DO ZAMKNIĘCIA>Tanie Dranie Reaktywacja. Nastała Obamka :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt maja 15, 2009 16:11

Dzięki za kciuki i prosimy o jeszcze...

Zaraz wychodzę z pracy, do domu po Cholerę i do kolejnej wetki...
:(
Lisiaczku[`] herszcie nasz, nie ma nas bez Ciebie :( Nunku[`] krowinko najpiękniejsza :( Plupluniu głupiąteczko[`]
07.03.2019 KONIEC WSZYSTKIEGO, KONIEC MNIE: Busiunia [`]
16.05.2017 PĘKŁO MI SERCE: Żabciu najukochańszy Skarbie[`]
Maciejku[`] Buniu[`] Placuniu[`] Glamutku[`] Bidonku[`] Tadzinko[`] Gadziu złotooka[`]

Wielbłądzio

Avatar użytkownika
 
Posty: 14515
Od: Sob mar 25, 2006 15:11

Post » Pt maja 15, 2009 16:13

Kasiu, myślę ciepło o Bidzie, Cholerze i Tobie. Wszystko będzie dobrze, wierzę w to :oops:

Lemoniada

Avatar użytkownika
 
Posty: 12924
Od: Pon maja 29, 2006 18:56
Lokalizacja: Białystok /Warszawa

Post » Pt maja 15, 2009 16:14

Wielkie kciuki przesyłam
Obrazek

monika794

Avatar użytkownika
 
Posty: 3696
Od: Sob kwi 18, 2009 1:24
Lokalizacja: Warszawa Ursus

Post » Pt maja 15, 2009 17:04

Wielbłądku, olbrzymie kciuki! :roll:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Pt maja 15, 2009 21:08

Kciuki wielkie :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Kasiu, wiesz jak to jest. Jak ktoś zna się na wszystkim, to znaczy, że nie zna się na niczym. A jeśli chodzi o tego Pana, to moim zdaniem ani Ty ani Twoje koty nic nie straciły.
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Pt maja 15, 2009 21:27

Aż się boję zaglądać, jak przychodzą powiadomienia :(
Obrazek Obrazek

Anuk

 
Posty: 6550
Od: Pon paź 15, 2007 20:58
Lokalizacja: Pruszków

Post » Pt maja 15, 2009 21:45

To ja napiszę, bo Kasia chyba padła.
Po pierwsze ściągnęłam z Lab-wet faxem do mojej wetki wczorajsze wyniki moczu Bidzi, żeby jeszcze skonsultować z panią doktor. W wyniku całe pole widzenia pokryte czerwonymi krwinkami, białka 3,2 ale limfocytów nie za dużo. Wetka powiedziała, że białko jest z rozpadu dużej ilości krwinek czerwonych i zaordynowane leczenie (Baytril, p/bólowe, p/krwotoczne już tak niekoniecznie, No-spa doraźnie) jest OK. I okazało się, że Bidzia ma "przekwaszony" mocz, bo ten piach, który wysikiwała z krwią, na co nie zwróciła uwagi wetka wczorajsza, to szczawiany wapnia, a nie struwity :!: Wczorajsza pani doktor kazała podawać Uropet i karmę Urinary, a to duży błąd przy tych kamieniach, które ma Bidzia (nie wolno tej karmy i nie wolno Uro-petu). Wetka dała karmę Oxalite. Dlatego ja mojej wetce wierzę. Miałam też czuja, żeby ściągnąć te wyniki. Gdyby nie moja wetka - Bidzia dalej by dostawała na "zakwaszanie" i potęgowane byłyby dolegliwości.
Busia: zważona - 3,40 kg, co nie jest złym wynikiem :) . Okazało się, że kupy robi, czyli coś jeść musi. Pysio w środku wygląda (dla mnie laika) bardzo źle - na dziąsłach krew. Pani doktor powiedziała, że na plazmocytarne nie ma niestety innego leku, jak steryd. Podała taki specjalny na tę przypadłość + po sprawdzeniu wyników krwi (nerkowych szczególnie) zdecydowały się z Kasią na podanie antybiotyku Linco, bo w pysiu mnóstwo bakterii wymieszane z krwią, stan ropny był już blisko. Kasia dostała Busię i leki do domu. Dr Małgosia ma się dowiedzieć, czy dr Jodkowska (wet-stomatolog) zajmuje się również kotami. Da mi znać i umówi się Busię do tej lekarki. I zgodziła się przyjechać i zaszczepić Wielbłądziowe koty, za jakąś fajną cenę 8) .
W poniedziałek Bizia na kontrolę. Będzie dobrze :) .
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Pt maja 15, 2009 21:51

