Mój Pięciokot. cz.7 (po faceliftingu.) ;))

» Sob maja 16, 2009 16:34

Futro pilnuje kocyka a chłopaki kanapy...
Już wiesz? :lol:

» Sob maja 16, 2009 16:40

maciejowa pisze:Dzien dobry kobietonki U mnie pada i zimno. I na dodatek chyba COŚ mnie bierze, bo smarkam i mam gule w gardle. A od jutra próby w kosciele...

Masz fajnie... NIe zazdraszczam, całkiem nie wiem czemu...

Bożenka, tak. Miyuki radzi sobie znakomicie i tak na co dzień nie ma żadnej różnicy między nią a resztą gadzielców. Trzeba zwrócić uwagę na takie właśnie rzeczy jak delikatne budzenie, jakieś bodźce uprzedzające, komunikację opartą na wzroku i nie ma problem. No i na michę, jak dają coś dobrego, to nie wołać tylko iść do kota i pokazać. Ma też kilka plusów - nie boi się odkurzacza, nie leci do drzwi na dzwonek lub pukanie, chyba że nie śpi i widzi że inne to robią. Paradoksalnie jest odważniejsza...

» Sob maja 16, 2009 16:52

kinga w. pisze:

Futro pilnuje kocyka a chłopaki kanapy...
Już wiesz?

Qrczę, Futercio jak Iriska!

» Sob maja 16, 2009 16:54

kinga w. pisze:
Bożenka, tak. Miyuki radzi sobie znakomicie i tak na co dzień nie ma żadnej różnicy między nią a resztą gadzielców. Trzeba zwrócić uwagę na takie właśnie rzeczy jak delikatne budzenie, jakieś bodźce uprzedzające, komunikację opartą na wzroku i nie ma problem. No i na michę, jak dają coś dobrego, to nie wołać tylko iść do kota i pokazać. Ma też kilka plusów - nie boi się odkurzacza, nie leci do drzwi na dzwonek lub pukanie, chyba że nie śpi i widzi że inne to robią. Paradoksalnie jest odważniejsza...

Ale przypuszczam, że samej byłoby jej ciężej. A w takiej grupie kotów czuje się pewniej. :wink:

Widzi inne, i szybko łapie. No i była z innymi kotami wcześniej.

» Sob maja 16, 2009 16:55

Maciejowa, u nas pogoda,jak i u Ciebie :twisted:

» Sob maja 16, 2009 16:56

kalair pisze:Ale przypuszczam, że samej byłoby jej ciężej. A w takiej grupie kotów czuje się pewniej. Widzi inne, i szybko łapie. No i była z innymi kotami wcześniej.

Czy ja wiem? Ona świetnie łapie kontakt z człowiekiem. Z Hino nie ma jakichś nadzwyczajnych układów - każda sobie funkcjonuje.

» Sob maja 16, 2009 17:05

kinga w. pisze:
kalair pisze:Ale przypuszczam, że samej byłoby jej ciężej. A w takiej grupie kotów czuje się pewniej. Widzi inne, i szybko łapie. No i była z innymi kotami wcześniej.
Czy ja wiem? Ona świetnie łapie kontakt z człowiekiem. Z Hino nie ma jakichś nadzwyczajnych układów - każda sobie funkcjonuje.

Możliwe, ale chodzi o jakieś typowo kocie zachowania. Zakładam, że jest niesłysząca od urodzenia.

» Sob maja 16, 2009 17:09

Tak - u białych kotów to często występująca wada genetyczna. Myślę ze nie miało większego znaczenia czy miała towarzystwo innych kotów czy nie. Wiele rzeczy ma instynktownych, poza tym bardzo garnie się do człowieka. to świetny kot.

» Sob maja 16, 2009 17:52

kinga w. pisze:Tak - u białych kotów to często występująca wada genetyczna. Myślę ze nie miało większego znaczenia czy miała towarzystwo innych kotów czy nie. Wiele rzeczy ma instynktownych, poza tym bardzo garnie się do człowieka. to świetny kot.