Kotków 7.Agatka [*]. Zapraszamy do nowej edycji.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw maja 14, 2009 9:40

Jogurtem raczej się nie interesuje. Nie wiem, skąd mi się wzięło, że skondensowane dla kota lepsze, chyba coś pomyliłam :oops:
spróbuję z kocim, i może z takim naturalnym, nie UTH.

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Czw maja 14, 2009 9:53

Aniu jeżeli problemy będą się powtarzać to fundnę Radziowi krople Bacha albo feliweya, bo nie możemy dopuścić aby tłukł nam Czarlisia :roll:
Obrazek

biamila

 
Posty: 10434
Od: Czw gru 14, 2006 21:03
Lokalizacja: Gdansk

Post » Czw maja 14, 2009 12:29

Ojejku, niedobrze, dawno nie zaglądałam... Jak zdrówko ? Twoje ? Może Radziowi śmietankę ?

Mrata

 
Posty: 2906
Od: Pt cze 06, 2008 17:50
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Czw maja 14, 2009 12:35

Kciuki caly czas.
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pt maja 15, 2009 9:08

a kocie mleczko? "klara"sie nazywa , 2 złote kosztuje chyba.a co Radziu taki bojowy się zrobił?
ObrazekObrazek

mumka27

 
Posty: 11450
Od: Pon gru 03, 2007 18:35
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Pt maja 15, 2009 9:16

w schronisku zawsze dostojnie siedział i obserwował towarzystwo, duzy z niego kocur, ma warunki i przewagę nad mniejszymi....a serek homogenizowany? ja daje polizać czasami opakowanie Chrumkowi, przeszczęsliwy jest wtedy. :wink:
ObrazekObrazek

mumka27

 
Posty: 11450
Od: Pon gru 03, 2007 18:35
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Pt maja 15, 2009 11:25

JAkos dawno nie rzucil mi sie Aniu Twoj watek w oczy. A tu takie wiadomosci:))
Cudne zdjecie.

Ja daje bielucha i to tyle ile wlasciwie chca. Zreszta nie wszystkie jedza. Nawet piwniczne nie wszystkie chca. To jednak jest bardoz osobnicze. Bo np przepada za bieluchem kotka, kotra przejelam do piwnicy z Rudy i ona jest wielkim amatorem bielucha, a tam napewno nie dostawala.

Trzymam kciuki za ustabilizowanie sie stosunkow kocich, zeby nastepne zdejcie bylo w trojke.
Probowalas moze razem wziac je na kolana? Bo ja czaem tak robie jak burcza na siebie.

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto maja 19, 2009 8:15

Aniu, Co u Ciebie? i futrzastych? jak sobie radzisz z niesforną gromadką?

egwusia

Avatar użytkownika
 
Posty: 5057
Od: Pt paź 10, 2008 15:17
Lokalizacja: Chojnice

Post » Wto maja 19, 2009 8:18

dzień dobry :)
Obrazek

Ruach

 
Posty: 6908
Od: Pt sty 05, 2007 8:40
Lokalizacja: Warszawa Grochów

Post » Wto maja 19, 2009 10:57

Dzień dobry :)
Nie piszę, bo nic się aż takiego nie dzieje.
Futrzaczki sobie po prostu żyją. Radzio od czasu do czasu przypomni, że jednak zajmuje wysoką pozycję, ale da się wytrzymać. Chyba nie kochają się panowie z Charlisiem, który wbrew pozorom (mało sprawny, i w ogóle flegmatyczny) nie jest żadnym tam mięczakiem i nie pozwoli sobie wejść na głowę :twisted: .
moja noga też już doszła do siebie i nie boli :)

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Wto maja 19, 2009 11:28

no tak....ale dzień dobry od czasu do czasu się by przydało :))))))
Obrazek

Ruach

 
Posty: 6908
Od: Pt sty 05, 2007 8:40
Lokalizacja: Warszawa Grochów

Post » Pon maja 25, 2009 13:32

Zaglądamy... :D
Obrazek...Obrazek...Obrazek...

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

Post » Pon maja 25, 2009 22:28

No więc wreszcie znowu jestem.
Niestety znowu z kłopotem :roll: . Przez dwa dni zmiękło mi serce na prośby Gabi i dałam jej więcej mokrego - i już drugi dzień kolejna niedyspozycja żołądkowo jelitowa :( . Wczoraj miała porządną biegunkę. Wieczorem dałam jej wągla i dzisiaj jest lepiej, ale nadal osowiała i bez apetytu :( . Jutro rano idziemy do weta. Ostatnia taka niedyspozycja minęła sama, ale tym razem wygląda, że bez wizyty nie obejdzie się.
Swoją drogą nie rozumiem. Gabi suche może jeść spokojnie. Już dłuższy czas nie jest na żadnej specjalnej diecie i jest ok. Jadła Profilum, teraz jedzą Sanabelle Senior, dobrze toleruje Purinę sensitive. Ale wystarczy, że zje trochę więcej mokrego i od razu kłopoty żołądkowe. I to nie ważne, czy to konserwa, czy mięsko gotowane, czy surowe. Po postu mokre to biegunka. A ona tak je lubi. Jeżeli dam dosłownie dwa czy trzy kawałeczki co dwa dni, to jeszcze ok, ale jeżeli złamię się i dam trochę więcej, to już źle :(

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Wto maja 26, 2009 5:38

Tak więc jest coś w tym powiedzeniu: "że jak się ma miękkie serce to trzeba mieć twardą d..ę" :D
Obrazek

biamila

 
Posty: 10434
Od: Czw gru 14, 2006 21:03
Lokalizacja: Gdansk

Post » Śro maja 27, 2009 15:38

Ja tak myślę, że chyba to problem z tym, ze Gabyś ma cały brzuszek "luźny", jego nie trzymają żadne mięśnie, może jelita jak mają chrupki to się mobilizują i jakoś działają a jak "nie czują" konkretu to wtedy wszystko leci?
Wiem, że teoria trochę naciągana ale może coś w ten "wzorek"?
A może ona takim wrażliwcem strasznym jest :(
Obrazek

Boo

 
Posty: 20084
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016 i 132 gości