Biało-sreb. Felicjan - w ds, będzie dokocenie? Będzie! :)

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Śro maja 13, 2009 12:16

AgaPap pisze:U niej to jak zwykle koty nie mogą się zadomowić, bo je w tempie ekspresowym wydaje :mrgreen:


afcależenie, bo Feluś już miesiąc jest u nas :)

AgaPap pisze:A tak swoją droga to ja bardzo ciekawa jestem, co tak naprawde z tymi kotami robisz :roll:


no jak to co? kołnierze :twisted: ;)

Marcelibu, niestety ta Pani chce kota max 2 letniego, ma się dogadać z adoptowaną tydzień temu koteczką ze schroniska.

Feluś ma pecha. Dziś od rana zamiast w pracy byłam zrobić badania okresowe. Latając po korytarzach i stojąc w rozlicznych kolejkach intensywnie się zastanawiałam, jak by tu Felka do CC - zanim Ania dyżur skończy - przetransportować. Nic nie wymyśliłam.
Wróciłam do firmy, zadzwoniłam do TŻ, że wg lekarzy bedeżyć a on mi mówi, że musi jeszcze jakiś balkon niedaleko mojej roboty wymierzyć i że umówiony w okolicach 16.00 jest. No i supcio, Felusia do CC podrzuci, ja kota przejmę, a on sobie pojedzie dalej mierzyć :)
Niby mamy ostatni zastrzyk na dziś, ale to bez sensu, nie ma żadnej poprawy po 4 dawkach, to przecież cudowne ozdrowienie po piątej nie nastąpi. Poza tym szkoda mi Felusia, strasznie krzyczy i się wyrywa, boli, wiem, ale mógłby przyjąć do wiadomości, że kłucie go nie sprawia mi przyjemności i że dla jego dobra to robię :roll: Może dostaniemy coś innego na to posmarkiwanie...
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw maja 14, 2009 8:59

dostaliśmy inne leki, te już tak nie bolą, można podskórnie podawać, no i dawka dużo mniejsza, bo tylko 3 kreseczki :) Za to Feluś ma nowa sznytę na buzi, znowu któryś z chłopaków mu przyłożył :( A Felicjan postanowił odbić sobie krzywdę na pańci i mało mnie nie zamordował dziś. ;)Rozkokosił się na maksa, i kopanie było, i rączkami łapanie, i podgryzanie, śmieszny jest przy tym, bo niby taki zawzięty, ale nawet jak się rozochoci, to pazurków nie wyciąga i gryzie też nie mocno. Do tego grucha :D

Wydaje mi sie, że ten nowy lek jest lepiej dobrany, bo już dziś jakby Felek mniej charczał. Oskrzela są czyste, nie jest to też kk, no po prostu w gardziołko coś wlazło i tyle :roll:
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw maja 14, 2009 10:10

Georg-inia pisze:dostaliśmy inne leki, te już tak nie bolą, można podskórnie podawać, no i dawka dużo mniejsza, bo tylko 3 kreseczki :) Za to Feluś ma nowa sznytę na buzi, znowu któryś z chłopaków mu przyłożył :( A Felicjan postanowił odbić sobie krzywdę na pańci i mało mnie nie zamordował dziś. ;)Rozkokosił się na maksa, i kopanie było, i rączkami łapanie, i podgryzanie, śmieszny jest przy tym, bo niby taki zawzięty, ale nawet jak się rozochoci, to pazurków nie wyciąga i gryzie też nie mocno. Do tego grucha :D

Wydaje mi sie, że ten nowy lek jest lepiej dobrany, bo już dziś jakby Felek mniej charczał. Oskrzela są czyste, nie jest to też kk, no po prostu w gardziołko coś wlazło i tyle :roll:


Pewnie zimnego piwa z lodówki siem napił i teraz gardło chore :mrgreen:
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Pon maja 18, 2009 18:45

wcale to ładnie nie wygląda :( po nowym antybiotyku Felek jakby zaczął się oczyszczać, kicha, puszcza bańki nosem, ciężko mu oddycha :(
wybraliśmy dane w czwartek leki, dziś byliśmy znów u CoolCaty - antybiotyk na kolejne 7 dni, do tego leki, które mają przyspieszyć usuwanie wydzieliny i cóś na lepsze oddychanie.

