak więc ogłoszenie o Albinku i ferajnie nieaktualne...

[pisiokot]

Co się stało, mam rozumieć, że nie przeżyły ?
Czy może zostały adoptowane ?

[Gretta]

Dzwoniłam, nie ma kociaków w schronisku [*]

Jak to się stało?

[Dama Ya]

Dzwoniłam, nie ma kociaków w schronisku [*]

Jak to się stało?

Nie wiem, KK lub inne świństwo....

[Gretta]

Przepraszam, że tak dopytuję - dostałaś informację, że wszystkie nie żyją?