milenap pisze:Killatha, no takie dni od razu poprawiają humor!
Siedze i sie szczerze do tego monitora
Aniu, koteczki właśnie się ocnęły i zaczynają wieczorno-nocną aktywność

a przez cały dzień spały oczywiscie

Szkoda,że mnie nie widzicie-ja to mam dopiero budyniowy uśmiech

(i tusz rozmazany na policzkach

)
Aniu-ja juz raz przeszłam odkleszczowe zapalenie mózgu-cos potwornego-gorączka ponad 40 stopni,potworny ból głowy i sztywny kark,ale jakos wyszłam z tegoi nadal łaże z zamiłowaniem po lasach,a orientacje mam bardzo dobra-nie gubie sie
Milenko-Ty miałas dzisiaj wolne?-to sobie odpoczełas od pracy zawodowej -bo pewnie i tak w domku miałas co robic?-ja niestety jutro muszę iśc na pare godzin do pracy,bo sie nie wyrobię z terminami
A Ptys ugryzł dzisiaj Pyniusię do krwi-nie wiem co mu odbiło????
