[Białystok4]kociaki w hurcie i w detalu...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie maja 17, 2009 19:36

Asika - Oj pewnie, że znajdzie. Może to troszkę potrwać, ale w końcu na pewno. Ostatnio sprzedała się kicia Kulka (podobna tygrynia) która miała ponad 6 lat a jej pani zmarła.
Jakbyś mi podesłała jakiś ckliwy tekścik to wrzucę (jak to Ty potrafisz :)
Trzeba będzie jeszcze zbadać jak się kicia zachowuje bez kaftanika, czasem zupełnie inaczej niż "w"

Monia3a -hm... hmm.. ekh... tego....jakby Ci to powiedzieć. Mam caly segregator umów - z Mruczeń z tamtego roku głównie ale też sporo późniejszych, jest tam trochę Twoich. Tomasza i moich. Tyle, że zostały domu :oops: Jakby co Melba będzie tam od 01.06 więc może wydobyć....
Obrazek 
:: Pomóż nam informować o 1% - zamieść w swojej stopce banerek - wklej do podpisu poniższy kod ::
Kod: Zaznacz cały
[url=http://kotkowo.pl/jedenprocent][img]http://kotkowo.pl/jedenprocent/kotkowo_jedenprocent.gif[/img][/url]

aga&2

 
Posty: 2840
Od: Sob gru 09, 2006 22:17
Lokalizacja: Białystok

Post » Nie maja 17, 2009 19:47

A z serii dziwów wszelkich i prywaty:
dziś w Norwegii jest święto Narodowe - rocznica uchwalenia konstytucji.
Bardzo radosne, wszyscy są pięknie ubrani w stroje narodowe i śmigają tak po ulicach. Król i królowa natomiast stoją na balkonie od rana i pozdrawiają maszerujących poddanych :D
W miastach odbywają się parady - takie połączenie procesji na Boże Ciało, pochodu pierwszomajowego z elementami prezentacji szkół samby podczas karnawału w Rio (z tym, że wszyscy kompletnie ubrani i to na ludowo :D)

Świętuje kto żyw a mianowicie:
konik:
Obrazek
pieski:
Obrazek
Obrazek
Ale żadnego kota ubranego we wstążki w barwach narodowych nie widziałam. Koty widocznie mają swoje zdanie nt tego całego zamieszania :D
Obrazek 
:: Pomóż nam informować o 1% - zamieść w swojej stopce banerek - wklej do podpisu poniższy kod ::
Kod: Zaznacz cały
[url=http://kotkowo.pl/jedenprocent][img]http://kotkowo.pl/jedenprocent/kotkowo_jedenprocent.gif[/img][/url]

aga&2

 
Posty: 2840
Od: Sob gru 09, 2006 22:17
Lokalizacja: Białystok

Post » Nie maja 17, 2009 20:08

Ja ja Ci zazdroszczę tego wyjazdu ... :lol: ehhh....


Nasze srebrne koto uwielbia spacery. Wieczorkiem po jedzeniu łazimy sobie razem wokół bloku i gadamy :)

Do naszego mruczącego towarzystwa dołączył Jurek. Może nie mruczy i nie ma futra, ale przyjęliśmy go z otwartymi rękami/łapami. Jurek jest jeżem i korzysta z naszej jadłodajni :lol: Mam nadzieję, że nie zarazi kotów jakąś chorobą, co? :roll:

Janiu co z budką, którą miałyśmy budować na terenie Pogotowia Opiekuńczego?
Obrazek POMÓŻ MU :arrow: Obrazek

Luspa

 
Posty: 2299
Od: Pt sie 29, 2008 20:26
Lokalizacja: Białystok

Post » Nie maja 17, 2009 22:39

Słuchajcie, potrzebuję pomocy.
Rozmawiałam dziś z dwiema bardzo sympatycznymi paniami, które razem z jednym jeszcze panem troszczą się o koty o których pisałam, z Antoniuka. Donoszą im jedzenie, pilnują. Dlatego tez kicki są ładne, zadbane i ufne. Kicia-mama to zdeklarowana pieszczocha. Tylko, że koty te (samiec o pięknych oczach i kicia ciężarna) mieszkają na wolności, w sumie dokładnie nie wiadomo, gdzie śpią. Panie mówiły, że kicia ma systematycznie małe co najmniej raz w roku- na szczęście są chętni, którzy je zabierają dla siebie jak się odchowają, ale nie wiadomo na jak długo takich chętnych wystarczy tfu tfu choć w sumie staram się myśleć racjonalnie - przecież każdy, kto weźmie kicia, to już jest że tak powiem "nasycony" i kolejnego bierze powiedzmy...rzadziej. Kicia jest tak ciężarnie zaawansowana, że w sumie urodzi na dniach. Więc sterylka odpada. I chodzi mi o to, czy jest u kogoś miejsce, gdzie by ona mogła spokojnie je urodzić???? żeby się nie błąkać i wychować i potem dać małe do adopcji??? Myślę, że sterylka byłaby już teraz zbyt ryzykowna. Pani obiecała kicie złapać, jeśli będzie trzeba. Chodzi o to, żeby ja gdzieś ulokować bezpiecznie. Co o tym sądzicie? Ma to szanse powodzenia?
Czy czekać, aż urodzi i wtedy czekać na odchowanie małych o ile przeżyją? Nie mam warunków u siebie, dlatego najpierw pytam Was...

