Skomplikowała sie sprawa:(
To będzie sporo kosztowało...
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
carmella pisze:(ja zrozumiałam Anię, że trzeba się tam dostać od zewnątrz, rozcinając i kość)
Liwia pisze:carmella pisze:(ja zrozumiałam Anię, że trzeba się tam dostać od zewnątrz, rozcinając i kość)
dokładnie tak - nasz wet odmówił twierdząc, że to niehumanitarny zabieg, w który wpisane jest zdjęcie części czaszki. To było dwa lata temu, moze technika poszla do przodu ale bądźcie czujne.
Ruach pisze:się trochę pogubiłam... u kogo jest Tosio teraz?
pytanie ważne, bo szukam dobrego tymczasowego tymczasu w Warszawie...
Lidka pisze:To nie jest tak, ze caly cczas musi byc na antybiotyku. Szeryf od 2 lat walczy. Teraz jestesmy na aloesie i bywa niezle. Pewnie, ze czasami sie zaostrzy ale mozna sobie radzic. Aleos podajemy nie tak dawno, moze miesiac. Ale naprawde bardzo czesto Szeryf oddycha bardzo spokojnie.
A ja bym chciala prosic o namiary na lecznice i lekarza, pojedziemy tez z Szeryfem zobaczyc co mu w nosie gra.
carmella pisze:Ruach pisze:się trochę pogubiłam... u kogo jest Tosio teraz?
pytanie ważne, bo szukam dobrego tymczasowego tymczasu w Warszawie...
Kotek jest u Anial
niemniej jednak czuję się "winna" , że tak kłopotliwego tymczasa jej na głowę wpakowałam i dlatego tyle moich wpisów w tych wątków, szukanie pomocy, rozwiązań, porad.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot] i 240 gości