Filip Łobodziński przeciw myśliwym -popierajmy go!!!!

O wszystkich stworzeniach poza kotami

Moderator: Moderatorzy

Post » Czw kwi 23, 2009 6:57 Filip Łobodziński przeciw myśliwym -popierajmy go!!!!

Kochani, chyba pamiętacie piękny tekst pana Filipa Łobodzińskiego w obronie zwierząt "Moja spowiedź"? W najnowszym Newsweeku nasz Przyjaciel opublikował artykuł o myśliwych, ich zwyrodnieniu i obłudzie (mówią, że kochają zwierzęta, że je np. dokarmiają - przecież po to, żeby i tak w końcu je zabić!!!) A czy wiecie, jakich eufemizmów używają? Gdy np. trafią sarnę w odbyt, by rozerwało jej wnętrzności, mówią, że trafili w talerz!
Myślę, że powinniśmy panu Filipowi okazać wsparcie, bo teraz pod tekstem w linku [b] http://www.newsweek.pl/artykuly/wydanie ... em,38673,1 wpisują się przede wszystkim żądni zemsty myśliwi. Dajmy wsparcie kochanemu panu Filipowi, ale przede wszystkim pokażmy, że nas - chroniących zwierzęta - jest znacznie więcej niż morderców z piórkiem.

Inna

 
Posty: 3
Od: Czw kwi 23, 2009 6:39

Post » Czw kwi 23, 2009 19:54

w momencie kiedy liczba naturalnych drapieżników drastycznie zmalała,ludzcy myśli są zaje*ście potrzebni.
pod warunkiem że każdy z nich się stosuje do zasad,które określa PZŁ.
ObrazekObrazekObrazek

Koszmaria

Avatar użytkownika
 
Posty: 6233
Od: Pon lut 04, 2008 1:17
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob kwi 25, 2009 13:30

A dlaczego liczba drapieżników się tak drastycznie zmniejszyła? Jakieś pomysły? Poza tym drapieżniki zajmowały się głównie polowaniem na jednostki najsłabsze, osłabionte itp, przyczyniając się takim do utrzymywania dobrej puli genowej wśród takich saren czy zajęcy. Myśliwy natomiast czuje się supermęski i w ogóle boski, kiedy upoluje zdrowe, dorodne zwierze, w pełni sił życiowych. Jak dla mnie Ci ludzie są zupełnie skrzywieni, oni nie zabijają zwierząt żeby regulować ekosystem, oni zabijają bo im to sprawia przyjemność.

Afryka

 
Posty: 1054
Od: Nie kwi 12, 2009 16:16
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob kwi 25, 2009 22:55

Napisałam krótki komentarz. Ale od pozostałych włos się jeży :(
Obrazek Obrazek

Anuk

 
Posty: 6550
Od: Pon paź 15, 2007 20:58
Lokalizacja: Pruszków

Post » Śro maja 06, 2009 14:55

Też napisałam. Wiem, że ilość komentarzy od tych nazistów przeważa, ale zwróć proszę uwagę po pierwsze na to, że bardzo ich zabolało i bronią się jak mogą, a po drugie na poziom adwersarzy Filipa Łobodzińskiego. Dno i tona mułu :roll:
Obrazek Obrazek

Kinya

 
Posty: 2681
Od: Śro mar 19, 2008 13:08
Lokalizacja: Kraków/Wieliczka

Post » Czw maja 07, 2009 0:27

wszędzie zdarzają się ludzie którzy będą się uważać za super męskich jeśli zrobią jak najwięcej szkód.
myśliwi są potrzebni-pogłowie naszych naturalnych drapieżników jest drastycznie małe.poza tym...idee ratowania bezdomnych zwierząt są piękne,ale póki co,trzeba jakoś inaczej radzić sobie też z watahami zdziczałych psów,które zagrażają dzikiej zwierzynie.sterylizacja?ha.ha.
[niektórzy rolnicy zamiast wzywać myśliwego do odstrzału zajęcy,wzywają łowczego z ptakiem drapieżnym-żeby postraszył szkodniki,a nie zabijał...]
każdy miecz ma dwa ostrza.
instytucja myśliwego nie jest z gruntu zła-może być szlachetna,byleby za to zabierali się ludzie,którzy nie będą strzelać we wszystko co się rusza.
ObrazekObrazekObrazek