Feluś jest bardzo biedny :cry: nawet się nie bawi, leży tylko i kicha okropnie... tak mi go żal...
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto maja 19, 2009 7:44

oj i czemu sie kotek tak pochorował?? w domku?? biedulek....... nie martw się Inga, na pewno niedługo wyzdrowieje srebrniaczek śliczny.
Kciuki :ok: :ok: :ok:
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto maja 19, 2009 7:47

Felciu nie wygłupiaj się, ciepło, słoneczko, wiosenny deszczyk od czasu do czasu, a ty chorujesz :roll:
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Wto maja 19, 2009 7:50

Feluś raz, raz do zdrowia idź a nie na jakieś choroby zapadasz! Po co Ci one chłopaku prześliczny!?

Malati

 
Posty: 4660
Od: Nie sie 19, 2007 12:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto maja 19, 2009 7:52

Malati pisze:Feluś raz, raz do zdrowia idź a nie na jakieś choroby zapadasz! Po co Ci one chłopaku prześliczny!?


Feluś wcale nie jest prześliczny :( zgubił bardzo dużo futra, jest drobniutki, chudziutki, sierść niemrawa, zaczynam się martwić poważnie :(
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto maja 19, 2009 8:32

nie martf na zapas Inga sieu .......no! głowa do góry!!
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto maja 19, 2009 10:28

Georg-inia pisze:
Malati pisze:Feluś raz, raz do zdrowia idź a nie na jakieś choroby zapadasz! Po co Ci one chłopaku prześliczny!?


Feluś wcale nie jest prześliczny :( zgubił bardzo dużo futra, jest drobniutki, chudziutki, sierść niemrawa, zaczynam się martwić poważnie :(

:(
Testy miał robione? Może mu krew złapać?

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Wto maja 19, 2009 11:20

Testy miał robione zanim do nas trafił, ja zawsze robię :oops:
teraz to chyba nie ma co krwi łapać, bo wiadomo, że stan zapalny jak stąd na ksieżyc wyjdzie :( poza tym on cały czas na antybiotykach i wspomagaczach wszelakich, więc wyniki nie byłyby miarodajne.

ilość futra, którą Feluś zgubił u nas jest po prostu przerażająca, latały całe kłęby...
Kiedy do nas przyszedł, miał na szyji kilka łysych punktów po ugryzieniach kleszczy. Jestem pewna, że to pokleszczowe, bo u Georga - jak kleszcz uparty i Fiprexa usiłuje olać - takie same się ranki i zgrubienia robią. I dla odmiany - te Felusiowe łyse placki już ładnie zarosły :?

CoolCaty mówi, że cała ta choroba i łysienie może być spowodowane syndromem "poschroniskowym" - póki Feluś był sam i musiał sobie radzić jakoś na wsi, no to się zawziął i radził. Ale jak już podusia własna jest, i miseczka pełna, i w ogóle - to się kot rozłożył :( mam nadzieję, że Ania ma rację, że to nie jest coś poważnego :(

A Feluś, jak to Feluś. Nauczył się już barankować, włazić na kolana, przytulać się. Jest kochany taki, że nie wiem :love:
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto maja 19, 2009 11:31

Też tak pomyślałam, że może chłopiec zaczął móc chorować :/

Mam nadzieję, że już niedługo przestanie i będzie pięknym Panem Kotem.

Malati

 
Posty: 4660
Od: Nie sie 19, 2007 12:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto maja 19, 2009 12:58

Georg-inia pisze:
A Feluś, jak to Feluś. Nauczył się już barankować, włazić na kolana, przytulać się. Jest kochany taki, że nie wiem :love:

Trzeci rezydent...? ekhm... 8)

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Wto maja 19, 2009 13:49

Marcelibu pisze:
Georg-inia pisze:
A Feluś, jak to Feluś. Nauczył się już barankować, włazić na kolana, przytulać się. Jest kochany taki, że nie wiem :love:

Trzeci rezydent...? ekhm... 8)


nie, no co Ty :D Felek ma iść do własnego domciu na przełomie maja i czerwca przecież. Mam nadzieję, że nic się nie zmieni w tzw. międzyczasie :roll:
Poza tym co to za rezydenctwo, kiedy trzeba siedzieć samemu, zamkniętym w sypialni, bo inni biją ? :(
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto maja 19, 2009 14:53

Georg-inia pisze:
Marcelibu pisze:
Georg-inia pisze:
A Feluś, jak to Feluś. Nauczył się już barankować, włazić na kolana, przytulać się. Jest kochany taki, że nie wiem :love:

Trzeci rezydent...? ekhm... 8)


nie, no co Ty :D Felek ma iść do własnego domciu na przełomie maja i czerwca przecież. Mam nadzieję, że nic się nie zmieni w tzw. międzyczasie :roll:
Poza tym co to za rezydenctwo, kiedy trzeba siedzieć samemu, zamkniętym w sypialni, bo inni biją ? :(

Niech już Felek będzie zdrowy!!!!
:ok:

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 9 gości