

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
\genowefa pisze:[']
Grzesia widziałam raz. Przywiozłam dorci kociaki od jopop, a dorci nie było w domu. Drzwi otworzył mi wielki, sympatyczny facet. Powiedziałam, że przywiozłam kociaki dla dorci. Bez problemu zostawiłam kocięta, nawet nie zadzwonił do dorci, aby potwierdzić, że na pewno zgodziła się na te kocięta. Potem dorcia wkręcała Go, że obcy ludzie kociaki przynoszą, a on je przyjmuje. Takim będę Go pamiętać.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 76 gości