Koszmaria

Avatar użytkownika
 
Posty: 6233
Od: Pon lut 04, 2008 1:17
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw maja 07, 2009 5:50

Koszmaria, czy ja dobrze rozumiem Twój post? Uważasz, że problem bezdomnych psów powinno się rozwiązywać strzelając do nich? I do bezdomnych kotów pewnie też? Forum Miau jest ostatnim miejscem, gdzie spodziewałam się znaleźć taką opinię. Smutne. Zresztą to co piszesz zupełnie się kupy nie trzyma. Najpierw piszesz o tym, jakim problemem jest brak drapieżników, a w następnym zdaniu piszesz o tym, że polujące psy zagrażają dzikiej zwierzynie. Gdzie tu logika?

Hobby myśliwego nigdy nie będzie szlachetne, bo jak już napisałam, jest to hobby polegające na zabijaniu. Koniec, kropka. Kwestiami regulacji pogłowia zwierząt powinni się zajmować ludzie, którzy się na tym znają, wykształceni leśnicy, biolodzy, ekolodzy. Mój znajomy leśniczy czasem musi zabijać dzikie zwierzęta (między innymi takie postrzelone przez myśliwych), ale zawsze z żalem, nigdy dla przyjemności. Na temat myśliwych ma jednoznaczne zdanie, a "pijana hołota" to jedno z łagodniejszych określeń, jakimi ich nazywa.

Afryka

 
Posty: 1054
Od: Nie kwi 12, 2009 16:16
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw maja 07, 2009 8:21

Koszmaria pisze:wszędzie zdarzają się ludzie którzy będą się uważać za super męskich jeśli zrobią jak najwięcej szkód.
myśliwi są potrzebni-pogłowie naszych naturalnych drapieżników jest drastycznie małe.poza tym...idee ratowania bezdomnych zwierząt są piękne,ale póki co,trzeba jakoś inaczej radzić sobie też z watahami zdziczałych psów,które zagrażają dzikiej zwierzynie.sterylizacja?ha.ha.
[niektórzy rolnicy zamiast wzywać myśliwego do odstrzału zajęcy,wzywają łowczego z ptakiem drapieżnym-żeby postraszył szkodniki,a nie zabijał...]
każdy miecz ma dwa ostrza.
instytucja myśliwego nie jest z gruntu zła-może być szlachetna,byleby za to zabierali się ludzie,którzy nie będą strzelać we wszystko co się rusza.


Nie wiem skąd masz takie informacje 8O Mieszkam w pobliżu Puszczy Niepołomickiej, mam kawał lasu i zaręczam ci - dopiero odkąd pogoniłam stamtąd tych morderców mam możliwość oglądać te wszystkie drapieżniki, o których piszesz. Wcześniej nie było szans. A moja kuzynka mieszkająca w bezpośredniej bliskości puszczy mogłaby wiele opowiedzieć o tym co widzi kiedy prowadzone są polowania. O tych biednych, uciekających na oślep przed niepotrzebną śmiercią całych rodzinach saren, zajęcy. Myśliwi doprowadzili do tego, że lisy uciekają w panice razem z sarnami i zającami w jednej grupie :evil: Według ciebie to naturalne? Bo dla mnie nie.
Obrazek Obrazek

Kinya

 
Posty: 2681
Od: Śro mar 19, 2008 13:08
Lokalizacja: Kraków/Wieliczka

Post » Wto maja 12, 2009 10:28

Ja nie tak dawno schodziłam z miejscowym przewodnikiem piękne zakątki Beskidu Niskiego. I ten pan opowiadał mi barwnie o tym, jakie bytowały tu zwierzęta. Niestety, w czasie przeszłym. Bo - jak wyjaśnił - obecnie więcej jest tam myśliwych niż zwierzyny :-(
Bardzo smutne. Zdecydowanie nie popieram. Dla mnie jest to relikt czasów barbarzyństwa - jeśli wolno mi wyrazić me osobiste zdanie.
Nie wolno robić sobie zabawy ze śmierci. Artykuł p. Łobodzińskiego jest wstrząsający i podejrzewam, że niestety niejedno można by jeszcze do niego dorzucić.

