aga9955 pisze:mam w domu z tej grupy dzikow Szylke....nie rokuje:(
szkoda Szylci

co będzie z tymi dziczkami z Przyborówka, tymi nie rokującymi?
szanse na oswojenie marne, a klitka w Przyborówku też nie lepsza...jakie ich czeka życie???
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
aga9955 pisze:mam w domu z tej grupy dzikow Szylke....nie rokuje:(
honda11 pisze:CZEKAMY NA DOM!!!
zabawowy Dixel- eksmitek
stateczny Albi- eksmitek
bura Fabia- eksmitek
piekny dusza Miki- kochany, wspanialy, on bardzo potrzebuje DT- eksmitek
nie eksmitek, ale też mieszkający w klatce Wojtek
Fifi- ucieka, ale do oswojenia dość szybko
Neli- miła koteczka
Rokita- stateczny kocurek, milutki
Aramis- kotek pcha się na kolana
Niunia- bardzo wystraszona i niesmiała kotusia
Pozostała szóstka jest albo dzika albo półdzika, totalne dziki są cztery: Marcysia, czarny Bolek, czarno-biały Romek, biało-brązowy Kleks ;) .
Są jeszcze dwie koteczki takie pół dzikie, może coś by z nich bylo, Lulu szaro-biała i Sigma szaro-brązowa.
aga9955 pisze:Szylka bedzie szczepiona i sterylizowana w czasie pobytu u mnie w domu.
Sprobuje wszystkiego zeby ja choc troche wyluzowac i zblizyc do siebie.
Mamy czas. Maly malpiszon co prawda blokuje mnie jako DT, ale jak zabralam z przytuliska to tak latwo sie nie poddam.
Kicia fuka warczy i gryzie....wszelkie zabiegi sa trudne przy niej. ALe je, a wlasciwie duuuzo je, wydala prawidlowo, chyba sie bawi bo troche przestawia w nocy lazienke, wiec spokojnie powalczymy
honda11 pisze:aga9955 pisze:Szylka bedzie szczepiona i sterylizowana w czasie pobytu u mnie w domu.
Sprobuje wszystkiego zeby ja choc troche wyluzowac i zblizyc do siebie.
Mamy czas. Maly malpiszon co prawda blokuje mnie jako DT, ale jak zabralam z przytuliska to tak latwo sie nie poddam.
Kicia fuka warczy i gryzie....wszelkie zabiegi sa trudne przy niej. ALe je, a wlasciwie duuuzo je, wydala prawidlowo, chyba sie bawi bo troche przestawia w nocy lazienke, wiec spokojnie powalczymy
Aga szylka miała szczęście, że trafiła do Ciebie. Wiem, że zrobisz wszystko. by nie wróciła już do przytuliska.
Myślę o pozostałych pół dzikich i dzikich. Czy ktoś je zechce? Czy można je skazać na miesiące lub lata w przytulisku? Co dalej?
honda11 pisze:...co będzie z tymi dziczkami z Przyborówka, tymi nie rokującymi?
szanse na oswojenie marne, a klitka w Przyborówku też nie lepsza...jakie ich czeka życie???
honda11 pisze:Wiem, że wiele osób może tego nie pochwalać, ale uważam, że niektóre koty się nie zresocjalizują i lepiej, żeby były szczęśliwe w stodole niż nieszczęśliwe w kociarni, nawet ładnej.
aga9955 pisze:Dziewczyny tylko te koty nawet w stodole musza byc karmione. Same pozywienia sobie nie upoluja bo sa przyzwyczajone do tego ze czlowiek choc wrog je karmi regularnie.
Dlaczego dzikie koty sa w kociarni tego nie wiem.
Byc moze odlowione jako dzikie kociaki nie oswajane zdziczaly kompletnie.
Użytkownicy przeglądający ten dział: aassiiaa, sylwiakociamama i 184 gości