Mój Pięciokot. cz.7 (po faceliftingu.) ;))

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Pon maja 18, 2009 20:21

Cameo pisze:Buziaki dla Miyukiego :love: i reszty :wink: :love:

Czeeeść, Cameo... Dziękuję w imieniu Pięciokota i może dla uściślenia... Miyuki to dziewucha. Biało-łysy Głuchol, ale dziewucha. Rozdarta z resztą okrutnie. Hino i Futro to też baby, reszta to już jak z imion wynika faceci. Chociaż... Czy po odjajczeniu to jeszcze faceci??
Miyuki właśnie odstawia swój koncercik w przedpokoju i nie mam pojęcia o co jej chodzi. Czego się Potwór łupi?
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Pon maja 18, 2009 20:22

Witajcie dziewczynki :)
co u Was słychać??

bazylica

 
Posty: 3351
Od: Wto mar 03, 2009 0:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon maja 18, 2009 20:23

bazylica pisze:Witajcie dziewczynki :)
co u Was słychać??

Ech... Smutno.
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Pon maja 18, 2009 20:25

Czemu??
u mnie deszczowo a jeszcze mały ma podwyzszona temp znowu

bazylica

 
Posty: 3351
Od: Wto mar 03, 2009 0:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon maja 18, 2009 20:30

U nas też pada, ale nie o to... Dorci mi żal i jej bliskich...
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Pon maja 18, 2009 20:34

kinga w. pisze:Czeeeść, Cameo... Dziękuję w imieniu Pięciokota i może dla uściślenia... Miyuki to dziewucha. Biało-łysy Głuchol, ale dziewucha. Rozdarta z resztą okrutnie. Hino i Futro to też baby, reszta to już jak z imion wynika faceci. Chociaż... Czy po odjajczeniu to jeszcze faceci??
Miyuki właśnie odstawia swój koncercik w przedpokoju i nie mam pojęcia o co jej chodzi. Czego się Potwór łupi?


Po imieniu ciężko się połapać z płcią :lol: akurat mam u siebie na DT białego tymczasa który słyszy 8O

Cameo

 
Posty: 16220
Od: Pt cze 20, 2008 23:44

Post » Pon maja 18, 2009 20:36

kinga w. pisze:U nas też pada, ale nie o to... Dorci mi żal i jej bliskich...

aa tej co mąż zmarł :(
niestety każdego to czeka,
szkoda go, ale wiem co rak robi z człowiekiem, moja babcia pół roku po wykryci raka żołądka umarła, nie pomogła jej operacja
po śmierci chociaż juz nic ich nie boli, nie cierpią

bazylica

 
Posty: 3351
Od: Wto mar 03, 2009 0:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon maja 18, 2009 20:40

Cameo pisze:
kinga w. pisze:Czeeeść, Cameo... Dziękuję w imieniu Pięciokota i może dla uściślenia... Miyuki to dziewucha. Biało-łysy Głuchol, ale dziewucha. Rozdarta z resztą okrutnie. Hino i Futro to też baby, reszta to już jak z imion wynika faceci. Chociaż... Czy po odjajczeniu to jeszcze faceci??
Miyuki właśnie odstawia swój koncercik w przedpokoju i nie mam pojęcia o co jej chodzi. Czego się Potwór łupi?


Po imieniu ciężko się połapać z płcią :lol: akurat mam u siebie na DT białego tymczasa który słyszy 8O

No proszę, udało się koci! :wink:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Pon maja 18, 2009 21:00

Cameo pisze:Po imieniu ciężko się połapać z płcią :lol: akurat mam u siebie na DT białego tymczasa który słyszy 8O