Lisabeth

 
Posty: 1184
Od: Śro wrz 21, 2005 20:24
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Wto maja 12, 2009 13:10

Jeszcze bardziej wstrząsająca musi być ta ksiązka, która go do tego zainspirowała - jeżeli mogę użyć takiego wyrażenia.

Jak czytam te bzdury, które wypisują na forach myśliwi i ich poplecznicy pokroju Koszmarii to słabo mi się robi :roll: i wstyd mi za nich. Jakiś czas temu na Animal Planet lub Discovery leciał film dokumentalny o tym jak teraz ma się fauna i flora na terenach objętych rzekomą (z tego co wiem od naukowców to jedna wielka hucpa) katastrofą w Czarnobylu. Nic tylko pozazdrościć. Wilki, niedźwiedzie i cała reszta żyją w znakomitym pierwotnym ekosystemie. Dlaczego? Bo prawie nie ma tam ludzi.
Obrazek Obrazek

Kinya

 
Posty: 2681
Od: Śro mar 19, 2008 13:08
Lokalizacja: Kraków/Wieliczka

Post » Wto maja 12, 2009 15:02

Kinya pisze:Mieszkam w pobliżu Puszczy Niepołomickiej, mam kawał lasu i zaręczam ci - dopiero odkąd pogoniłam stamtąd tych morderców mam możliwość oglądać te wszystkie drapieżniki, o których piszesz. Wcześniej nie było szans.

Kinya, jak ci się udało to zrobić? Właśnie budujemy z mężem dom na wsi i byłabym wdzięczna za wskazanie ścieżki, dzięki której nie musielibyśmy co niedzielę słuchać strzałów w pobliskim lesie :evil: :evil: :evil:

Tylko pewnie to był twój las... :roll:
Obrazek

JoasiaS

 
Posty: 16785
Od: Wto sie 02, 2005 18:45
Lokalizacja: Dąbrowy

Post » Wto maja 12, 2009 15:10

JoasiaS pisze:
Kinya pisze:Mieszkam w pobliżu Puszczy Niepołomickiej, mam kawał lasu i zaręczam ci - dopiero odkąd pogoniłam stamtąd tych morderców mam możliwość oglądać te wszystkie drapieżniki, o których piszesz. Wcześniej nie było szans.

Kinya, jak ci się udało to zrobić? Właśnie budujemy z mężem dom na wsi i byłabym wdzięczna za wskazanie ścieżki, dzięki której nie musielibyśmy co niedzielę słuchać strzałów w pobliskim lesie :evil: :evil: :evil:

Tylko pewnie to był twój las... :roll:


Dokładnie, teren prywatny. W sprawie państwowych trzeba się kontaktować z Wydziałem Ochrony Środowiska w danej gminie bądź Lasami Państwowymi. Jeżeli nie wydawali pozwolenia na organizację polowania to jest zwykłe kłusownictwo. Tylko co z tego? Zabijanie tej zwierzyny jest zabijaniem, bez względu w jaką ideologię się to opakuje :evil:
Obrazek Obrazek

Kinya

 
Posty: 2681
Od: Śro mar 19, 2008 13:08
Lokalizacja: Kraków/Wieliczka

Post » Pt maja 15, 2009 15:50

Obrazek Obrazek

Kinya

 
Posty: 2681
Od: Śro mar 19, 2008 13:08
Lokalizacja: Kraków/Wieliczka

Post » Sob maja 16, 2009 7:53

Kinya, dzięki za link :)

Afryka

 
Posty: 1054
Od: Nie kwi 12, 2009 16:16
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob maja 16, 2009 12:34

Afryka pisze:Kinya, dzięki za link :)


Nie ma za co. Jak widać temat ciągle żywy i ciągle - co szokujące - na PROZWIERZĘCYM forum znadują się zwolennicy tych zwyrodnialców :cry:
Obrazek Obrazek

Kinya

 
Posty: 2681
Od: Śro mar 19, 2008 13:08
Lokalizacja: Kraków/Wieliczka

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość