Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
villemo5 pisze:Kiciu91 nasunęła mi się taka refleksja, że prawdopodobnie stado kotów, które dokarmiasz, będzie się sukcesywnie rozrastać. W kocim świecie nie tak łatwo o pełną miseczkę.A wieści o karmicielce jakoś się miedzy kotami błyskawicznie rozchodzą
![]()
Jeszcze mam pytanie o schronienie dla tych kotów. Teraz jest lato i jakoś sobie radzą. A co z zimą? Mają jakieś budki??
Jak zapobiec rozmnażaniu tej trójki, która obecnie jest u Ciebie??
Niestety jak już się wejdzie w świat pomagania futrzastym to problemy tylko się piętrzą i mnożą...
Rudą to uwielbiam. Ogólnie to jak przebywa u mnie to podchodzi tylko i wyłącznie do mnie. Innych unika, także nie martwię się bardzo, że jej coś się tu stanie.
kicia91 pisze:no i ostanie fotki, to jakiś kotek sobie przyszedł. Był tak głodny, że nawet się nie bał. Został przeze mnie nakarmiony, ale jak wróciłam od Szarej to już go nie było. Pierwszy raz go widzę.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 68 gości