[Białystok4]kociaki w hurcie i w detalu...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw maja 14, 2009 18:19

Tam w podwórku za pralnią na Ryskiej jest kotka -może mama tych maluszków-szara , podobna trochę do syjamskiej. Ona bardzo często jest w ciąży.Widywałam tam też dwie młode kotki- prawdopodobnie dorosłe dzieci tej niby syjamskiej: -jedna whiskasowa, druga śliczna białą z ciemnym szarym no i maluszek tygrysek( wydawało mi się że ma 6-7 tyg).
Pani Janiu -to te maluchy mają już 3- 5 miesięcy

MalgorzataJ

 
Posty: 953
Od: Czw sty 08, 2009 8:45

Post » Czw maja 14, 2009 18:50

ellza1 pisze:
Luspa pisze:UWAGA! Czy nikomu nie zaginął duży, srebrny puchaty kot ze złotymi oczami w okolicach osiedla Bojary? JUTRO ZDJĘCIA!! Kot piękny, zadbany oswojony, zawsze głodny :?


Luspa ktoś dał ogłoszenie na Białystok on line w kategorii zwięrzęta, że mu zginął kot duży grafitowy ( to prawie jak srebrny :D ) , wprawdzie osiedle się nie zgadza, ale kto wie ....
Zajrzyj tam ( ogłoszenie dodane chyba 11 czy 12 maja 2009 r. jest ze zdjęciami kota ) może go poznasz



To niestety nie on :( :(

Po dzisiejszym dniu zbierania pieniędzy wyszło kasy na jakieś 15 puszek :roll: Kupiłam na razie 6 i gdyby ktoś miał jkiś finansowy krach to mogę użyczyć kilka puszek :roll: (też nie za dużo, bo u mnie też dużo pysków :twisted: )


Mam pytanko: wysłałam 2 smsy do Tomasza i chyba nie doszły albo coś bo chciałam się umówić na kolejną łapnkę a tu cisza :roll: Wszystko w porządku z Tomaszem???

A i jeszcze jedno. Jeśli ktoś chciałby wziąć klatki od Pani Marty ze Starobojarskiej a jej by nie złapał to mogę je udostępnić.
Obrazek POMÓŻ MU :arrow: Obrazek

Luspa

 
Posty: 2299
Od: Pt sie 29, 2008 20:26
Lokalizacja: Białystok

Post » Czw maja 14, 2009 18:56

To chyba ten maluszek tygrysek okazał się być w zupełnym wyczerpaniu. Dosłownie, przewracał się w trawie. Może to nie synek syjamskopodobnej szarej.
Karmię co 2 godziny /nocą będą spać/ mleczkiem kocim: synek czy też córcia /nazwijmy mamę Syjamką/ Syjamki je bardzo ładnie mlesio z miseczki, natomiast Tygrysiątko - choć słabsze i zdawałoby się głodniejsze - je powolutko i bardzo nieumiejętnie.
Oby do jutra Syjamka nie wyniosła pozostałych maluszków, aby ukryć przed Tomaszem....
Dobrej nocy!

jania

 
Posty: 794
Od: Sob sty 19, 2008 16:28
Lokalizacja: Białystok

Post » Czw maja 14, 2009 19:14

pojechaly dzis do nowych domkow dwa szare "Pietraszki".

Anna & 137

 
Posty: 25
Od: Wto sie 26, 2008 19:50
Lokalizacja: Bialystok

Post » Czw maja 14, 2009 19:16

aha,czarno-bialego powioze jutro do lecznicy,ma jedno oczko niefajne.

Anna & 137

 
Posty: 25
Od: Wto sie 26, 2008 19:50
Lokalizacja: Bialystok

Post » Czw maja 14, 2009 20:27

Dzisiaj Sreberko chodziło ze mną na spacerze krok w krok. Musiałam zostawić go przed klatka. Nadzieja w jego oczach pękła jak bańka mydlana jak zamknęłam drzwi :cry: :cry: Co ja mam robić? Nie mogę go zostawić on tak chce do ludzi :( Do siebie go też nie mogę wziąć :( Już myślałam, że nie dam rady zostawić dzisiaj go na podwórku...
Obrazek POMÓŻ MU :arrow: Obrazek

Luspa

 
Posty: 2299
Od: Pt sie 29, 2008 20:26
Lokalizacja: Białystok

Post » Czw maja 14, 2009 21:55

Kicia złapana ganiałam za nia 1.5 tygodnia i klatke zciagnełam ... a tu masz Kicia okazała sie wyjątkowo milusińska i przytulaszcza
Jutro cesarka
Obrazek

asika5

 
Posty: 1087
Od: Pon gru 15, 2008 21:52

Post » Pt maja 15, 2009 12:35

Dzwoniłam dzisiaj do Pani od Jagódki sprawdzić czy wszystko O.K. 8)
Pani jest zachwycona :!: Jagódka będzie miała naprawdę bardzo dobrze.Cieszę się :P
BAMBI I TROLKA
Obrazek
"Człowiek jest wielki nie przez to, co ma,
nie przez to, kim jest, lecz przez to, czym
dzieli się z innymi."

