Aaaaa... Pompon ma chyba zatwardzenie!!! Najpierw zaczął biegać po całym domu jak szalony oglądając sie co chwile na własny zadek z tak wściekłą miną, że na miejcsu zadka bym zwiała

Niestety zadek w sposób trwały przymocowany do Pompona i stanowiący jego integralną część nie może się ewakuować i gania Pompona bez ustanku. Po kilku minutach takiego ganiania zadek, pewnie ze strachu, zgubił jednego twardego (jak kamień ) bobka, którego Pompon usiował mściwie zakopać na kafelkach. Biedny kocio, chyba go brzuszek boli

I pupa też, bo właśnie ją sobie wylizuje. Jak mu nie przejdzie, to co? Parafina? Wczoraj była kupa jak zwykle rano, ale dzisiaj jeszcze nie (poza tym bobkiem). Od czego kotek może mieć zaparcie?...