BRUC niedoczyn. przytarczyc-nibypadaczka- fotki łysego s.98

[Anka]

Tak sobie myślę, że może oni mają po prostu tomograf do bani, jakiś stary, odkupiony z dziesiątej ręki
Kciuki nieustająco.

[Jana]

Robienie tomografii w Polsce jest do bani. Sprzęt nie wiem jaki, ale "specjalista" niestety kiepski. Ponadto tomografię powinno się robić z kontrastem (zwłaszcza, jeżeli bez niczego nie widać).

Szkoda, że Brno albo Hanover tak daleko...

Anju, Ty wiesz

[xandra]

zawsze kciuki Anuś

[Anja]

wiem, ze wszyscy jestescie z nami
tylko dzieki temu zaszlismy tak daleko
dostalismy tez ogromna pomoc spoza forum
nie da sie opisac tego co mysle i czuje, ale cokolwiek by sie nie stalo nigdy tego nie zapomnimy
mamy wiele dlugow wdziecznosci, mam nadzieje, ze bedziemy mogli to dobro, ktore do nas trafilo, oddac z nawiazka

ostatni znany mi atak by o 2 nocy (maly), wiec niedlugo minie doba
moze cos sie zadzialo w dobrym kierunku
ufam, ze czas zadziala na nasza korzysc
niestety w tej chwili, nie mozemy juz dalej diagnozowac tak slabego i wyczerpanego kota
mimo, ze chcemy wiedziec co sie dzieje
boimy sie, ze odejdzie przez stres i meczenie badaniami,
nawet pobranie krwi go znowu lekko wzbudzilo
jakbyscie widzialy Brucka tak jak my, chyba podjelybyscie ta sama decyzje
jest poza domem i mimo oglupiaczy na pewno nie jest mu komfortowo (w sensie domu, bo co do leczenia nie mam uwag)

Maraszku, wiem, przeciez jestes moja Przyjaciolka

postaram sie zasnac
rano dzwonie do lecznicy, zeby przypomniec o badaniach (dopytam o test na toxo) i ok. 11 ide do Brucka

[Aleba]

Aniu i Piotrze, odpocznijcie.
Wierzę, że Brucek też odpoczywa i nabiera sił.
Kciuki cały czas

[aga9955]

caly czas mocne kciuki...wierze ze bedzie dobrze.

[joshua_ada]

My też cały czas kciuki. Przede wszystkim za zupełne powstrzymanie ataków, powrót Brucka do domu i diagnozowanie na spokojnie.
Cały czas o nim myślimy.

[Kocurro]

Trzymam kciuki, Anju

[zuza]

Na pewno robicie to co dla niego najlepsze.
Leczenie musi zadzialac.

[Maryla]

ja wiem cokolwiek o ludzkich padaczkach
i najczesciej jednak wystepuje tzw idiopatyczna czyli o nieznanym pochodzeniu
i zaden tomograf czy tez MRI nie wykazuja przyczyny a jednak ataki sa
wiec byc moze to nie problem z diagnostyka?

trzeba tylko odpowiednio dobrac leki
i

[ewa74]

Mocne kciuki za was

[villemo5]

jak co dnia...

[Anja]

Maryla, ja tez juz wiem o padaczkach Ale wszyscy nam mowia, ze Brucek ma ataki padaczkowe, ale nie na tle padaczkowym, bo takie sa obajwy i natezenie oraz ich nagle pojawienie sie. Zreszta to niewazne, jak wczesniej pisalam, ze przyczyny mozemy nie poznac, za to wazne aby jakies leki zadzialaly.
Co do diagnostyki, naprawde nie mam uwag, kazdy walczy jak potrafi.....
oprocz tego, ze oddawanie nieczytelnego, rozmazanego zdjecia z tomografu, na ktorym nic nie widac i inkasowanie za to 600 pln to rozboj i skandal. Klisze rownie dobrze moge podpalic.
Jak zalatwie sprawy Brucka to wroce do tej sprawy i do miejsca, w ktorym bylo robione

[Senser]

Nie wiem jaki tomograf ma SGGW, ale wyniki badań tomograficznych ludzkich w postaci kliszy są podstawą diagnozy - niezależnie od opisu robionego przez specjalistę obsługującego tomograf.
Może po prostu ten tomograf na SGGW jest kiepski i stąd jakość zdjęć taka a nie inna

Tak, tylko że na SGGW nazywają to tomografią komputerową. Zakładam, że obraz uzyskany przy prześwietleniach jest przechowywany w komputerze, a klisza naświetlana jest później.
Dzisiaj poczytałem trochę o tomografach i ciągle trafiam na informację, że "robi" to komputer wyliczając obraz z wielu naświetleń. Mam tylko nadzieję, że osoba wykonująca opis miała przed sobą wyraźne zdjęcia i widziała dokładnie, czy coś jest czy nie.
Wiem jaką ten doktor ma opinię. W ostatnich dniach dowiadywałem się o nim ze zgrozą. Ale nie jestem skłonny przekreślać całkowicie jego umiejętności i stąd moja nadzieja

Poza tym nie mając pewności co do tomografii, w uzgodnieniu z dr Lenarcikiem, Bruc zaczął być wczoraj leczony pod kątem infekcji bakteryjnej i obrzęku mózgu. Może też uda się z samego rana sprawdzić parę rzeczy we krwi

[aniaposz]

Cały czas jestem i trzymam kciuki.