dorotak97

 
Posty: 3297
Od: Wto gru 23, 2008 11:52
Lokalizacja: Białystok

Post » Pt maja 15, 2009 13:58

2 małe maluszki już przeniosły się do mojego mieszkania. Mąż się zgodził i nawet opiekuje się małymi kotkami.
Strasznie się cieszę...
W suszarni było niemiłosiernie zimno - promienie słoneczne nigdy tam nie zaglądają.... Słój z goracą wodą niewiele służył.
Niestety, nasza kotka domowa Yessika nie akceptuje zaistniałej sytuacji i koniecznie chce opuścić nasze mieszkanie.
Maluszek czy też maluszka chudzielec nadal nie wygląda najlepiej, za to drugi czy też druga już się wspina tu i ówdzie.
Być może w tym momencie powstało nowe pomieszczenie DT...

jania

 
Posty: 794
Od: Sob sty 19, 2008 16:28
Lokalizacja: Białystok

Post » Pt maja 15, 2009 16:09

jania pisze:2 małe maluszki już przeniosły się do mojego mieszkania. Mąż się zgodził i nawet opiekuje się małymi kotkami.
Strasznie się cieszę...

Ja też i to bardzo :)


Znalazłam na bialystokonline
"Oddam małego kotka 5 - tygodniowego, szarego prążkowanego. Kotek umie załatwiać się do kuwety. Posiadam też łopatkę do kuwety, zapas żwirku, karmę dla małych kotków i miseczkę.
Cena: 0
Dane kontaktowe:
51442..."

Tak zastanawiam się czy to nie jakiś nasz pochopne wzięty maluch.
Bazylek 27.03.2012 [*] Ludzik 11.03.2015 [*] Julia 19.09.2021 [*] Bułka 9.10.2021 [*] Barszczyk 15.03.2022 [*] Na pewno do Was przyjdę, na pewno.
Obrazek

1969ak

 
Posty: 4338
Od: Nie kwi 22, 2007 12:33
Lokalizacja: Białystok

Post » Pt maja 15, 2009 16:23

Pani Janiu - a czy dzis byliście tez z Tomaszem za pralnią na rogu Ryskiej
w sprawie maluszków syjamki. Zaglądałam tam dziś ponieważ niedaleko pracuję, ale kociaczków ani sladu ani mamy.ktoś polożył swieżą wątróbkę ale nie zjedzona.Cieszę się też, że maluszki są w ciepełku.

MalgorzataJ

 
Posty: 953
Od: Czw sty 08, 2009 8:45

Post » Pt maja 15, 2009 18:37

1969ak pisze:Znalazłam na bialystokonline
"Oddam małego kotka 5 - tygodniowego, szarego prążkowanego. Kotek umie załatwiać się do kuwety. Posiadam też łopatkę do kuwety, zapas żwirku, karmę dla małych kotków i miseczkę.
Cena: 0
Dane kontaktowe:
51442..."

Tak zastanawiam się czy to nie jakiś nasz pochopne wzięty maluch.


Niestety nasza :?
jest to kicia z seri Pietraszki, pani Ania kazała dla tego pana odwieść kicię spowrotem a nie szukać jej nowego domku.

monia3a

 
Posty: 2009
Od: Wto paź 16, 2007 13:00
Lokalizacja: Białystok

Post » Pt maja 15, 2009 18:38

Sytuacja na ul. Ryskiej nie jest prosta. Wiadomo nareszcie, kto jest właścicielem terenu, na którym przebywają kotki. Odbyłam z nim dość długą rozmowę, raczej w spokojnie, ale nieskutecznie... Pan twierdzi, że ma jedną kotkę mamę, która rodzi małe 2 razy w roku. I nie życzy sobie, aby ktoś go pouczał i uzasadniał, że należy ją wysterylizować. Małe są, ale on nie ma zamiaru ich cywilizować. Przeżyją to przeżyją, nie to nie... On zna dobrze sprawy kocie lepiej... I będzie tak, jak on chce. Jest jeszcze jakiś kocurek, ale to jego sprawa.... I nie musi się z tego tłumaczyć...
Cóż, trzeba będzie przyjąć inną strategię.
A 2 maluszki w mieszkaniu moim dosłownie odżyły. Mają apetyt na mleczko kocie, uczą się korzystania z kuwetki, już biegają... Potrzebują wszelakiego ciepełka, jak wszystko, co żyje....
Dzięki serdeczne Wam, Kochane Miłośniczki Kotów, za miłe reakcje....
W mieszkaniu i nam, już nie takim młodzieniaszkom, zrobiło się cieplej... Naprawdę....

jania

 
Posty: 794
Od: Sob sty 19, 2008 16:28
Lokalizacja: Białystok

Post » Pt maja 15, 2009 19:15

Zapytam jeszcze raz, bo mój post poszedł w tłumie :roll: Co się dzieje z Tomaszem? nie kontaktował się ani ze mną ani z Martą
Obrazek POMÓŻ MU :arrow: Obrazek

Luspa

 
Posty: 2299
Od: Pt sie 29, 2008 20:26
Lokalizacja: Białystok

Post » Pt maja 15, 2009 20:23

A co ma się dziać z Tomaszem ?? Dzwoń aż w końcu się dodzwonisz :wink:

monia3a

 
Posty: 2009
Od: Wto paź 16, 2007 13:00
Lokalizacja: Białystok

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], niafallaniaf, puszatek, quantumix i 96 gości