XmonikaX

 
Posty: 519
Od: Sob lut 28, 2009 20:04
Lokalizacja: Białystok

Post » Pon maja 18, 2009 7:14

Wydaje mi się że najlepsze rozwiązanie to poczekać aż się maluszki urodzą i uśpić ślepy miot a później wysterylizować matkę. Może któraś z tych Pań mogłaby zabrać kotkę do piwniczki i przetrzymać?? klateczka by się znalazła.

Aga&2 niedobrze, niedobrze, część umów jest już posegregowana według dat i spisana a został chyba do ułożenia ten rok :) najwyżej będziesz miała oddzielny segregator z umowami :wink:

Janiu Luspa mam stary domek dla kotów taki z drapaka dla dwóch mniejszych kotów choć dla upartego i dwa większe by się zmieściły, trzeba go tylko ocieplić styropianem i okryć folią aby nie zmoczył się przy deszczowej pogodzie i mogę go z chęcią oddać czy to do Pogotowia czy gdzie indziej.

monia3a

 
Posty: 2009
Od: Wto paź 16, 2007 13:00
Lokalizacja: Białystok

Post » Pon maja 18, 2009 13:04

Kota ['] 12.12.2015 | Krzyś ['] 21.10.2019 | Niunia ['] 24.01.2022 | Chrapek ['] 3.02.2022 | Kokosz ['] 17.02.2023

Zarejestruj się na FaniMani, rób zakupy i wspomagaj przy okazji fundacje!

Wiewiórki i inne ptaki

Katia K.

Avatar użytkownika
 
Posty: 12776
Od: Wto kwi 18, 2006 19:17
Lokalizacja: Lublin

Post » Pon maja 18, 2009 13:25

Katia80 dzięki :D

XMOnikaX - zgodnie z podpowiedzią Moni. Chociaż warto pomyśleć o sterylce. Nie ma tu raczej terminu "za późno" w końcu wykonuje się też cesarskie cięcie. A po ostatniej kici Strzałce która bardzo płakała za dziećmi to chyba bardziej humanitarne. Ostatnio Wesoła odmówiła sterylki mocno ciężarnej kotki (z serii mam Pietraszków) Kicia wysterylizowana na Bstoczku. Ostatnio też kota od Asika...
Oczywiście, ryzyko jest większe - kota traci dużo płynów i cięcie większe. kota może się rozpruć. (dotąd zdarzyłó się 2 razy) Ale to były dzikotki totalne. Jeśłi ona jest oswojona to pilnowanie kaftana jest łatwiejsze.... Poród też wiąże się z dużym ryzykiem ( czarna kota u Beatki która była cięta w ciężkiej ciąży miała takie wyniki że gdyby doszło do porodu byłaby teraz zapewne w kategorii "odeszły na zawsze", wcześniej kota z Jesiennej nie przeżyła porodu (a karmicielka nie zrobiła nic żeby jej pomóc :roll: )
Zawieź ją na bstoczek, niech zobaczą. Jak się nie da to się nie da. Ale jak się da...
Miejscem na "po" zarządza MOnia, ale ew. pani Danusia (bo twarda jest i ma samochód w razie czego) lub Beatka może by poratowała (bo tez jest twarda, ale to w domu i pod nadzorem)
Obrazek 
:: Pomóż nam informować o 1% - zamieść w swojej stopce banerek - wklej do podpisu poniższy kod ::
Kod: Zaznacz cały
[url=http://kotkowo.pl/jedenprocent][img]http://kotkowo.pl/jedenprocent/kotkowo_jedenprocent.gif[/img][/url]

aga&2

 
Posty: 2840
Od: Sob gru 09, 2006 22:17
Lokalizacja: Białystok

Post » Pon maja 18, 2009 13:47

aga&2 fajne są te pudle :roll: i fryzurki wymyślne :lol:

Moja Najpiękniejsza ma się już dobrze i jutro wyrusza na podbój nowego domku tak więc reklamiątka można śmiało zdjąć z kotkowa.

