Cameo pisze:Po imieniu ciężko się połapać z płcią

akurat mam u siebie na DT białego tymczasa który słyszy

Kojarzę Kaya - się podczytuje cichcem. Kay ma jak kojarze kolorowe oczy i nie pamiętam czy nie ma plamki -łatki? Widzisz... U białych kotów często występuje genetyczna głuchota. Najrzadziej nosicielami tego genu są koty które mają jakąś plamkę i "kocie" oczy, potem bielutkie ale z oczami w kocim kolorze (żółty, zielony...) i wreszcie najczęściej takie jak Miyuki - bielutkie o niebieskich oczach. Nie jest powiedziane że obowiązkowo będą niesłyszące, ale bardzo często. Miyu się na to załapała. Imiona... mi w jap.= śliczny, yuki= śnieg. Miyuki to po prostu Śnieżynka lub jak kto woli Śliczny Śnieg. Podobnie Hino. Hi= ogień, No to człon dodawany (zabijcie nie wiem jak to po gramatycznemu się wabi) w celu utworzenia przymiotnika. Hino = Ognista. Ot i cała filozofia. A przyznaję po imieniu trudno się połapać, ale jakoś nie chciałam zostawać przy ich poprzednich imionach. Miyuki nazywała sie Almette (nie będe do kota mowiła jak do śniadania

) a Hino była Luizą co z kolei kłóci się z moja niechęcia nazywania zwierzaków ludzkimi imionami. No, sorry, nie chciałbym mieć na imię tak jak pies sąsiada.