Kojarzę Kaya - się podczytuje cichcem. Kay ma jak kojarze kolorowe oczy i nie pamiętam czy nie ma plamki -łatki? Widzisz... U białych kotów często występuje genetyczna głuchota. Najrzadziej nosicielami tego genu są koty które mają jakąś plamkę i "kocie" oczy, potem bielutkie ale z oczami w kocim kolorze (żółty, zielony...) i wreszcie najczęściej takie jak Miyuki - bielutkie o niebieskich oczach. Nie jest powiedziane że obowiązkowo będą niesłyszące, ale bardzo często. Miyu się na to załapała. Imiona... mi w jap.= śliczny, yuki= śnieg. Miyuki to po prostu Śnieżynka lub jak kto woli Śliczny Śnieg. Podobnie Hino. Hi= ogień, No to człon dodawany (zabijcie nie wiem jak to po gramatycznemu się wabi) w celu utworzenia przymiotnika. Hino = Ognista. Ot i cała filozofia. A przyznaję po imieniu trudno się połapać, ale jakoś nie chciałam zostawać przy ich poprzednich imionach. Miyuki nazywała sie Almette (nie będe do kota mowiła jak do śniadania :evil: ) a Hino była Luizą co z kolei kłóci się z moja niechęcia nazywania zwierzaków ludzkimi imionami. No, sorry, nie chciałbym mieć na imię tak jak pies sąsiada. :roll:
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Pon maja 18, 2009 21:59

My mamy Jasia bo tak dała mu na imię Madzia i tak juz zostało :lol: :lol:

bazylica

 
Posty: 3351
Od: Wto mar 03, 2009 0:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon maja 18, 2009 22:08

bazylica pisze:My mamy Jasia bo tak dała mu na imię Madzia i tak juz zostało :lol: :lol:

No, tak... A ja mam bratanka Jasia...
Nie wiem... Jakoś nie przekonują mnie "ludzkie" imiona dla zwierząt. I nikt mi nie wmówi że mniej kocham zwierzaka bo nadają mu "nie ludzkie" imię. o prostu jak powiedziałam wyżej - jeśli nie chciałabym żeby pies sąsiada nosił moje imię i nie nazwałabym własnego zwierzaka imieniem własnego dziecka - a nie zrobiłabym tego - to nie nadam ludzkiego imienia swojemu zwierzęciu. OMC mieli psa Kasię, obok jest aierdale terier Gabryśka (zdrobniale Gabi), a dla mnie to jest... kontrowersyjne. Niemniej jednak jak sobie ktoś tak życzy to tak ma - jego brocha.
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Pon maja 18, 2009 22:13

Szczerze mówiąc,mnie też ludzkie jakoś nie pasują...Tzn. tak,nie przeszkadzało by mi gdyby ktoś nazwał kotka moim imieniem-raczej nie grozi! :twisted: ,ale nie podoba mi się taka tendencja.
Ostatnio, jak byliśmy w Czechach,widzimy pieska przed futką. Ujadającego.Wylatuje babka,i krzyczy-Marianku, Marianku! :lol: :lol: :lol:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Pon maja 18, 2009 22:16

wiesz u nas to jeszcze mały tak juz sobie w łepku zakuł że Jaś to Jas i koniec kopka :lol: :lol: :lol:

bazylica

 
Posty: 3351
Od: Wto mar 03, 2009 0:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon maja 18, 2009 22:18

bazylica pisze:wiesz u nas to jeszcze mały tak juz sobie w łepku zakuł że Jaś to Jas i koniec kopka :lol: :lol: :lol:

Właśnie! :lol: :lol: :lol:
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Pon maja 18, 2009 22:19

kalair pisze:Szczerze mówiąc,mnie też ludzkie jakoś nie pasują...Tzn. tak,nie przeszkadzało by mi gdyby ktoś nazwał kotka moim imieniem-raczej nie grozi! :twisted: ,ale nie podoba mi się taka tendencja.
Ostatnio, jak byliśmy w Czechach,widzimy pieska przed futką. Ujadającego.Wylatuje babka,i krzyczy-Marianku, Marianku! :lol: :lol: :lol:

Ło, jeżu.... :roll:
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 16 gości