zabawa
Obrazek

spanko
Obrazek

jest troszkę tych zastępczych mamuś w tym domku :wink:
Obrazek
Obrazek

monia3a

 
Posty: 2009
Od: Wto paź 16, 2007 13:00
Lokalizacja: Białystok

Post » Pon maja 18, 2009 16:40

O ,koniecznie trzeba zrobić wszystko żeby nie zabijać już urodzonych kociaków... !!!!!!!!!!!!!!!!!
Przyjmę kotkę, nawet z kociakami, jeśli już nie będzie innego wyjścia, tzn. aborcji.
Kotka która urodzi i straci dzieci jest w OLBRZYMIM CIERPIENIU MATKI BEZ DZIECI, nawołuje przeraźliwym głosem, trzęsie się, szuka ich, i w ogóle. Nie można pozwolić żeby zwierzę tak cierpiało... !!!
Kotka, której zrobiono aborcję nawet nie wie, że kiedykolwiek miała coś w brzuchu. ..
Wiem to z własnych obserwacji przebywających u mnie kotek.

beata87

 
Posty: 347
Od: Czw mar 27, 2008 22:42
Lokalizacja: bialystok-centrum

Post » Pon maja 18, 2009 18:04

Jakby co ja mieszkam na antoniuku, dość niedaleko ww szkół ;)


Ale świetne :D
http://kotkowo.pl/images/stories/09/05/17/pudle1.jpg

plinka

 
Posty: 338
Od: Sob paź 13, 2007 16:03
Lokalizacja: Białystok

Post » Pon maja 18, 2009 18:54

monia3a fotki są przecudne....a porównanie maluśkiego kociatka z olbrzymim psem to po prostu mistrzostwo świata :)
Obrazek ObrazekObrazekObrazek Obrazek

Pumeczku kochany... cały dom jest taaaki pusty bez Ciebie (*)

Basica

Avatar użytkownika
 
Posty: 3101
Od: Czw lis 27, 2008 20:37
Lokalizacja: Białystok

Post » Pon maja 18, 2009 19:16

No, Monia, aż się wzruszyłam widząć Kiarę? w roli mamy dla takiego szkrabciątka.

beatko, spokojnie. Mam nadzieję, że jeszcze coś się da w tym temacie. W sumie nikt lepiej niż ty nie wie jak się zachowuje kotka po sterylce aborcyjnej a jak ta, która straciła kociaki...
Tylko wiesz, takie odchowanie kociaków to 6-8 tygodni. Teraz jest jakoś tak spokojnie, ale obawiam sie, że ten stan nie potrwa wiecznie :roll:
Generalnie - szybciutko na przegląd do weta.

To mój sąsiad, :1luvu: zaimportować go?
Obrazek;Obrazek;
Ostatnio edytowano Pon maja 18, 2009 19:22 przez aga&2, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek 
:: Pomóż nam informować o 1% - zamieść w swojej stopce banerek - wklej do podpisu poniższy kod ::
Kod: Zaznacz cały
[url=http://kotkowo.pl/jedenprocent][img]http://kotkowo.pl/jedenprocent/kotkowo_jedenprocent.gif[/img][/url]

aga&2

 
Posty: 2840
Od: Sob gru 09, 2006 22:17
Lokalizacja: Białystok

Post » Pon maja 18, 2009 19:21

AGA.... koto piękne, tylko po jakiemu będzie na naszym KOTKOWIE miauczał ?
Obrazek ObrazekObrazekObrazek Obrazek

Pumeczku kochany... cały dom jest taaaki pusty bez Ciebie (*)

Basica

Avatar użytkownika
 
Posty: 3101
Od: Czw lis 27, 2008 20:37
Lokalizacja: Białystok

Post » Pon maja 18, 2009 20:20

XmonikaX mogę się zorientować, gdzie kotka mogłaby być po sterylce albo urodzić (nie wiem co w końcu zdecydujecie). Wysłałam Ci PW ze szczegółami.
monia3a bardzo chętnie przyjmę domek. Gdzie mogłabym odebrać?
Obrazek POMÓŻ MU :arrow: Obrazek

Luspa

 
Posty: 2299
Od: Pt sie 29, 2008 20:26
Lokalizacja: Białystok

Post » Pon maja 18, 2009 20:35

Mam miejsce dla kotki, gdzie mogłaby dojść do siebie.
Obrazek POMÓŻ MU :arrow: Obrazek

Luspa

 
Posty: 2299
Od: Pt sie 29, 2008 20:26
Lokalizacja: Białystok

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, niafallaniaf, puszatek, quantumix i 86 gości