Ja znałam dwa kocurki, które nie przeżyły kastracji. Jeden się nie wybudził, a drugi zmarł po dwóch dniach.
U pierwszego wet ponoć podał za dużą dawkę narkozy, a drugi mógł mieć wadę serca, albo wytworzył się zakrzep.

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
jul-kot pisze:Witaj Jolu!
Szczerze Ci współczuję. Wiem, że rozdrapuję rany, ale czy mogłabyś napisać coś więcej o objawach i przyczynie śmierci? Czy wiesz coś konkretnego?
p.s. moja prośba dotyczy i innych wymienionych tutaj przypadków.
Pozdrawiam.
jul-kot pisze:Dziękuję, może jeszcze komuś to się przyda, w pierwszym przypadku jest to oczywisty bład lekarza:
jul-kot pisze:.
Takie jest moje zdanie a to jest FORUM.
jul-kot pisze:w pierwszym przypadku jest to oczywisty bład lekarza: po pierwsze, dał za dużo narkozy, dobry lekarz za dużo nie da, pomimo różnic osobniczych
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 596 gości