Marcelibu pisze:To ja napiszę, bo Kasia chyba padła.
Po pierwsze ściągnęłam z Lab-wet faxem do mojej wetki wczorajsze wyniki moczu Bidzi, żeby jeszcze skonsultować z panią doktor. W wyniku całe pole widzenia pokryte czerwonymi krwinkami, białka 3,2 ale limfocytów nie za dużo. Wetka powiedziała, że białko jest z rozpadu dużej ilości krwinek czerwonych i zaordynowane leczenie (Baytril, p/bólowe, p/krwotoczne już tak niekoniecznie, No-spa doraźnie) jest OK. I okazało się, że Bidzia ma "przekwaszony" mocz, bo ten piach, który wysikiwała z krwią, na co nie zwróciła uwagi wetka wczorajsza, to szczawiany wapnia, a nie struwity :!: Wczorajsza pani doktor kazała podawać Uropet i karmę Urinary, a to duży błąd przy tych kamieniach, które ma Bidzia (nie wolno tej karmy i nie wolno Uro-petu). Wetka dała karmę Oxalite. Dlatego ja mojej wetce wierzę. Miałam też czuja, żeby ściągnąć te wyniki. Gdyby nie moja wetka - Bidzia dalej by dostawała na "zakwaszanie" i potęgowane byłyby dolegliwości.
Busia: zważona - 3,40 kg, co nie jest złym wynikiem :) . Okazało się, że kupy robi, czyli coś jeść musi. Pysio w środku wygląda (dla mnie laika) bardzo źle - na dziąsłach krew. Pani doktor powiedziała, że na plazmocytarne nie ma niestety innego leku, jak steryd. Podała taki specjalny na tę przypadłość + po sprawdzeniu wyników krwi (nerkowych szczególnie) zdecydowały się z Kasią na podanie antybiotyku Linco, bo w pysiu mnóstwo bakterii wymieszane z krwią, stan ropny był już blisko. Kasia dostała Busię i leki do domu. Dr Małgosia ma się dowiedzieć, czy dr Jodkowska (wet-stomatolog) zajmuje się również kotami. Da mi znać i umówi się Busię do tej lekarki. I zgodziła się przyjechać i zaszczepić Wielbłądziowe koty, za jakąś fajną cenę 8) .
W poniedziałek Bizia na kontrolę. Będzie dobrze :) .
'
Ja czytam...i trzymam kciuki:) dzieki Monia za info
Jestem w kropce....... zgadnij w której
Obrazek

aga9955

Avatar użytkownika
 
Posty: 15462
Od: Czw sie 14, 2008 18:51
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt maja 15, 2009 21:57

Marcelibu pisze:To ja napiszę, bo Kasia chyba padła.
Po pierwsze ściągnęłam z Lab-wet faxem do mojej wetki wczorajsze wyniki moczu Bidzi, żeby jeszcze skonsultować z panią doktor. W wyniku całe pole widzenia pokryte czerwonymi krwinkami, białka 3,2 ale limfocytów nie za dużo. Wetka powiedziała, że białko jest z rozpadu dużej ilości krwinek czerwonych i zaordynowane leczenie (Baytril, p/bólowe, p/krwotoczne już tak niekoniecznie, No-spa doraźnie) jest OK. I okazało się, że Bidzia ma "przekwaszony" mocz, bo ten piach, który wysikiwała z krwią, na co nie zwróciła uwagi wetka wczorajsza, to szczawiany wapnia, a nie struwity :!: Wczorajsza pani doktor kazała podawać Uropet i karmę Urinary, a to duży błąd przy tych kamieniach, które ma Bidzia (nie wolno tej karmy i nie wolno Uro-petu). Wetka dała karmę Oxalite. Dlatego ja mojej wetce wierzę. Miałam też czuja, żeby ściągnąć te wyniki. Gdyby nie moja wetka - Bidzia dalej by dostawała na "zakwaszanie" i potęgowane byłyby dolegliwości.
Busia: zważona - 3,40 kg, co nie jest złym wynikiem :) . Okazało się, że kupy robi, czyli coś jeść musi. Pysio w środku wygląda (dla mnie laika) bardzo źle - na dziąsłach krew. Pani doktor powiedziała, że na plazmocytarne nie ma niestety innego leku, jak steryd. Podała taki specjalny na tę przypadłość + po sprawdzeniu wyników krwi (nerkowych szczególnie) zdecydowały się z Kasią na podanie antybiotyku Linco, bo w pysiu mnóstwo bakterii wymieszane z krwią, stan ropny był już blisko. Kasia dostała Busię i leki do domu. Dr Małgosia ma się dowiedzieć, czy dr Jodkowska (wet-stomatolog) zajmuje się również kotami. Da mi znać i umówi się Busię do tej lekarki. I zgodziła się przyjechać i zaszczepić Wielbłądziowe koty, za jakąś fajną cenę 8) .
W poniedziałek Bizia na kontrolę. Będzie dobrze :) .


Marcelibu, jesteś wspaniała!!!

Niewiele rozumiem z tematu urologicznego (na szczęście dla mnie: życzę sobie, żebym jak najdłużej niewiele rozumiała!), ale rozumiem, że jest szansa na poprawę u Bidonka!
Oby i z Busią było lepiej!
Obrazek Obrazek

Anuk

 
Posty: 6550
Od: Pon paź 15, 2007 20:58
Lokalizacja: Pruszków

Post » Pt maja 15, 2009 22:00

:ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Pt maja 15, 2009 22:11

Z tego co wiem, to dr Jodkowska zajmuje się kotami. Polecano mi ją dla Nikusia. Nikuś miał jednak zęby w takim stanie, że zostały po prostu usunięte. Nie było co ratować. U Nikusia, to nie było plazmocytarne, tylko zwyczajnie zepsute zęby. Takie jak ja bym zapewne miała, gdybym nie chodziła do dentysty. Czyli ząbki jak perełki - w każdym dziurka :roll:
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Sob maja 16, 2009 10:40

Kasienko cały czas o Was myślę i kciuki zaciskam za Was dziewczynki :ok:
jak dobrze że masz taką dobrą duszyczkę obok Ciebie :1luvu:

alus1

 
Posty: 13699
Od: Śro wrz 03, 2008 16:26
Lokalizacja: Warszawa Mokotów

Post » Sob maja 16, 2009 17:20

:ok: :ok: :ok:

Czym się Kasieńko!
Obrazek

gattara

Avatar użytkownika
 
Posty: 14955
Od: Czw kwi 20, 2006 7:03

Post » Sob maja 16, 2009 17:31

to ja potrzymam kciuki :ok: :ok: :ok:
ObrazekObrazek Obrazek

Adrianapl

 
Posty: 10742
Od: Śro kwi 18, 2007 7:41
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob maja 16, 2009 22:08

Co u Was?
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 57 gości